Bzduras

Jestem posiadaczem RTX4060 i H2 śmiga w 70-80fps na tej karcie z 8GB VRAM, bez fg w 55-60. Też czegoś takiego nie widziałem, a tutaj dwa moje skriny z konsoli Xbox Series X złapane guziczkiem share bez fotomody. Jeśli to wygląda średnio to ja nie wiem, co wygląda dobrze. A czym dalej tym lepiej.

Wolę posłuchać typów którzy mają wiedzę i narzędzia do zmierzenia obiektywnie mierzalnych rzeczy i których robota przyczyniła się do poprawy niejednej gierki (tak, developerzy nie żyją na Marsie i nie dość, że oglądają te materiały to dodatkowo czasami dostają od nich gotowy sheet z problemami które zauważyli) aniżeli speców, co kłócą się o najmniejszą pierdołę czy dwa punkty na meta na forumku pół dnia. A na końcu i tak sam wyrabiam sobie swoją opinię po prostu grając i polecam taki styl życia.

HAHA STEAMBEK... a nie, czekaj

Wystarczy, że obie będą bardzo dobrymi gierkami i będę zadowolony. Stellar jest jak widać po opiniach (dla niektórych gra życia tego i tego życia po życiu nawet), Hellblade to się sprawdzi. Nie nastawiam się na nic więcej niż w jedynce plus dojebana graficzka i gitara.

Uspokój się, bo ja tu nie wchodzę z mieczykiem i nie kłócę się o to, które eksy są lepsze czy gorsze. Po prostu w tym przypadku wygląda to dziwnie, że 83 uznaje się za średniaka i porażkę podczas gdy 82 to już mesjasz i 96 w skali forumkowej. Tylko o ten przypadek mi chodzi, ja mam w chuju te cyferki o czym pisałem już nie raz i nie dwa. Mam na myśli optykę, przez jaką się patrzy a nie "czy to jest mesjasz czy nie jest mesjasz". 83 i 82 to wysokie oceny, które sugerują po prostu grę bardzo dobrą, ciekawi mnie tylko co powoduje, że jedną uznaje się za sukces, a drugą nie. Choć się domyślam dlaczego tak, a nie inaczej.

To: kontra to: 83 - średniak, 82 - skrzywdzona gra. Skriny zrobiłem dosłownie przed sekundą.

Dobra, kłócita się o cyferki to wpierdolę się bez pardonu w tę dyskusję bo nikt jeszcze nie wrzucił. 83 na meta to jest średniak? Tak bez wojenek pytam, bo ostatnim razem jak pewna gra zebrała 82 na meta to było tłumaczenie, że recenzenci skrzywdzili i chuja się znają. Nie dalej jak miesiąc temu, jak pamiętam.

Z ust typa "grającego" prawie 300h w 3DMarka brzmi to co najmniej komicznie

Nigdzie, incz se pieprzy głupoty dla samego pieprzenia. Chyba, że będziesz szukać ofert na jakieś Zimbabwe przez VPN, wtedy może coś się znajdzie.

Już mają klepniętą nastepną grę, ale z MSem to nie wiadomo.

Przecież dla Ciebie to powinno być 11/10 bez nawet grania w grę - artystyczna, podejmująca raczej niszowy i pomijany w sferze gierkowej temat, o której można pisać superlatywy popijając małymi łyczkami ze szklaneczki Chateu de Jabol rocznika bieżącego, żeby czuć się lepszym od reszty plebsu co to się jakimiś gównomainstreamami jara. edit: zapomniałem: mdr

Dokładnie to. Szanuję typa oporowo nawet jeśli akcja miałaby zakończyć się fiaskiem - trzeba być głośnym i krzyczeć, gdy ktokolwiek pozwala sobie na zbyt wiele

Co za gość TLDR: 27 maja Komisja Europejska ma podjąć temat stanu branżuni w odpowiedzi na akcję #stopkillinggames, którą ten człowiek zorganizował po akcji z usuwaniem The Crew z kont graczy, którzy kupili gierkę.

Ok Bierz, mi pudełko na PS5 się nie przyda.

Merce w trójce były świetne jak na pierwszą grę, która dorobiła się tego trybu. Trochę mało postaci, ale trzeba było walczyć z RNG i trochę poryzykować żeby je przejść, a punkciki na zakup nieskończonych broniek do postawki to był strzał w dziesiątkę. Bardzo miło wspominam, nawet zdejmując gogle nostalgii to nadal się broni.

Nie, no wystarczą skriny z bieżącego numeru plus suplement, że w sumie to 7/10 jednak bardziej sprawiedliwe. Jak widzisz jeden użytkownik na samą sugestię odpalił się z klaunem, bo POCZUŁ ZAGROŻENIE

Błagam, wrzuć tę reckę do forumkowego tematu razem z tym postem. Chcę zobaczyć jak świat płonie

Raid bardzo spoko pożeracz czasu, ale właśnie ten w dwójce mi się bardziej podobał. Takie trochę "de best of seria", miejscóweczki, postacie, do popykania od czasu do czasu jak znalazł.

Tytuł tematu: Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne Proste, że z Leosiem. Dwie najlepsze części serii za jednym zamachem? Shieeeeet

Można, owszem. Ale jak trenujesz organizm 10 lat żrąc trampki codziennie to tolerancja skacze do góry i potrzebujesz ich coraz więcej żeby cokolwiek poczuć. A potem dopiero schodzisz wyglądając jak wrak człowieka. Raz miałem przepisane te o przedłużonym uwalnianiu po zabiegu na lewy bark to też brałem profilaktycznie mniej niż zalecana dawka bo wystarczająco napatrzyłem się na ludzi-zombie i niespecjalnie mnie kusiła ta perspektywa

Ło stary, w mniejszych mieścinach trampki to jeden z najpopularniejszych legalnych narkotyków. Znałem typa co jadł 16 tabletek na śniadanie, tak go zabrało. Oczywiście czas przeszły nie jest przypadkowy, bo typ wyciągnął kopyta. Nic dziwnego, że po dwóch tygodniach miałeś syndrom odstawienia, to strasznie uzależniająca rzecz.

A ja z kolei jak myślę GTA V to mam przed oczami to: O kurwa, jak mi to zryło beret na PS3 To wyglądało jak pożegnanie generacji w pięknym stylu.

Nawet Nintendo Life uważa, że pierwszy rok Switcha był nie do powtórzenia. Nic dziwnego, jak wrzuca się w jeden rok SMO, tę lepszą Zeldę open world i Xenoblade 2 to potem ciężko przeskoczyć taką poprzeczkę.

Dostał bana X lat temu, a Y lat temu wrócił na alterze i sobie jest. Anyway, idziemy dalej, kwestia czarnego samuraja jeszcze ma dużo wątków do przedyskutowania