-
Postów
15 903 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
63
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Bzduras
-
Dolores się zmarło to zaraz znalazły się sępy żeby nagrać kowerek. Mimo żerowania na jej śmierci to całkiem niezły jest.
-
Odrzucając nostalgię to jedynka ma już dzisiaj co najwyżej słabo-średnia. Trójka na tym polu wygląda o wiele lepiej, i piszę to jako devilowy zje.b.
-
Konsola "strzeliła" i nie działa
Bzduras odpowiedział(a) na rafalk temat w Hardware, Software, Scena, FAQs
+1, przy okazji jeśli to elektrolit to faktycznie nie wydziela zapachu spalenizny. -
Zamieniasz się w żeroma powoli.
-
Udało się! Niebieski Goku dołączył do ekipy. Kluczem do wygranej okazało się dołożenie do ekipy Ginyu - jego Body Swap przechwyca postać ze wszystkimi nieuczciwymi boostami do statystyk, więc przy odrobinie szczęścia można podmienić go na koksa, który jednym superem gniecie oponentów Satysfakcja nieziemska.
-
Jest jeszcze opcja "uzbieraj 500k Zeni". Na szczęście te się sumują i nie trzeba mieć ich w portfelu, liczy się sumaryczna ilość. I tak będę się męczyć z tym arcade - albo ja gierkę albo ona mnie, nie ma litości dla skurwysynów.
-
Nie zdzierżę, jak z siebie tego nie wyrzucę. Arcade na hardzie to jakiś kuwa żart. Chciałem odblokować SSB Goku jedyną prawilną drogą, czyli skończyć arcade na hardzie (ostatnie drzewko, 7 walk). Tak jak pierwsze trzy są do pyknięcia na luzie z Ską to później dzieje się takie oszustwo, że prawie rzucam padem, a mięsa wystarcza na dwa obiady do przodu. Rozumiem przegięte AI - gra ma stanowić wyzwanie dla samotnika, w końcu to hard, ale boosty do ataku, obrony i regeneracji ki to jest żart nad żarty. Dwa light hity i oponent może odpalić supera na 3 levelu, który zżera mi 80% życia, co z kolei ładuje mu 5 pasków ki i taguje kolejnego lvl3 supera, co ładuje mu kolejne 5 pasków ki i taguje trzeciego lvl3 supera... Nie mam siły na to (pipi). Gdyby nie te boosty już dawno rozjechałbym te komputerowe śmieci na miazgę, ale w sytuacji, gdzie raz zaczęte combo niszczy mojego zawodnika bez możliwości tech-outu załamuję ręce i wku.rwiam się niemożebnie. Do tego brak jakiegokolwiek combo breakera i można sobie pobimbać patrząc, jak kolejni zawodnicy są szybko wykańczani przez oszukane AI. "Mati, jak zrobimy taki hehe wku.rwiający tryb to się ludzie zdenerwują i kupią postacie za hehe pieniążki, dobre? Dobre!" - tak to musiało wyglądać chyba przy projektowaniu tego harda.
-
O, dzięki za tip z furgonetkami - właśnie szukam gnata do jednego z pierwszych questów, na pewno sie przyda. Co do gazy i apteczek to polecam aplikację na telefon, można zdobyc sporo przedmiotów do craftingu za jej pomocą.
-
Pograłem kilka godzin wczoraj i zacząłem mniej więcej ogarniać, co i jak. Podstawowym moim błędem było traktowanie tej pozycji jak Dead Rising - wiecie, radosna wyżynka zombiaków. Po kilku nieudanych szarżach zacząłem kombinować, uciekać, robić questy, craftować sobie przedmioty i ogólnie jest wesoło. Jedyne co mi trochę przeszkadza to mechanika działania broni - jak już znajdę sobie oręż, który mi pasuje idealnie to zaraz jest zniszczony, a przy okazji ma limit napraw. Rozumiem, że tak to miało działać, więc pozostaje się do tego przyzwyczaić. Szybkie pytanie - co opłaca się sprzedawać, a co trzymać? Rozumiem, że komponenty mogą mi się przydać, a cenne przedmioty służą tylko i wyłącznie handlowi?
