Skocz do zawartości

Bzduras

Patroni
  • Postów

    15 346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Bzduras

  1. A to sobie poodbijam piłeczkę, w sumie lubiłem siatkówkę kiedyś. To po co wciskasz się w rozmowę dwóch ludzi skoro nikt nic do Ciebie nie pisał? A, no tak, bo 32 000 postów nie wbija się sensowną dyskujsą No to pokaż mi paluszkiem, gdzie się oburzyłem, że piszesz coś źle o moim kochanym devilku, cmok, cmok. Poczekam na konkretny cytat hmm hmmm hmmmm Czyli psychicznie nie wyszedłeś nadal z gimnazjum? Dzięki za rozwianie wątpliwości Hmm. Czyli napisałem swoją opinię o serii Gothic, podpierając ją tym, że próbowałem się do niej przekonać kilka razy (i nie wyszło) tylko po to, żeby komuś dosrać? Naprawdę, Bartek, nie mierz każdego swoją miarą. IMO Gothic to (pipi), i co mi zrobisz? Możesz twierdzić, że Devile to mniej niż (pipi), to niestrawione i niewydalone resztki jedzenia zalegające w jelitach najgorszych czerwi. No ale pogódź się z tym, że mnie to kompletnie nie rusza Idź, obrzuć błotem każdą z części z osobna jeśli Ci to w jakiś sposób polepszy życie, nikt Ci nie broni i nikt nie będzie stać nad Tobą z batem, żebyś przypadkiem nie napisał czegoś złego o grze, którą lubi ktoś inny. Droga wolna, mamy wolny kraj i wolność słowa Jak widać dwa posty wyżej tak Cię rzuca ze złości czy czegośtam, że nawet czytać ze zrozumieniem nie możesz. Meh, jałowa dyskusja, którą i tak ktoś usunie. Jak dotrzeć do człowieka, który nie rozumie co czyta? Jakbym z mendrkiem rozmawiał
  2. Totalnie zlałem twoje "obrażanie" które jest tylko próbą striggerowania mnie, i to tak oczywistą, że byłbym debilem gdybym zaczął Ci na nią odpisywać w jakikolwiek sposób (weź coś ulubionego danej osoby, napisz że jest gównem i obserwuj rejdż? Tak w gimnazjum się cisnęło po ludziach co pokemony oglądali zamiast Dragon Balla). Ty z kolei na forumku zachowujesz się od X lat jak rasowy SJW i gdy ktoś o tym przypomina to miotasz się jak ryba w akwarium bez wody, fejkując jakiś dystans którego nie posiadasz. Rada na dziś?
  3. Odsyłam do tematu Netflix, tam można sobie przeczytać i ocenić jak bardzo hard jest try Z mojej strony EOT, Rayos - wywal tego Gotika i temat się zakończy.
  4. Bzduras

    Konsolowa Tęcza

    Tylko indyki 2D wyglądające, jakby wyrzygał je niedorozwinięty niedoszły absolwent ASP, a branża się odrodzi
  5. No fajnie, że prowo próbujesz, ale trochę za mocny trajhard. Idź ponarzekaj, że obrażajo silne feministki w Sabrinie czy coś zamiast ładować się z pupska z jakimiś bajtami
  6. No co mam Ci powiedzieć, drewno bez krzty polotu, podchodziłem do tego kilka razy i nie, nie, po stokroć nie Bartek, ale nie wcinaj się jak dorośli rozmawiają, co
  7. Nie chodzi o ilość wydanej kasy. Liczy się pozytyw, który czuje community
  8. Bzduras

    Hitman 2

    Ja tam się nie znam, ale zacząłem kampanię jedynki przez Legacy Pavka i jest osom, w tym Paryżu to zanim w ogóle rozeznałem teren to z godzina minęła, a tu jeszcze trzeba akcję przeprowadzić. Nie spodziewałem się takiego rozmachu i swobody w podejściu do misji, pozytywne zaskoczenie.
  9. Bzduras

    Soul Calibur VI

    Czyli dla ścisłości: DLC z 2B nadal nie ma? I pytanie do publiczności: czy jest jakieś info odnośnie możliwości kupna pani android poza season passem?
  10. Bzduras

