-
Postów
15 933 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
63
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Bzduras
-
Pysznie się śmiga. Nie znam się na metroidvaniach jak co niektórzy, ale Księciunio dowiózł pyszną giereczkę aż miło popatrzeć
-
Nie jego, a jego materiały, gdy był w różnych jutubowych reakcjach i miał kto go trzymać w ryzach. Te jego stare recki były bardzo zjadliwe, ktoś trzymał nad nim bat żeby się nie odpalił za mocno w jakichś dziwnych kierunkach, a i zamiast jego mordy był pokazywany raczej gameplay. Tak, stare materiały cenię, ale po przejściu na swoje ziomek odpiął wrotki i powiedział "jestem zerem białym rycerzem", dlatego obecnie stoję raczej w kąciku "jebać typa"
-
A, to trzeba było tak od razu, że to jakiś koleżka typa co narzekał, że 2023 był słabym rokiem dla gamingu
-
Na Xboxach posiadacze Deluxe już mogą kupować bilety do Nowej Zelandii i grać. edit: na PC też, tylko trzeba połączyć się z VPN na Nową Zelandię w tle.
-
GOTY: Alan Wake 2 - trochę biłem się z myślami, czy nie wrzucić tutaj RE4, ale jednak padło na pisarza z latareczką. Niesamowite co może stworzyć studio z pełną wolnością kreatywną. Gra błyszczy graficznie, przeplata pierdyliardy wątków z innych gier Remedy (sporo z nich w sposób kompletnie niezauważalny dla niewprawnego oka), ma jedne z najlepszych momentów w gamingu, genialną oprawę AV i prowokuje do snucia teorii. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz po skończeniu gry próbowałem łączyć kropki i rozmawiałem z kumplami o możliwych wyjaśnieniach niektórych wątków. A nie, sorry, pamiętam - po premierze Alana 2. Majstersztyk. Runner up: Resident Evil 4 - jak Capcom zrobi remake to nie ma mocnych. Diabelnie grywalny rollercoaster z jakimś szalonym replayability, w który będę pewnie pykać kolejne kilka lat choćby w krótkich sesjach zatytułowanych "a dobra, Merce sobie włączę na chwilę". Przy tym jednocześnie to zupełnie inna gra od oryginału i jej istnienie nie wyklucza sensowności istnienia pierwowzoru. Sztos przeokrutny. Druga pozycja to Hi-Fi Rush - mała wielka gra, a w zasadzie wehikuł czasu do ery Dreamcasta w najlepszym tego stwierdzenia znaczeniu. Świetny humor, fajny pomysł, bardzo solidny gameplay. Największa niespodzianka tego roku i zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie. Poza konkursem dorzucę Baldur's Gate 3 - nie zawalczyło u mnie o GOTY, bo dopiero teraz zacząłem w to grać. Pomimo tego, że to kompletnie i absolutnie nie mój gatunek to jednak gram bawiąc się pysznie, a to już dużo jak na cRPG przy których zazwyczaj zasypiam zanim załaduje się menu główne. Widzę w tym gierku potencjał. Rozczarowanie roku: Starfield - typowa Bethesda game, loading please wait... która miała być ogromnym niszczatorem, loading please wait... światów i planet, a niestety, loading please wait... wyszła tylko przyzwoita produkcja z, loading please wait... masą niedoróbek oraz archaizmów. I loadingami co krok. I 30fps na konsoli też nie pomaga. Średniak roku: chyba nie grałem w średniaka w tym roku, same sztosiwa co chwilę wychodziły. Aż można było zadyszkę załapać Najbardziej wyczekiwany tytuł 2024: chyba na ten moment Prince of Persia: The Lost Crown. Po pierwszych materiałach widziałem w tym potencjał, po zagraniu w demko jestem pewny, że gierka dowiezie i przebieram nóżkami na powrót nie-Księcia. Na czym grasz?: XSX Switch Steam Deck/PC i dosłownie tyćkę na komórce, bo wyszedł ten nowy Devil May Cry. Chujoza, ale jako naczelny devilozjeb tego kraju robię te daily questy po kilka minut dziennie, hehe.
-
Kto to jest Kiszczak?
-
Bo to jest na Unity.
-
Ten kolekcjonerski poradnik to z użytecznością obecnie tak średnio, bo był pisany pod wersję 1.0 gry i mnóstwo informacji od tamtego czasu po prostu się zdezaktualizowało, a patchy do książek jeszcze nie wymyślili
-
Nawet jak na Twoje standardy to strasznie słaby trolling.
-
Na liście Tetris i żadnego Final Fantasy? Byłem przekonany, że któreś starsze (z ery PSX-PS2) po prostu musi tam być, ale chinole jak widać wolą bawić się klockiem zamiast tarmosić żelka.
-
-
Konkurencja dla Tomb Raidera? Mam tylko jedno skojarzenie: Fedora The Explorer
-
A weź podrzuć jeden do mojego paczkomatu.
-
Na 99% pytań zaczynających się od tej frazy odpowiedź brzmi: tak, trzymasz kompa w ręku i nie potrzebujesz drugiego kompa, żeby zrobić to o co pytasz na kompie. Lock na 30fps i jest całkiem przyzwoicie. Jak do tej pory grałeś na Switchu najwięcej (a grałeś i pamiętam, że taki Doom 2016 w 30fps był dla Ciebie objawieniem) to na spokojnie zagrasz i w BG3 na decku.
-
Jeszcze za wcześnie.
-
Ace Combat: Z Samolotami Śmigłowymi, napisał przecież.
-
Odpisywałeś na post który wskazywał, że "nie gramy Księciem". Logicznym jest, że wydźwięk Twojej wrzutki brzmiał jak "lol nie, zoba na to".
-
A co jeśli za trolling na forum dostanie się bana?
-
Reklamuj, kiedyś był patent z podłożeniem kawałka jakiegoś antystatecznego materiału żeby to poprawić, ale to w joyconach z pierwszego Switcha i wymaga rozebrania padzika. @Rayos pamiętasz co to było? Bo ja pamiętam, że rozbierałeś kontroler i ten fix u Ciebie działał.
-
A, ja online mam wykupione w rodzince i może dlatego działa.
-
Co Ty dupisz, mam od groma avatarów za platynowe monetki. Na konsoli wybierasz w menu głównym aplikację My Nintendo czy jak ta czerwona ikonka obok eShopu się zwie i wymieniasz.
-
Nie pamiętam jak długo są ważne coinsy na cartach, ale tak - mają datę ważności. Też z dwóch gierek nie mogłem odebrać bo się przeterminowały i było mi wtedy bardzo smutno Cyfra dostaje od razu przy zakupie złote monetki. Nic nie sugeruję, ale widzicie różnicę?
-
Raczej graj tak jak w pierwszego RE - oszczędnie, wymijaj co się da i oszczędzaj naboje. Jest też jedna ukryta brońka którą można zdobyć na początku i która sporo pomaga, ale bez neta i tak pewnie nie rozkminisz jak ją zdobyć, więc... możesz sobie ułatwić gierkę trochę jak chcesz, a możesz nie ułatwiać.
-
Figaro i jego dwa POMELA
-
Złote monetki możesz sobie ciułać (chyba mają jakiś termin ważności, ale to nie wiem) i później wykorzystać całościowo do zniżki. Uskładałem sobie niedawno z 250 monetek, przy zakupie obniżyło mi to cenę o niecałe 14zł - zawsze coś