-
Kupiłem, bo fajne promo na Steamie rzucili i żal było nie wziąć. Jakieś tipsy na początek? Na razie czuję się jak leszcz w morzu tych zombiaków i chyba nie za bardzo ogarniam, jaka jest tutaj mechanika rozgrywki.
-
Jeśli gierki z PSXa wchodzą w grę to jesteś w domu. Chrono Trigger, Chrono Cross, Xenogears, Wild Arms, Front Mission 3... Jest tego w wuj i jeszcze ciut-ciut kawałek. W sumie zazdrość mocno
-
Rzekłbym, że chu.jowo rzeczesz.
-
Jak ja mu zazdroszczę pierwszego kontaktu z trójką Przeyebana jest ta gierca.
-
Karty na rynek do żyda i pieniążki na zakupy wpadają na konto. Przecież to jest kwintesencja cebuli, grasz i dostajesz za to hajsy.
-
No raczej. Tylko fani docenią tak wiernie odwzorowane ataki, smaczki w trybie fabularnym i atmosferę smoczych kul, która z giereczki się wylewa. Jak ktoś nie ma bladego pojęcia, dlaczego Goku ma włosy raz czarne, raz żółte, a za chwilę niebieskie czy różowe to raczej na pewno będzie się bawić przy grze co najwyżej dobrze, bo to dobra bijatyka. Jakoś jednak nie widzę tego, żeby osoba którą anime/manga ominęła traciła dla tej pozycji głowę.
-
Spoko Dla mnie gierka to takie 9-/8+, ale razem z drugą połówką jaramy się Dragonami i śledzimy z wypiekami na twarzy DBS, więc patrzę na nią mniej krytycznie. W takich momentach żałuję, że nie ma wersji demo giereczki.
-
Tylko jeśli masz parcie na jakąś efektowną mordobitkę 2D. System nie jest najlepszym spośród tego typu giereczek (co nie znaczy, że jet zły czy ograniczony), gierca jest w miarę przystępna dla każuli (Story możesz potraktować jako długi tryb treningowy, bo AI tam praktycznie nie istnieje i masz pojedynki z workami do bicia), efekciarska... Jednak licencja dodaje jej dużo uroku i jako "niefan" możesz się lekko rozczarować. Brać na własną odpowiedzialność jak stanieje.
-
Jak ten post nie załapie się do trollingu miesiąca to PRZESTAJĘ KUPOWAĆ GAZETĘ
-
No niestety, tak być musi. Dodatki też odnoszą się do tej kwestii w kilku miejscach.
-
Kupiłem, pograłem wczoraj chwilę. Z marszu stwierdziłem, ze odblokuję sobie niebieskich bogów. ... Gierka jest mistrzowska, ale ogarnięcie bijatyki 2D tak, żeby być kosiorem jest chyba ponad moje siły. Poszedłem robić fabułę, pierwsze trzy mapy to w sumie tutorial. Wróciłem, zagrałem pojedynek online i pierwsza przegrana za mną Jak ktoś twierdzi, że tytuł spłycono, że łatwe, dla każuli, to jako taki 2D-każul stwierdzam, że nie - te autocombosy niewiele ugrają, a stworzenie jakiegoś sensownego manuala wymaga czasu reakcji, którego chyba nigdy mieć nie będę. Tak czy siak GOTY bijatyczek w tym roku. No i to wreszcie porządna bijatyka z DB w tytule od czasów Budokai Tenkaichi 3.
-
Chyba miesiąc albo dwa temu był tekst "FFXV rok później", bardzo dobry suplement do recki. Gdyby skrócić go o rozważania na temat kondycji SE i motywy stojące za takim, a nie innym stanem gierki na premierę mogłoby z tego wyjść coś, o czym mówił @raven_raven.
-
Gearsy 2 to jedna z dwóch gierek, które kupiłem z konsolą. But w ryj po przesiadce z PS2 to za mało powiedziane, kampania wycierała mną podłogę jak szmatą, a na dokładeczkę horda Chyba czas odświeżyć wspomnienia we wstecznej.
-
Tak, o tym mowa. Cienki, sycący i smaczny.
- 2 713 odpowiedzi
-
- biedroid
- tanie rzeczy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja z kolei stawiam obie na równi. Oryginał swego czasu robił o wiele lepsze wrażenie, ale wtedy byli inne czasy.