-
Postów
15 905 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
63
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Bzduras
-
[CO KUPIC] Xbox One X vs Xbox One S vs Xbox One
Bzduras odpowiedział(a) na erykgx temat w Xbox One - Hardware, Software, Scena Xbox
Ale nadal bede potrzebować do tego nadkonsoli i będę musiał być relatywnie blisko niej. Może kiedyś Rayos mi pożyczy, zobaczymy. Na razie mam Skę i chwalę sobie ją mocno (oprócz dasha, bo to kupsko to tragedia). -
[CO KUPIC] Xbox One X vs Xbox One S vs Xbox One
Bzduras odpowiedział(a) na erykgx temat w Xbox One - Hardware, Software, Scena Xbox
I pograć na tym zniczu z ziomkiem w Forzę, Gearsy czy Cupheada, w sumie to jest myśl -
[CO KUPIC] Xbox One X vs Xbox One S vs Xbox One
Bzduras odpowiedział(a) na erykgx temat w Xbox One - Hardware, Software, Scena Xbox
Yyy... ja na przykład. Względnie zabieram ze sobą konsolę jadąc w odwiedziny do rodziny, bo wieczorami coś trzeba robić, nie? -
[CO KUPIC] Xbox One X vs Xbox One S vs Xbox One
Bzduras odpowiedział(a) na erykgx temat w Xbox One - Hardware, Software, Scena Xbox
Fat? Przecież zasilacz to kloc. Jeśli myślisz o jakiejś mobilności od czasu do czasu (nie wiem, wypad z konsolą do znajomych czy wzięcie jej ze sobą na wyjazd) to tylko leciutka i malutka Ska. Jak zobaczyłem ostatnio grubasa obok slimki w sklepie to wydaje się być dużo większy. No i ten zasilacz to (pipi) -
W ogóle nie dostanie czasu antenowego, wspomną coś o jakimś więzieniu albo wypadku i ch.uj z nim. Ależ mam w(pipi)a na Netflix za tą kretyńską decyzję.
-
No przecież jest. Tak przynajmniej myślę po Flooded City.
-
Wsteczna Kompatybilność- lista gier, pytania i odpowiedzi
Bzduras odpowiedział(a) na Figuś temat w Xbox Series X|S
I Skate 2. -
Jakby komuś strzeliło do głowy dać szansę THPS5 - nie róbcie tego. Serwery nie działają, grać można tylko offline, a sama gra to gó.wno obesrane, lepiej zainwestować w Skate 3.
-
Forest Kingdom, piękna sprawa. Setting tej gry jest genialny. I coraz mocniej zaczynam wątpić w to, czy 'Glory for the mankind' jest słuszną sprawą. Czuję się jak intruz, który wpadł w nietypowe, ale działające społeczeństwo i niszczy wszystko, co udało się wypracować. Dużo do myślenia daje ta gra, nawet nie bezpośrednio, tylko przez enviroment storytelling czy muzykę dobraną odpowiednio do sytuacji. No ku.rwa nie mogę się przestać zachwycać oprawą audio w tej giereczce
-
W zalewie tych pustych wydmuszek AAA NieR wyróżnia się tym, że ma swoją własną tożsamość. Nie da się go pomylić z innym slasherem. Ale nad muzyką mam ochotę się pobrandzlować trochę dłużej, leci cały dzień w pracy na głośnikach. Cudo, można gdzieś w Polsce nabyć fizyczną kopię OST? nowa strona, więc wiadomo co
-
No i o to mi chodziło, po trzech przejściach nadal nie pozna się całości historii (przynajmniej tak to rozumiem). Walić questy i robić fabułę czy miotać się z nimi dalej?
-
A tych głównych endingów to nie ma czasem pięciu, a nie trzech?
-
Niech się (pipi)ą z tym sezonem, powtórzę się.