    Devil May Cry 5

    Bo daje możliwość mieszania ataków bronią białą i palną, a pod warstwą podstawowych combosów kryją się mechaniki, o których sam diabeł nie śnił - air guardy, inertia fly, jest tego od pyty. Dodaj cztery style walki w trójce, pięć w czwórce (+ 5 grywalnych postaci, każda ze swoim movesetem i unikalnymi mechanikami) i masz molocha, którego masterowanie to zajęcie na kilkaset godzin+. Zresztą, zobacz co wyprawiają najlepsi gracze: Linków do tutoriali nie będę już wrzucać, ale jeśli wgryziesz się w system to wierz mi - Jump Cancel jest taką przystaweczką, tą pojedynczą frytką którą znasz na tyle dobrze, że nawet nie istnieje w Twojej świadomości Tak jak _Be_ napisał - jako giereczka DmC jest bardzo spoko przez przystępny system, ale w parze z przystępnością idzie ubogość (każda broń ma te same inputy do combosów chociażby i skomplikowaniem przypominają plan linii metra w Warszawie). Do tego jako gra przygodowa ma fajny scenariusz i (też wspomniane przez bluba) sekcje platformowe, które są o niebo lepsze od dowolnej części głównej sagi - nie wiem który chińczyk nie potrafi zaprogramować od 2001 roku dobrego modelu skakania, ale powinni mu za to zabrać ryż sprzed nosa i krzyknąć "nie dla psa to, dla pana". Poza tym - demo piątki jest niesamowicie krótkie, więc ocenić DmC mogę przez pryzmat poprzedniczek. Jako gierka action-adventure robi robotę i ma prawo się podobać, bo jest zwyczajnie dobra (albo bardzo dobra, jak kto woli), ale slasherowym wygom raczej nie zaimponuje swoim stosunkowo ubogim systemem walki. Poprzednie części pozwalały na więcej polotu i finezji w rozjeżdżaniu wrogów jak buldożer kaczki. A, no i w DmC nie ma tauntów. Przecież wyśmianie ścierwa którym sekundę wcześniej pomiatało się na wszystkie strony to powinna być pierwsza rzecz jaką projektuje się w grach z "DMC" w tytule.
  11. Bzduras

    Devil May Cry 5

    DMC i Bayonetki mają tylko wspólne to, że ciachasz mieczykiem. Czego szukasz w slasherach? Jeśli totalnej jazdy bez trzymanki, ultraresponsywności w kontroli postaci i szybkiej, turboefektownej bitki to lepiej niż Bayonetta 2 nie trafisz. DMC jest spokojniejsze, bardziej nastawione na klimacik i bardziej złożony system combosów niż u konkurencji. Za to ma lepsze lore, bardziej zrozumiałą fabułę i (nie wierzę, że to piszę) jest bardziej "realistyczny". Bottom line - chcesz się beztrosko ponapierdzielać z maszkarami i oczekujesz wypalenia gałek ocznych w cheesy-cringe japońszczyzna style? Chwytasz Bayo2 jakby jutra miało nie być. Chcesz coś trochę bardziej złożonego i stonowanego, a jednocześnie wymagającego skupienia i skilla bardziej niż łutu szczęścia, okraszonego historią, w której można coś zrozumieć? Bierzesz Diabła pod ramię.
  12. Bzduras

    Hitman 2

    Daj adres na PW, bo muszę Ci za to zdanie czteropak Harnasia wysłać.
  13. Sporo o procesie produkcyjnym i bólach, w jakich powstawała podstawka do styczniowego bonera
  14. Bzduras

    Devil May Cry 5

    Jak kupisz wersję X0 to spotkamy się na serwerach
  15. Bzduras

    Devil May Cry 5

    No już jestem u siebie w domu. Mówiłem, że nowe taunty to sztosiki? Przy jednym z nich Nero zakłada kaptur na głowę @XM., rzucam Ci rękawicę - podbijesz wynik?
  16. Bzduras

