Bzduras

Trochę poprawili, ale do ideału (albo chociaż wersji z PS2) to nadal było mu daleko. Bardzo daleko. Bang.

Nie, nie myślę. Wiem https://allegro.pl/oferta/naped-optyczny-do-konsol-playstation-5-pro-bialy-nowy-bulk-16583872272 Ile tam tych konsol było, 50? Co za przypadek, że na drugiej aukcji jest akurat 50 napędów, dziwnym trafem bez pudełka

Jebać sztukę ugułem, spalmy wszystkie książki, obrazy i zniszczmy płytki z muzyką przed rokiem jakimś tam. Parę zabytków można też w sumie wyburzyć, tylko zajmują miejsce niepotrzebnie.

A ja dorzucę od siebie OlliOlli World - gierka mała, śmiga na decku, 5h na baterii na luziku wyciągnie jak nie więcej. Jak lubisz deskę i zręcznościówki to masz lot z głowy.

Chyba, że chodzi o plomby, wtedy może być ciężko

Tak. Te ludki od szukania woke we wszystkim zajrzą nawet w swoje dziury w dupie żeby tylko coś wysrać i napisać "ha! a nie mówiłem? jest woke". Przynajmniej jest z czego się pośmiać jak sami sobie ładują headshoty w kolano

A to akurat dotyczy każdego porządnego rimejku, dokładnie to samo było z Residentami. W SH2 są dla takich staruchów easter eggi związane z charakterystycznymi lokacjami w grze, jeśli nie grało się w pierwowzór to nie za bardzo ma się punkt odniesienia, żeby to zrozumieć. Mimo tego dla świeżaków ta gra ma dużo do zaoferowania, bo nawet wyłączając przed nawias kultowy oryginał zostaje się z bardzo, bardzo dobrym horrorem, przy którym momentami faktycznie można popuścić w nachy

Otherworld nawiązujący stylistyką do jedynki i trójki To mi się podoba, o to chodzi, o takiego sajlenta nic nie robiłem

Klimat aż się wylewa, no kurwa czuję ten syf na skórze prawie

Yaay, radujmy się. Port prawie piętnastoletniej gry, ale za to przynajmniej za (pewnikiem) dwie stówy.

Dowieźli, przewieźli i zawieźli. Niespecjalnie jest do czego się przyczepić, drobne niedociągnięcia się znajdą, ale całościowo jak postawisz pudełko z remakiem obok pudełka z oryginałem to nie będzie wstydu, a wręcz przeciwnie

Tak. Np. mnie i moich ziomków, z którymi zamiast grać w Infinite graliśmy w trójkę.

No, no, poleciałbym jeszcze dalej i napisał, że nikt by w to nie grał. Źródło: ziomuś muwie ci zaufaj mi

A split screen, ikona serii, w dupie i na dnie jeziora z betonowymi bucikami Niesamowite studio.

Oni w ogóle nad Infinite jeszcze grzebią? Bo jak tak to mogliby kurła dowieźć tego split screena w kampanii, co im szkodzi.

Lepiej późno niż wcale

Szpital dał mi w ryj myślą, która gdzieś tam z tyłu głowy się dobijała - jaka ta gra jest brudna i ciężka, o jenysiu Brud, syf, pyłki w powietrzu... Na dzisiaj koniec. Podobnie jak w oryginale granie na słuchawkach to - 10 do zdrowych klepek po każdej sesji. Ambient ryje beret mocno.

FLESH Lips, FLESH

Widzę, że masz na mapie zaznaczoną huśtawkę. Już umieściłeś w niej to co trzeba? edit: no właśnie

Idź do pokoju jeśli tam jeszcze nie byłeś.

Dzisiaj jak już sobie wstałem, wypiłem kawkę i siedzę w robocie to układam sobie w głowie wrażenia z wczoraj, czy aby na pewno nie poleciałem na fali hajpu. Przypominam sobie miejscóweczki które odwiedziłem, szczegółowość lokacji, zagadki, odświeżoną walkę i mam tylko jedno, bardzo wyraziste wspomnienie które można podsumować tak: https://youtube.com/clip/UgkxosG36Xud1VVMpXqkeJ7UvOKKHNApoJni?si=3ViO3zGf1qhpKXhW Kurwa, chcę już wrócić do tej gry, chyba muszę się zwolnić z roboty szybciej

To zmniejsz tekstury i reszty nie ruszaj. Ile ten RTX ma, 8GB VRAM? Pewnie zapycha się pamięć karty i dropi Ci jak musi zrobić miejsce na nowe dane. Zjedź na średnie, nie zauważysz różnicy w samej grze, a wydajność poleci w górę.

Pewnie przez early access, po premierze wpadnie.

Najlepszy easter egg w gierkach, który można zobaczyć tylko z modem odblokowującym kamerę (dlatego wrzucam bez spoilera, na konsoli i tak nikt się do tego nie dorwie)

No były obawy i Blubery wypłaciły solidnego kopa w szczękę udowadniając, że są odpowiednim studiem do tej roboty. Jak na moje to każdy w tej sytuacji wygrał - studio bo pokazało, że dało sobie radę z legendą, a cała reszta łącznie z niedowiarkami mojego pokroju bo dostali zajebistą produkcję stojąca godnie obok oryginału. Win-win