-
Zacząłem grać w piątek, od samego początku wiedziałem, że to gierka dla mnie. Uwielbiam tytuły od Platinum, mają chłopki świetny warsztat i nie wahają się go używać. Cieszy mnie bardzo responsywność i "plastyczność" w ruchach postaci, ciężko to opisać, ale wystarczy złapać pada w łapska i od razu wiadomo o co kaman. Świat przedstawiony, klimat, nagłe zmiany konwencji w gameplayu (kurrła, przy sekwencji początkowej poczułem się jakbym grał w Ikarugę) - absolutnie wszystkie te elementy trafiają w mój gust. Sposób prowadzenia narracji też jest bardzo spoko, trafiając pierwszy raz do miałem japę na podłodze, tony klimatu. Prawie 10 godzin na liczniku, latam za questami i na razie chyba je odpuszczę (mam 20lvl, w wielu aktywnych zadaniach to za mało, bo trafiają się przeciwnicy 40-50lvl), żeby polecieć trochę z fabułą. No i MUZYKA Motyw z quiet, medium i dynamic rozbroił mnie totalnie, a do tego same utwory to GOTG. Nie sądziłem, że ta gra będzie aż tak dobra.
-
Wiktor boi się, że mu w sklepie janusze każą mieć gry na PC jak zacznie się o nich wspominać tu i ówdzie w PE, a on nie zna rynku. Na pewno tak jest.
-
Generations to raczej głównie fillery i spin-offy z tego co kojarzę, ale nigdy nie grałem. Przeszedłem wszystko jak Pan Kakashi nakazał. Prawda, zmienia się roster postaci (a w zasadzie powiększa) i fabuła oraz sama mechanika trybu fabularnego. Jedyny znaczny przeskok w formule był między dwiema pierwszymi częściami. Przy każdej jednak bawiłem się świetnie, w dwójce online również spędziłem dużo czasu (głównie zbierając baty od magików i spamerów Deidarą - jak ja się cieszyłem znajdując sposób na tego fagasa).
-
Warto ograć przed tym trylogię, żeby zachować ciągłość historii. Zaczynając od czwórki nie ma szans na zrozumienie historii
-
#dobrazmiana
-
Głupio mi dawać minusy Rayosowi po jego bombach dla mnie, niech ktoś mi pomoże i wręczy Kryspinowi stosowną ocenę w moim imieniu No zepsułeś całą akcję panie kolego, masz ty w ogóle rigcz?
-
W chapterze 2 to tylko misja 43. Pierwszy i chyba jedyny raz poczułem w tej grze takiego rasowego, prawdziwego MGSa jak za czasów pierwszych czterech części.
-
Dzbany gonna dzban.
-
@raven_raven, daj adres, wyślę Ci flaszkę. Napisałeś dokładnie to, co ja chciałem napisać i zaoszczędziłeś mojej klawiaturze kilkuset kliknięć.
-
Wzięte z miejsca, dzięki za info! Moja krzyczy na mnie z boku, że to prezent na dzień mężczyzn i imieniny i mam Wam się tym pochwalić, no to się chwalę
-
Konsole i PC to już niemal ten sam sprzęt, różniący się tylko otwartością architektury i możliwościami jakie daje poza graniem. Jeśli dwie litery w oceniaczce pełniące funkcję czysto informacyjną tak bardzo zabolą ludzi to niestety jest to problem tychże właśnie ludzi. Całkowite zamykanie się na - bądź co bądź - ogromną część rynku gierkowego i udawanie, że nie istnieje (lub, co gorsza, jest tylko dla s p e c j a l n y c h jednostek, które funkcjonują inaczej niż elitarni hardkorowi gracze i klikają myszkiem w Minecrafta) nie ma dla mnie sensownego oparcia w rzeczywistości. Recenzje gier z PC? Niekoniecznie, choć nie obraziłbym się za takie. Tak jak pan rejwen napisał - gro giereczek z PC ląduje na konsolach i vice versa, nie ma sensu udawać, że wszystkie jak leci to krapy czy indyki niewarte nawet spojrzenia w ich stronę. tl:dr: jestem na tak i pozdrawiam