Wczoraj skończyłem sobie Blacka, czytam posty o Flying Swallow i zastanawiam się, czy niektórzy po prostu pamiętają czasy oryginału bez Hurricane Packów, w których ten ruch kosił wszystko. Nie wiem jak w Sigmie, ale FS w NGB jest tak mocno znerfiony, że przydaje się chyba tylko w dwóch czy trzech walkach z bossami i na jakichś totalnych leszczy z Black Spider, bo reszta przeciwników częściej niż rzadziej blokuje ten ruch, a jak mamy niefart to kara na bloku jest dotkliwa.
Kurna, chyba łyknę tę kolekcję z ciekawości, jak Sigmy wypadają na tle oryginałów. Jeśli cena będzie ludzka to czemu nie, zawsze to jakieś wsparcie marki (szkoda, że okazywane zakupem kolejnego remasterka ). Na końcu trailera Ryu mówi, że ma nadal dużo do zrobienia i ja chcę mocno wierzyć, że to tease przyszłej czwartej części wracającej w glorii, blasku, chwale i na pstrym rumaku.