    Devil May Cry 5

    Zapomniałem dodać, że nowe taunty są świetne - "guess who's getting his ass kicked!"
  17. Bzduras

    Devil May Cry 5

    Nie oszukujmy się, ciężko będzie pobić DmC w kwestii muzyki. Słuchając theme'u dla V jestem przekonany, że OST DmC >>> reszta serii. No ale coś o samym demku wypadałoby napisać, pograłem wczoraj kilka godzin i takie luźne przemyślenia dropsa tutaj wrzucę, tak na chłodno - wczoraj siedziałem zaczarowany przed konsolą (w końcu Devil wrócił, czekałem na ten moment od czasu skończenia DmC) więc i pierwsze wrażenia były by przekłamane. Jazda z demonami. Grafika - pikobello, nie ma do czego się przyczepić. Lokacje są szczegółowe, teksturki ostre jak riposty w WKP, design to kwestia gustu (z jednej strony mieszanka post-apo industrialu, z drugiej po tych kilku lokacjach nie da się ocenić, w jaką stronę ostatecznie to pójdzie i czy nie dostaniemy powtórki z DMC2, gdzie miasta były skiepszczone i w za dużej ilości względem piekieł), prawie betonowe 60FPS (cut-scenki śmigają w 30, przy walce z Goliatem zauważyłem drobne zwolnienia w niektórych momentach, ale to czepianie się). Pod tym względem produkt z najwyższej półki i tak jak swego czasu rozdziawiałem japę na widok tego, co generuje Fox Engine tak teraz mam podobnie z RE Engine. Jest ślicznie i dynamicznie, pod kątem technikaliów piąteczka w skali szkolnej to minimum. Dźwięk - voice acting spoko (Nico może trochę denerwować z tym swoim "joł, joł, joł"), aktorzy czują rolę. SFXy jak zawsze w serii spoko, szlachtowane ścierwo wydaje się być jakieś spokojniejsze względem swoich protoplastów, Blue Rose z Charge Shot brzmi kozacko - standardy serii zachowane. Muzyka oprócz Devil Trigger (który w systemie dynamicznej muzy jest zayebisty i przy SSS solóweczka z synthwave'u daje MOCY do siania rozpiźdźlu) jest kilka bardziej symfonicznych utworów, które ni ziębią, ni grzeją - chyba już przyzwyczaiłem się do orkiestrowych aranżacji na tyle, że zlewają mi się w jedną całość. Jest dobrze, ale nie ma efektu "woooooow". Poziom DmC nadal nie do osiągnięcia - tam jak wjeżdżały niektóre kawałki to aż palce same się zaciskały mocniej na padzie ("Pull The Pin" w pomieszczeniu z serwerem to był crusher). Zobaczymy, co pełniak przyniesie. Ponawiam też prośbę, jak natkniecie się na nową aranżację Subhumana to Mięsko, czyli gameplay - i tutaj już trzeba zatrzymać się chwilę dłużej, żeby porozmawiać o nowym Mesjaszu. Gdy włączyłem wczoraj demko po raz pierwszy byłem nieco zaskoczony nowym feelingiem prowadzenia się postaci do tego stopnia, że zmaściłem pierwszą próbę walki z Goliatem niesamowicie (za co wstyd mi i kajam się). Decyzja o stworzeniu Devila w ramach tej tak chętnie wspominanej przez chińczyków konwencji "photorealistic" pociągnęła za sobą zmianę bezwładności postaci zupełnie inną niż ta w 3/4 części. Byłem poirytowany, gdy combosy nie wchodziły, gdy cancele zdawały się działać randomowo, a recovery time po niektórych akcjach wariowało niesamowicie. Trzeba przestawić się z "mam combosa opanowanego jak mundrek łykanie psychodelików i zawsze wchodzi" na "adapt, improvise, overcome". Animacje które po sobie następują potrafią być randomowe (np. podczas uniku - odskok w bok ma inne recovery niż rolka, a za cholerę nie mogę ustalić co zdecyduje o tym, który unik wykonuje Nero więc przypisuję tu łatkę rng) i trzeba się dostosować do sytuacji. I to jest rzecz, która nadal do końca mi się nie podoba - randomowość niektórych