Może i tak, kto go wie. Wybacz, ale no kur.wa - gość płacze, że strzela do zagrożonych zwierzątek w strzelance, w której jakiś amerykański madafaka musi przetrwać w dzikiej dżungli. To brzmi komicznie. Ciekawe, czy jak gra w Tekkena to nie robi combosów, bo nieładnie bić przeciwnika i boi się, że będzie musiał zapłacić Heihachiemu odszkodowanie za dentystę?
Ja rozumiem, każdy ma inne poczucie wrażliwości. Ale na Teutatesa, to tylko gra, utrzymana w takiej a nie innej konwencji i stylistyce. Autor recki nie chce strzelać do zwierzątek, ale przeszedł każdą część od trójki wzwyż (o poprzednich nie wspomina, więc nie wiem)? Seems legit.