Bzduras

Już się nie da, tutaj tylko sznurek albo kula 9mm wymierzona w e-skroń może pomóc.

No i fajno, miłej gry. Przecież to, że mi się nie podoba i napisałem o tym dwa czy trzy posty nie sprawi, że nagle gierka zostanie anulowana, a Ty sobie nie zagrasz. Nie tyle zabolał, co denerwuje mnie to we współczesnym internecie. Nie padasz do stóp nowej grze/filmowi/serialowi to z automatu jesteś "hejterem". Tak samo jak nie trawię pseudoargumentu "ale każdy ma prawo do swojego zdania" gdy się z kimś nie zgadzasz - plażo, dokładnie z tego prawa o którym mówisz korzystam, o co ci chodzi Spłyca to dyskusję i antagonizuje drugą stronę podejściem "jak się nie zgadzasz to jesteś gupi".

Ja tam Remedy życzę jak najlepiej i niech im się wiedzie, bo uwielbiam ich gry. Tutaj jednak jak widzę trailer gry z ich uniwersum, w którym kierujemy ekipą pochlapaną kolorową farbą, strzelającą do przeciwników żywcem wyrwanych z Control i podłożonym do tego wesołym umc-umc rapem (trapem, dancehallem, nie wiem nie znam się, jakieś współczesne pierdu-pierdu) to stylistycznie tak bardzo mi się to nie klei, że wręcz odrzuca. Do tego widmo gaasa, to co napisał Paolo o FOMO i całej reszcie modern multiplayer maintenance gierki i nie potrafię wykrzesać z siebie ekscytacji. Może się mylę, może gra będzie hitem i miliony będą przy niej trwać przez długie lata, a projekt przyniesie furmankę siana i pozwoli studiu rozwijać kolejne projekty tak, jak chcą. Mimo wszystko na ten moment, po tym trailerze ode mnie zero podjaranka, a raczej "dzięki, ale nie, dzięki".

A taka szalona myśl mi wpadła teraz jak to czytałem: może to znak, że ludzie niespecjalnie chcą od Remedy gry pod koopa? Tym bardziej, że w niedalekiej przeszłości już mieliśmy przykłady studiów znanych z dobrych singlówek, które zabierały się za multiplayerowe gaasy (a nie oszukujmy się, teraz gierki multiplayer muszą być gaasami od początku bo inaczej ludzie narzekają na "brak contentu" i płaczą, że "nie ma żadnych nowości i już mi się znudziło") wychodziły na tym jak Rocksteady na Suicide Squad, parafrazując klasyka. Tutaj to już trochę sami strzelili sobie w stopę brakiem fizycznej wersji na premierę i odcięciem największego źródła dochodu na PC, czyli Steama. Tak, wiem, Epic finansował projekt i bez nich pewnie by w ogóle nie powstał, jednak realia są jakie są i jeśli na PC nie jesteś ze swoim tytułem na Steamie to równie dobrze możesz szacować ilość sprzedanych kopii w liczbie dwucyfrowej. I tu zataczamy kółeczko do pierwszego cytatu: chyba jednak ludzie chcieli zobaczyć Control 2, a nie multiplayerowego szczelanina w świecie Control. Ale ja jestem hejterem, więc pewnie nie mam racji i to po prostu zazdrość, zawiść i żółć wylewająca mi się uszami napisała tego posta.

Klasyka gatunku nigdy się nie starzeje: "masz wątpliwości? Masz uwagi? Coś ci się nie podoba? Lol, HEJTER"

Najwyraźniej Remedy ma furmankę kasy do przepalenia, bo to już na wejściu śmierdzi porażką. Ten kawałek multiplayerowego tortu musi być naprawdę słodki, że tyle studiów próbuje się na niego połasić.

No wygląda fajnie, ale soulslike From, oddajcie mi moją branżę wypełnioną slasherkami!

Myślałem na początku, że to Control 2

Teraz jestem ostrożnie optymistyczny co do nowej gry, dawać krakowiaki do pieca autorskim projektem.

Masz.