sytuacji sprawia, że coś, co wejść powinno wchodzić nie chce, a tym samym mój wewnętrzny pasek furii rośnie. Po kilku godzinach z demkiem jest dużo lepiej, ale nadal nie czuję się tutaj tak swobodnie i beztrosko jak w przeoranej na wszystkie strony czwórce czy trójce. Arsenał combosów jest niepełny, toteż nie ma co oceniać zdolności bojowej Nero na tym etapie, ale drobne zmiany w charakterystykach poszczególnych ruchów czuć - tu cooldown jest odrobinę dłuższy, tam wyprowadzenie ciosu trwa kilka klatek krócej itp., ale to subtelności tylko dla takich devilodałnów jak niżej podpisany. Po załapaniu rytmu i ogarnięciu "nowego" ciężaru i inercji postaci można odstawiać cuda nawet z tak skromnie rozwiniętą postacią - High Time, Calibur Shuffle i air taunt z revem to mieszanka prosta, skuteczna, powszechnie stosowana i najzwyczajniej w świecie wrzucająca banana na mordę. To jest ten feeling, którym ta seria przyciągnęła mnie do siebie - poczucie bycia panem sytuacji, dominacji nad piekielnym ścierwem, a przy okazji wyglądanie przy tym stylowo niczym Wojciech Mann w granatowych bryczesach i mokasynach. Nowością mają być tutaj Devil Breakery i chociaż fajnie rozwijają starą mechanikę o garstkę nowych patentów (różne ataki, wyrywanie się z trudnych sytuacji) to podstawowym fuckupem jest tutaj... brak możliwości zmiany DB w locie. Serio? Przecież to coś tak oczywistego, że musiałem przecierać oczy ze zdumienia gdy skumałem, że: - jedyną możliwością zmiany łapy jest pozbycie się aktualnie wyekwipowanej, - nie mam wpływu na kolejność łap w "magazynku" - w jakiej kolejności podniesiesz breakery w takiej będą, - podniesiony breaker ekwipuje się sam z automatu - masz Gerbera i podniesiesz Uwerturę? Cyk, zmiana, nieistotne czy chcesz czy nie Jeśli w takiej formie zostanie to do końca gry i swobodna wymiana łap (albo chociaż możliwość ustawienia jej kolejności czy wyłączenia auto-equipu) nie pojawi się np. w formie skilla do kupienia to ten element będzie dla mnie największą wadą Devila, w którym nacisk zawsze kładłem na swobodne klejenie swoich combosików. Tutaj wygląda to słabo. Koniec końców jednak pomimo tych przeszkadzajek z demem bawiłem się WYBORNIE i chociaż starałem się trzymać hajp na wodzy to teraz już nie ma szans. Hamulce puściły, prawdziwe Devil May Cry wraca po dziesięciu latach i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będzie to powrót z przytupem. Jeśli fabuła da radę szykuje się uczta dla fanów serii i całkiem niezły punkt wejścia w serię dla nowych graczy. Dzięki Capcoma
  18. Bzduras

    Devil May Cry 5

    Poczułem mułwment, ależ tu flow leci przy combosach
  19. Bzduras

    Devil May Cry 5

    Trochę lepszy jest, nie mówcie. Ale fakt, że sekcje platformowe to znów będzie droga przez mękę, chińczyki chyba się już nie nauczą robić tego dobrze. Jestem zachwycony, rozpiszę się jutro jak już emocje ostygną, ale faktycznie "Devil May Cry is back", i to w bardzo dobrym wydaniu. Może z tego wyjść lepsza część od trójki jeśli nic nie zepsują.
  20. Bzduras

    Devil May Cry 5

    Jakby ktoś spotkał w internetach tą nową wersję Subhuman (na YT, iTunes, Google Play czy gdziekolwiek gdzie można ją kupić) to płacę milionem plusików za linka
  21. Tylko remake tego kawałka
  22. A, to nie wiedziałem. Miałem na myśli bardziej "po aktualizacji konsola nie chce się włączyć", bo takich akcji w ostatnich latach było kilka u konkurencji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...