-
Postów
15 344 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
60
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Bzduras
-
To ci co kupują gierki szczycą się, że WSPIERAJĄ BRANŻĘ, a abonamentowcy to (pipi)e.
-
No piszemy - nie lubisz gierki, czyli jest kozacka, nie zauważyłeś?
-
Chyba tak widzą Game Passa osoby, które go nie miały: graczyk siada sobie w fotelu, włącza konsolę, wita go wielki baner "HEJ, CZY JESTEŚ ZAINTERESOWANY NASZYM ABONAMENTEM? W RAMACH NIEGO DOSTAJESZ DOSTĘP DO MILIARDA GIER! SPRAWDŹ JUŻ DZIŚ I GRAJ W NIŻSZEJ CENIE!". Nasz skuszony tym ostatnim zdaniem gracz zaczyna czytać te wszystkie superlatywy, w jakich usługę opisuje jej autor na stronie produktu, decyduje się na zakup i klika na wielki guzior BUY NOW!!!. Po wybraniu opcji płatności i finalizacji transakcji jego oczy widzą jeszcze większy niż dotychczas komunikat : "BRAWO, DZIĘKI TOBIE NIE MAMY CO JEŚĆ. NIE WSPIERASZ TWÓRCÓW I NISZCZYSZ BRANŻĘ SZKODNIKU, HHHHRTFU NA CIEBIE ŚMIECIU". Nie, nie jest tak.
-
Będzie podkładał głos za Madsa.
-
4.5 godziny rozgryzania Lyncha, i w końcu po tylu latach nagle okazuje się, że to wszystko spaja się w jedną, spójną całość Typ rozgryzł ten serial koncertowo.
-
Ring jest solidny, gierka prosta konstrukcyjnie i przyjemna, główny ficzer (rusz dupę i ruszaj się) działa - spociłem się dzisiaj nieźle
-
Na tej grafice powinni dorzucić "Yakubu nie poleca" żeby podbić pozytywny wydźwięk tych wysokich ocen
-
Za(pipi)isty patent! Przytuliłbym coś takiego w większej liczbie remasterów gierek z PSXa, choćby po to, żeby na pół godziny zanurzyć się w morzu nostalgii i porównać jeden po drugim, jak wielki skok graficzny zaliczyły giereczki.
- 744 odpowiedzi
-
Kupię w niedalekiej przyszłości. Recenzje pokazują, że to dobry sposób na zażycie ruchu, ale po samej grze nie spodziewaj się jakiejś ultraprodukcji AAA, to po prostu dodatek, żeby zająć czymś mózg osoby, która nie chce /nie lubi się ruszać i oszukać ją, że gra a nie ćwiczy.
-
Nie dam Ci plusa bo miałeś zamiast tego kupić PS4, mundziole pasieczny
-
FFVII raczej nie obsuną, gierka powstaje szmat czasu i tym razem pod okiem ogarniętego chińczyka od początku, żeby nie było zawirowań jak przy Versus XIII.
-
Spoko, za filmik "Ukyo_PL's Live PS4 Broadcast" należą Ci się brawa, mój ulubiony na całym kanale <3
-
Wiecie, że to działa w dwie strony? Jako neutrals mam bekę i z fatalistów, i z worshiperów tej gierki, bo to co się tutaj odstawia to jakaś czwarta gęstość wojny o kilkadziesiąt gigabajtów plików, a krucjatorzy wcale nie są lepsi od niewiernych w krindżu jaki serwują swoimi postami. Z drugiej strony przynajmniej jest do czego zjeść popcorn
-
Jak gierka jest syfem to ciężko się przy niej dobrze bawić. No i fajnie by było, żeby tym syfem nie była. Ja jednak chciałbym dostać coś więcej niż cyfrowego Normana, Madsa i znaczek Sony na pudełku, nie kumam jak można ciskać się o TAK STRASZNIE BARDZO FHUI WYGÓROWANE OCZEKIWANIA.
-
Taki mam plan od początku, nie wiem skąd to zdanie o "dzieciach we mgle". To zbyt dużo wymagać dobrej gry od jednego z bardziej rozpoznawalnych nazwisk w światku giereczkowym?
-
Takie, że wolałbym nie wydawać hajsu na krapa
-
O sprzedaż nie ma się co martwić, samo nazwisko pchnie kilka milionów egzemplarzy. Bardziej ciekawi mnie czy faktycznie wyjdzie Yellow Chińczyk Redemption czy kicha z za(pipi)istą obsadą. Ile tam jeszcze do premiery, dwa tygodnie? Poczekamy, zobaczymy.
-
Hideo prędzej kupę w nachy zrobi niż fabułę na poziomie Automaty.
-
Poziom spodziewalności: 0
-
Poszukaj też sztabek złota z map skarbów, jeśli masz już jakąś.
-
Czyli tak jak można było się spodziewać.
-
Podoba mu się, chciał kupić, miał kasę - wydał i kupił. Zamykam.
-
Nie wiem czy było - na Xboxie dostępny jest preload, 36,1GB.