Bzduras

Ostatnio wymieniałem telefon i mogę polecić Oppo Reno 5 (albo 6, ale tutaj nie znam widełek cenowych). Lekki, zgrabny i zapieprza jak królik po koksie, 8GB RAMu pomieści wszystkie otwarte zakładki w Chromie, interfejs jest jasny i przejrzysty bez wielu bajerów. Sam wziąłem wariant Z z obsługą 5G, ale nie wiem, jak to się przekłada na wymagania Twojego padre. Druga połówka wzięła Realme 8 Pro i w sumie to są dwie te same słuchawki różniące się aparatem i brakiem 5G w tym modelu, więc również polecam.

Ja tak samo, jednak zostanę przy L4D2 jak będę mieć ochotę na jakieś niezobowiązujące strzelanko do zombiaczych ryjców. Nieładna zagrywka

Niech odbiorca spróbuje aktywować sobie grę przez przeglądarkę na telefonie.

U mnie został vivid, to są gierki, a nie oglądanie referencyjnego obrazu na profesjonalnie skalibrowanym ekranie Czapka Mariana ma być soczyście czerwona, i tak jest. Standard nawet nie próbowałem, bo mi się nie chce, defaultowy vivd jest imo bardzo ładny.

W sensie nikt nie gra przez adapter padem od Xboxa na Seitchu? Ja i mój pad pozdrawiamy

Niby człowiek wiedział, a jednak się łudził

Z tego co historia pokazuje to trafiają na listę bonusową i ktoś może ją sobie dobrać do nagrody głównej. Dwójka? Nie chcesz przypadkiem pozbyć się kodziku na jedynkę?

Tak, parujesz i hmm możesz ich sobie używać z konsolą w docku. Jednak pamiętaj, że joycony ładujesz wpinając je do konsoli, więc żonglerka i tak Cię nie ominie (chyba, że kupisz jakis charge grip albo stację dokującą).

W takim razie gdyby udało mi się wygrać tę edycję to zaklepuję dodatki dla użytkownika Ins.

Drugi jest taki, że wygrana nigdy nie jest pewna i prawdopodobieństwo zgarnięcia gry wynosi jak jeden do liczby uczestników, ale hej - nie ma ryzyka, nie ma zabawy, co nie?

Właśnie się zastanawiałem, czy człowiek może przeżyć do pierwszego na wodzie i korze z drzewa, ale za to z Metroidem. No to jeszcze chwilę się pozastanawiam, tymczasem zgłaszam się do losowanka.

Próbowałeś trzymać palce wskazujące na ZL i ZR? Te guziory już tak czułe nie są, więc znacznie wygodniej jest sięgać do L i R z takiej pozycji, a i missclicków nie zauważyłem.

Mam V1 i mam wrażenie, że jednak OLED jest jaśniejszy.

Tak, grzeje się OLED przy ładowaniu i ściąganiu gier, mój również.

Baw się dobrze przy jednej z najlepszych gier tego roku

Krótka piłka, jeśli lubisz gierki to pytanie jest bezzasadne, bo zamiana PS4 na PS5 to coś naturalnego i dającego wymierne korzyści już na pierwszy rzut oka. Tak, warto zamienić model 4 na 5.

Temat spóźniony o prawie rok, zamykam.

Hmm, dziwne rzeczy mówicie. Ostatnio przedłużałem umowę na abonament na dwa numery w T-Mobile i żadnych rat za stare słuchawki nie mam na fakturze. Miałem 3 miesiące do końca umowy i obecnie płacę abo + raty za nowe telefony.

Powinno być ok, ja nakleiłem od razu po wyjęciu z pudełka to i jest git: https://www.mediaexpert.pl/gaming/akcesoria-do-konsol/szkla-i-folie/szklo-hartowane-hofi-glass-pro-do-nintendo-switch-oled Co do reszty posta to zgadzam się z tym, co wyliczyłeś, acz mając porównanie z oryginałem to OLED jest jednak wykonany o niebo lepiej, oprócz tego docka i bujania się w nim konsoli. Nie zostanę też fanem tej klapki, która "wyłamuje się" z docka, w oryginalnym zawiasy były spoko i bardziej mi pasowały. Natomiast ekranik to jest ewidentny upgrade względem poprzednika. Enhanced audio nie słyszę, plimpa jak na moje ucho tak samo. Trzeba dłużej potestować w sytuacjach bojowych (pociągu z pełnym słońcem, przybywaj) i wtedy wyciągać jakieś wnioski, ale mając go już w dłoniach czy kupiłbym OLEDa drugi raz, posiadając V1? Ciężkie pytanie, bo z jednej strony włączam tę konsolę i japa sama się cieszy na lepszy ekran, ale czy to wystarczy? Jeszcze nie wiem. A, i co mnie wkurwia (tak, nie denerwuje - wkurwia): dodali dwie gumowe wypustki obok kickstanda, które czuję pod palcami biorąc konsolę do ręki. Nie dało się ich wrzucić gdzieś bliżej środka konsolki?

Dobra, to też dodam to samo pudełko co koledzy wyżej. Jaczes zadbał o dobrą obstawę transportu

To w takim razie myślę, że będziesz pan zadowolony. Gra nie jest specjalnie długa, ale nosi wszelkie znamiona "Remedy game", ma naprawdę gęsty klimacik i fajnie przetrwała próbę czasu. Nie wspomnę o cenie, bo ta jest uczciwa jak za remaster gry z 360, także bierz, graj i baw się dobrze.

Podstawowe pytanie, grałeś kiedyś w Alana? Tak ---> możesz wziąć, ale niekoniecznie Nie ---> c00rwa chopek, nad czym Ty się zastanawiasz w ogóle jak lubisz gierki Remedy

A to już dość dawno robili, tylko wrzucali to na jutubę. Swoją drogą Wellerman zostaje we łbie na długo, no i teraz jak mi to przypomniałeś to pewnie znów z trzy miesiące będzie randomowo włączany

No, ja też bym wziął SD, ale już miałem opłaconego oleda

Ej, a korzystaliście z komendy winget? Kumpel w pracy mi dzisiaj pokazał, działa też na W10. W dużym skrócie sprawdza, czy są nowsze wersje zainstalowanych na komputerze programów i jeśli mu każecie to ściąga i instaluje uaktualnienia do nich. Co prawda część programów nie chce aktualizować się spod CMD, inna część instaluje się w domyślnym katalogu na dysku systemowym, ale już sam fakt podglądu aktualnej i zainstalowanej wersji jest sztosem jak dla mnie.