Nie wiem, czy usprawiedliwia - skoro Roger puścił tekst do druku to uznał, że tak. Co do rynku PC to od dłuższego czasu jestem za tym, aby jego elementy pojawiały się w szmatławcu, dokładnie tak jak obecnie Alyx. To nie jest nisza dla wariatów, tylko solidny segment rynku, a jak pokazuje historia sporo gierek pecetowych trafia potem na konsole i zdobywa uznanie graczy (Hollow Knight, Dead Cells, wspomniany TWD S&S). Udawanie, że egzystuje on gdzieś obok i nie ma wpływu na nic (albo w ogóle jest nieistotny) prowadzi do nikąd.