-
Postów
15 344 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
60
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Bzduras
-
W 3 rozdziale odblokowuje się tyle mechanik, że powoli zaczynam się gubić - materiałów wiecznie brak i co chwilę rozpraszam się sam na zasadzie "a może zrobiłbym jeszcze po drodze to, ale to muszę iść tu po X, a może lepiej będzie iść tam i zrobić X, przy okazji zahaczyć jeszcze gdzieś po Z"... Silny Phantom Pain i Peace Walker vibe. No nie ma bata, gierka wciąga i z każdą kolejną godziną wynagradza spędzony przy niej czas.
-
Bardziej denerwuje mnie deszcz, bo BT łatwo wyminąć. Później dostajesz prognozę pogody, łatwiej zaplanować sobie trasę.
-
3, ciągle tylko paczki. Na tym polega gra, po prostu. No przyznam, że na papierze to wszystko brzmi dziwnie, ale posysnęła mnie ta szpila. I te przerywniczki, ajjj...
-
Akurat Sterling ma sporo racji. Albo się wczujesz i poczujesz blusa albo będą odczucia jak w jego filmiku. Bardzo polaryzujący tytuł. Ale sceny takie jak i łamanko czwartej ściany, aaaaaaaay
-
Slim też. Czas na overhaul konsoli, ziomek
-
Paczki mają miejsce przeznaczenia, za doręczenie ich do odbiorcy dostaniesz więcej szacunu. Możesz zostawić je w skrzynce, wtedy szacun będzie tym mniejszy, im dalej od miejsca przeznaczenia pakunku znajduje się skrzynka.
-
Dupnij Monsterka, byku!
-
Nie wiem, ludzie są różni i różne rzeczy lubią. Może ktoś chce szybko poznać historię i lecieć dalej z gierkami.
-
Nowe IP, oryginalny pomysł na siebie, świetna obsada i obietnica, że dalej będzie równie kojimbowo. Podoba mi się te kilka godzin, które spedziłem z grą Jest trochę jak w RDR2 - wszystko toczy się wolnym tempem, jeśli ktoś chce zrushować fabułę to niech poczeka, aż gierka będzie po 5 dyszek, bo się mocno wkvrwi.
-
Chyba ludzie zaczęli grać, bo wywaliło mnie z serwera i nie chce się połączyć
-
Po 4 godzinach powiem tak - filmy są wyreżyserowane świetnie i trzymają mnie przy ekranie. Gameplay jest oryginalny, ale nie wiem, czy gdyby zrobił go ktoś inny to nie zebrałby batów za prostotę i monotonię. Jest "kojimowo".
-
@ListuniO nie masz tam gdzieś na dysku pokitranych odcinków?
-
Tylko tym od chińczyków styki się rozłączają przed premierami
-
Po ostatnich tygodniach w tym temacie nie uwierzę Ci w "bajtuję XDDD", sorry.
-
Siooooooostroooo...
-
Tak, pykałbyś w cyfrówkę, do której dostęp będzie odblokowany za kilka godzin
-
A weź spróbuj i nam powiedz.
-
No nie, pierwsze Gearsy mam oryginalne w pudełeczku jeszcze z czasów takiego potworka jak Games for Windows Live. Ba, nawet polacy z People Can Fly pod przywództwem Chmielarza portowali jedynkę na PC.
-
Nie sprecyzowałem co miałem na myśli, faktycznie. Abonament swoją droga, chodzi mi o udostępnienie swojego tytułu first party większemu gronu odbiorców. Nie jest wykluczone, że większa ilość takich gier trafi do PS Now i w ten segment Sony będzie celować (co poniekąd zgrywa się z ideą abonamentu - płacisz regularnie kwotę X i grasz), ale ruch z Death Stranding to pierwszy przypadek wydania przez nich gry first party na inną platformę niż konsola PlayStation. Na przyzwolenie z góry: https://twitter.com/FameEnt2k/status/1189013515736141825
-
Czy to właśnie dlatego Death Stranding wychodzi na PC, a Barlog twierdzi, że chętnie przeportowałby God of War?
-
Zupełnie intrygującym również jest to, że jedna z postaci występujących gościnnie to Mads Mikkelsen, człowiek, który pojawił się już na srebrnym ekranie jako aktor drugoplanowy w filmie Marvela przed występem w grze
-
https://www.eurogamer.pl/articles/2019-11-07-bioware-swietuje-n7-day-skinami-z-mass-effect-w-anthem To niezłe remastery
-
No spoko, ale to jest jeden z elementów gameplayu. Ignorowanie innych by pasowały do postawionej tezy ("inne gry to tylko piuf piuf pif paf i trupy, a tutaj to nie jest tak") podpada pod jehowizm, po prostu.
-
Ale co, w Death Stranding nie "neutralizuje się przeciwników" niby? A bossowie, w których trzeba rzucać granatami? A te typy z MULE, którzy próbują zatrzymać Sama? A fragment z WWI, w którym Sam strzela do zjaw? Nie róbmy z tej gry dziewicy w burdelu, proszę. Jeszcze to stwierdzenie, że w innych grach to tylko mord, zabijanie i pif paf... Rozumiem kult Kojimy, ale nie rozumiem prób zrobienia na siłę z DS jakiegoś tworu totalnie unikatowego pod kazdym względem.
-
I to jest potencjał na sztosa od samego konceptu.