To nie oglądaj

Oczywiście, że tak. Jak umiesz grać to można kleić mięsiste akcje (daję tampstamp, bo koleś zrobił sobie minutowe intro kanału xd): Co poradzę, że lubię sobie czasem pyknąć w szóstkę

Jakby limitowana okładka pokazywała pióropusz papkensa Hiroszima i Nagasaki to przy tym huku byłyby dwa pryszcze

Nie, bo battle.net jest zjebany i działa jako DRM. Tak samo na Windowsie, nie ominiesz go - musisz włączyć launcher, zalogować się i dopiero odpalić grę.

Wszystko, co instalujesz z Discovery możesz dodać jako grę spoza Steam. W sumie instalatory .exe z Windowsa też, tylko wtedy potrzeba jeszcze zmienić Protona na Experimental, żeby ruszyło i zainstalowało. W taki sposób można na decku ogrywać np. Silent Hil 2 Enhanced Edition, które wymaga doinstalowania pliczku.

Normalnie, instalujesz sobie z Discovery, potem dodajesz jako grę spoza Steam i już masz w Game Mode. Zawsze do aplikacji wymagających klikania (Heroic niby ma konfig pod pada w UI, ale średnio to działa) ustawiam sobie dodatkowo prawy panel jako mysz, a L4 i R4 odpowiednio jako lewy przycisk myszy i prawy przycisk myszy. Klawiaturę ekranową można w dowolnym momencie wywołać skrótem "Steam + X", więc i z wpisywaniem loginu czy hasła nie ma problemów

Oprócz samej instalacji nie potrzeba absolutnie wracać na pulpit, wszystko można obsłużyć spod GM.

Gość specjalny i tymczasowy rednacz: papkens, hehe

Chyba nie doczytaliście do końca newsa, bo tam jest aktualizacja:

Aj, bo mi się jebło, no.

Epic trochę za wcześnie wysprzęglił się z zapowiedzią nowego paczyka. edit: już jest. Patchnotesy są imponująco długie https://steamcommunity.com/games/1145350/announcements/detail/7057794870234137717

Gdyby ten biały XSX 2TB miał napęd to może i by się pomyślało o wymianie, ale konsola all digital z miejsca u mnie odpada. Plus do tego premierowy klocek chodzi do tej pory bez najmniejszej zadyszki więc tak na dobrą sprawę to byłaby raczej fanaberia.

Plus warto zainteresować się kontrolerem adaptacyjnym, który powstał specjalnie z myślą o osobach z niepełnosprawnościami. Dokładnie tematu nie znam, ale z tego co rozumiem to do kontrolera można podpiąć różne moduły i przypisać im funkcje poszczególnych przycisków z klasycznego pada tak, aby granie było dostosowane pod konkretne potrzeby grającego. Tutaj doczytasz na ten temat więcej: https://www.microsoft.com/pl-pl/d/adaptacyjny-kontroler-xbox/8nsdbhz1n3d8

Rozmiar ekranu raczej nie ma znaczenia w przypadku ficzera, któego głównym celem jest zminimalizowanie odczucia spadających klatek. Ba, na takim pececiku to ma wręcz bardzo dużo sensu, bo wrzucając tam duże AAA z 2024 trzeba się liczyć z pływającym klatkażem (albo zablokować go na 30/40) i tutaj VRR mogłoby okazać się zbawienne.

Normalnie, jak masz chęć to odpalaj dodatek od razu jak jest dostępny. Możesz zrobić go na raz, możesz ciągnąć równolegle do wątku głównego, jak Ci w duszy gra. Osobiście ogrywałem Phantom Liberty na drugim przejściu gry, więc na premierę byłem już po punkcie, w którym Songbird miała do mnie zadzwonić - odebrałem telefon i poleciałem tam od razu zrobić to ciurkiem. Plus taki, że dostałem dostęp do dodatkowego zakończenia (świetnego moim zdaniem, bardzo godne zakończenie historii V ze słodko-gorzkim posmakiem jak to w Cyberpunku bywa) i pobawiłem się nowymi systemami, które wprowadza to DLC. Na minus to, że bo w tamtym momencie jeszcze nie zrobiłem z nią sidequesta z podstawki - być może dialog potoczyłby się inaczej, analogicznie jak w dodatku do Wiedźmina gdy zrobi się go po To jednak mały detal i raczej easter egg. Rób tak, jak uważasz za słuszne i baw się dobrze.