Ciekawe, jak mocno poszaleliśmy. Na początku wydawało się, że gierki latają rzadziej, ale z większym przytupem, by po dniu czy dwóch zostawić za sobą mniej więcej taki krajobraz:
Podobnie jak w tamtym roku - dziękuję wszystkim biorącym udział (oddziałom Cichociemnych, partyzantki i wolontariuszom Czerwonego Krzyża dochodzącym w trakcie [ ] akcji również należą się medale za zasługi) i po raz drugi z rzędu jestem dumny, że mogłem być częścią tego - znów nie zawaham się użyć tego słowa - historycznego wydarzenia. Fenomen, ewenement, nazywajcie to jak chcecie - ostatnie dwa tygodnie to nieustanne wyskakiwanie z kapci, zrywane berety i tony pozytywnych emocji w doborowym towarzystwie.
Widzimy się za rok w tym samym miejscu, natomiast w międzyczasie - na Steamie i forumku w innych działach