Bzduras

O kurwa Niech ten temat się nie kończy

Na tacy? Sam poszukaj, DZIECIAKU

Zaczyna to przypominać czasy podstawówki i wyzywania nieznajomych ludzi na czacie Wirtualnej Polski "bo beka, że oni mi nic zrobić nie mogą hehe", więc kończę. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia, mało plagiatów i mnóstwa plusików na forum <3

Pewnie Butcher wymyślił i taki jeden Artur przepisał jak swoje

"Dzbanie" to cię w chacie na obiad wołali. Sorry chłopaki, ale bez powrotu do tekstów z podstawówki nie da się dorównać potężnemu redaktorowi, którego wywalili za przepisywanie tekstów zgReda Butchera

Wypisujmy wszystkie kultowe teksty Shivy, może ja zacznę. 1. Whoooooa! A nie, sorry, to Kali był. To niech ktoś inny zacznie.

A to pamiętam tylko ten słynny komętarz z tej akcji

Ach, to działanie w imię idei <3 Zawsze fajnie jest mieć świadomość, że niektórymi ludźmi kieruje coś więcej niż zysk czy sława, która szybko uleci. Takie słowa to miód na moje serce, bo pokazuje, że jednak nie każdy goni bezwzględnie za tym, żeby coś ugrać czy za chwilowymi korzyściami, których ceną jest sprzedanie właśnie swoich ideałów czy działanie wbrew sobie. Takich ludzi nam potrzeba w tym kraju - tych, którzy w razie potrzeby głośno powiedzą, że nie zgodzą się na działanie, które ich zdaniem jest złe, i przy tej decyzji będą stać, choćby miało to zadziałać na ich szkodę.

No i mamy to, drodzy państwo, pojechane w internecie od DZIECIAKÓW. Myślę, że można się rozejść, bo z taką argumentacją nie da się wygrać. Serio, zostało to udowodnione naukowo kiedyś, a wyniki badań brzmiały "nie da się i chuj, obelga ultymatywna kończąca dyskusję na korzyść używającego". Czasami lepiej zamknąć mordę i nie rozwiewać wątpliwości co do swojego intelektu, panie Szyba.

Ale to nie tak do Slima, do Slima nie.

To chociaż byś powiedział, o który numer chodzi.

Ekhu, ekhu, Grounded który nawet na kafelku w menu ma napisane Preview, ekhu, ekhu. Sorry, kaszel, to od covida

A to dziwne, przy płatności blikiem wzięło mi jakieś właśnie 6,12 czy coś takiego. Kutwy chciwe, uczciwych ludzi na piniondze naciągajo

Wiadomo, nie nastawiam się na kosiora. Może co najwyżej w sferze artystycznej, bo stylóweczkę ma fajną, ale te gameplaye co je pokazywali... no nie wiem, co tak słabo.

Jakie 14zł jak nieco ponad 6?

A co, mało Ci pomyłek po Psychonauts 2 i Halo Infinite?

Jak branżunia pójdzie w tę stronę to może w końcu nadrobi się backlog. Serio, dajcie mi BRC i Tunica, dla ludu Elden Ring bo czekają i gierki mogą już nie wychodzić, będę miał w co grać.

GOTY: Psychonauts 2 Runner up: Tormented Souls, Kena: Bridge of Spirits Rozczarowanko: keep your expectations low, boy, a nawet mimo tego trylogia GTA nie dowiozła Najbardziej wyczekiwany tytuł 2022: Bomb Rush Cyberfunk Średniak roku: The Ascent

Przecież cały czas działasz w obrębie Androida, a ten z kolei jest oparty na Linuxie.

Jak na razie to niech te lapsy wszystkie gry dodadzą do tego EA Desktop, bo jakoś z półtora roku im to zajmuje, a i tak wszystkich tytułów w bibliotece nie mam xd Oczywiście na Originie legancko całość jest.

Może być wina routera, net chyba nie ma tu za dużo do gadania. Wzywam @Widget

Wielbię tego pada za jakość gierkowania, ale wykonanie to jakiś żart jest. Po ponad roku: - musiałem naprawiać RB - jedna z łopatek musi mieć dodatek (skrrrrrt yeah bijons w clubie) kawałka taśmy, bo inaczej nie klika guziora - podklejałem te gumki na cycki od przełączników czułości triggerów, bo pospadały z nich gumki i został goły plastik (a gumki są małe i jak Ci taka spadnie na glebę to powodzenia) - musiałem ściągać faceplate, bo się połamał jakiś plastik w środku (sam z siebie ) - to chyba były jakieś mocowania pada, bo w "rogach" teraz plastik nie jest stopro spasowany z gumami (nie czuć w trakcie grania, ale jak już się zauważy to denerwuje zmysł estetyczny) - no i downgrade oprogramowania w padzie, bo nie łączył mi się z adapterem 8bitdo po aktualizacji (choć to akurat wina adaptera) Czy polecam? Tak, ale nie za tę cenę. Za trzy stówki max. Miał być pad premium, a jakość wykonania to "pan Zdzisiek ze szwagrem". Co nie zmienia tego, że dzielnie znoszę te wszystkie ciosy na klatę, bo granie bez łopatek i naciągniętych gałek teraz byłoby bolesne.

Pewnie dlatego, że to nie open world action AAA za trzy i pół bomby, które mogłoby się skończyć po pięciu godzinach gdyby developerzy nie rozwlekli jej na 60 godzin biegania za takimi samymi znacznikami po mapie.

Standardowy wijarowy krąg życia: - meh, jakiś kolejny kinect czy inna kamerka, na chuj to komu - <po sprawdzeniu> kurwa, kupuję swoje gogle