Nie o to chodzi. Plugawy napisal, że przejscie gry =/= granie w gre bo blant nie szukał sekretów z poradnikiem wiec nie może nazwać się graczem (xD)
A, to zwracam honor, myślałem, że znowu czepiasz się dla samego czepiania. Generalnie jak gra jest dobra to gracz sam ma ochotę znaleźć to, co jest w niej ukryte. Zazwyczaj olewam znajdźki i inne pierdy w grach, trofea i acziki mi zwisają, ale w Doomie łapię to, co mogę przy pierwszym podejściu do misji, a po skończeniu gry będę czyścić sekrety z poradnikami jak sam nie dam rady.
No i inna sprawa, że właśnie te znajdźki w Doomie mają realne przełożenie na gameplay - dopałki do broni, dodatkowe skille w runach i wzmocnienia pancerza. To nie latanie za gołębiami, żeby wbić trofika. I takie podejście do tematu jest dla mnie ogromną zaletą tej giereczki.