Skocz do zawartości

Bzduras

Patroni
  • Postów

    16 000
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez Bzduras

  1. Bzduras

    Dragon Ball Z: Kakarot

    Miałbym duży problem z wyborem co jest lepsze, FighterZ czy Kakarot. Obie są bardzo różne i w obu nacisk kładzie się na coś innego.
  2. Bzduras

    Zakupy growe!

    Nie, no, szanujmy się - MK Sub Zero to jest gniot pierwszej wody. Był na premierę, te 20 lat nie pomogły
  3. Bzduras

    Half-Life: Alyx

    Będą obsługiwane wszystkie kontrolery do obecnie istniejących gogli (Vive, Oczulus, Index), ale nie wszystkie będą mieć finger tracking. Nie wiem jak to wygląda na PS VR, ale nie napalałbym się za mocno.
  4. Okładeczka kojarzy mi się z jakimś fanartem z Deus Ex: Mankind Divided, więc jak najbardziej na plus. Tekst o ECTS i Toriyamie również trafia w mój gust, więc będzie czytane!
  5. Bzduras

    Half-Life: Alyx

    Niby jest jakiś sposób na podłączenie PSVR do PC, ale jak to w praktyce działa to
  6. Bzduras

    Half-Life: Alyx

    Nie, właśnie ze względu na refresh rate i konieczność szukania i dokupowania kabla żeby zrobić z tego zestaw desktopowy. Wolę wyciągnąć z pudełka komplet i cieszyć się nim od razu.
  7. Bzduras

    Half-Life: Alyx

    Ja też nie, ale w marcu trzynastka wpadnie i od razu ruszam po gogle, a po przytarganiu ich do domu naciskam guziczek "kup teraz" na Steamie
  8. W zasadzie pisząc o niskich standardach co do ergonomii sam potwierdziłeś, że nie ma co brać na poważnie Twojej wypowiedzi - dadzą Ci (pipi) i będziesz zadowolony, bo sięga nieco powyżej Twoich niskich standardów?
  9. Bzduras

    Dragon Ball Z: Kakarot

    Takie rzeczy tylko na PC z modziksem.
  10. Bzduras

    Half-Life: Alyx

    Ja, na Oculusie Rift S.
  11. Jakby co to wieczorkiem w weekendy mogę strzelić parę walk online.
  12. I o tym właśnie mówię. Już pal licho bezprzewodowość, ale brak żyro powoduje "meh". Z kolei te joycony klasyczne od Hori z dobrym d-padem nie mają wibracji i są równie niewygodne co oryginalne.
  13. Racja. Sam od kilku dni rozglądam się za jakąś dobrą alternatywą dla joyconów do trybu hip-hop i jak już znajdę coś, co mi w miarę odpowiada w jednej dziedzinie to okazuje się, że ma braki w dwóch innych. Słabo.
  14. Trzeba ręcznie wejść w Bibliotece w zakupiony tytuł i wybrać zakładkę dodatki, z której można sobie pobrać kontent. Elegancko imo - schowane, nie robią syfu.
  15. Czyli od 1-bestia to ile to będzie?
  16. Bzduras

    Doom Slayer's Collection

    Urodziłem się po Doomach, a na pierwszym komputerze jarałem się raczej Tony Hołkiem 4, który wyglądał lepiej niż na posiadanym PSX To akurat nie problem, retro w serduszku mi gra. Dobra, niech stracę, nie ma co się rozwodzić nad dwiema dychami.
  17. Bzduras

    Doom Slayer's Collection

    Jest sens kupna starszych Doomów jeśli nigdy nie grałem w te części? Cena niska, status kultowej gierki, ale boję się, że w 2020 to już jest niegrywalny szrot.
  18. Już czekam, jak legancko to zepsują i pogrzebią markę do końca.
  19. Bzduras

    Godfall

    Jak to tnie, matko bosko kochano. Oby to był jakiś stary build, bo flashbacki z Bloodborne są zbyt silne.
  20. Którego główne ficzery to między innymi:
  21. Bzduras

    Dragon Ball Z: Kakarot

    Są, ta gra to grywalna Zetka tak na dobrą sprawę. Niektórymi postaciami (jak Kuririn, Tien) nie da się grać bezpośrednio, a jedynie korzystać z ich supportu w trakcie walki. Tak właśnie jest
  22. Są, ale gra nie jest projektowana pod taki sposób ukazania rozgrywki i wypada to trochę biednie.
  23. Nie, zdecydowanie nie.
  24. Bzduras

    Dragon Ball Z: Kakarot

    Niech klepią DLC, nowe części, co wlezie - łykam wszystko. Gdyby nie to, że dostałem grę w prezencie dzięki jednemu poyebowi z foruma to pewnie czekałbym na przecenę, a tu proszę, rok zaczęty w taki sposób. Obawy co do przemielonego materiału źródłowego miałem, ale magia Zetki chyba już na wieczność będzie działać cuda. Z drugiej strony, gra ma sporo bugów - większych, mniejszych, ale jednak trzeba to podkreślić. Coś czuję, że gra została wypuszczona zbyt szybko, bez odpowiedniego szlifu, który teraz będzie nadawany patchami w najbliższej przyszłości. Nie ma tu żadnych gamebreakerów (przynajmniej na żadnego nie trafiłem, odpukać), ale zdarzyło się np. wlecieć pod mapę czy zablokować chwilowo na jakimś obiekcie. Takie rzeczy rażą w oczy podczas dziecięcej ekscytacji samą grą, niestety. A jeśli po 40 godzinach (bo mniej więcej tyle schodzi na fabułę i porobienie kilku pobocznych rzeczy) dalej komuś będzie mało animkowej gierki to polecam serię Naruto Ultimate Ninja Storm od tej samej ekipy. Oni naprawdę czują temat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...