Skocz do zawartości

Gooral

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gooral

  1. Gooral odpowiedział(a) na barth odpowiedź w temacie w Archiwum
    Muszą zginąć wszyscy. Reach to grób masowy dla wszystkich żyjących, oprócz MC, Spartan. Bungie też już raz mówiło - ta gra to pokazanie tragicznej historii ale zakończenie każdy fan uniwersum zna.
  2. Gooral odpowiedział(a) na barth odpowiedź w temacie w Archiwum
    Ja tez czekam bardzo na singlowa kampanię. Ciekaw jestem co nam zaprezentują. Mam nadzieję, że nie będzie durnoty fabularnej w stylu ODSt czyli Inzyniera ukrytego na ziemi bo takie ploty wydarzeń sprawiają, że otoczka fabularna całej serii ma coraz więcej bubli nie do zaakceptowania dla konesera dobrej fabuły i spójnych uniwersów growych.
  3. Gooral odpowiedział(a) na AdamXB odpowiedź w temacie w Xbox360 - Hardware, Software, Scena Xbox
    Kup sobie akumulatoryki GP 2100 a problemów ze zbyt małymi bateriami/akumulatorami miał nie będziesz. Po prostu te aku sa odrobinę większe od zwykłych baterii i dzięki temu nie ma szans na rozłączenie pada związane z chwilowym otwarciem obwodu.
  4. Gooral odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    A zauważyłeś, że zmieniły się skille w rozwoju postaci dla każdej klasy? Nie dało się zrobić tego tak jak w BG, więc twój zawód odnośnie omawianej kwestii jest nieuzasadniony. Może w części trzeciej będzie tak jak chciałeś. Oczywiście jeśli nic nie pozmieniają w systemie rozwoju postaci poszczególnych klas.
  5. Gooral odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    Nic nie zrobiłeś źle poprostu save z ME1 daje bardzo niewiele w dwójce Właśnie to jest dla mnie porażką mając ten max lvl w ME1 czyli 60 zaczynamy w ME2 na 5lvl To jeszcze raz napisz nam co jest dla ciebie porażką bo nie bardzo mogę zrozumieć o co ci chodzi. Porażką jest dla ciebie fakt, że w ogóle dostałeś wyższy level na starcie gry? Dostajesz 1/6 wszystkich możliwych poziomów za darmo i to jest za mała nagroda, tak?
  6. Gooral odpowiedział(a) na wrog odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Podsumowanie informacji z GTTV LINK do GTTV Ogólnie Obsidian miał tak mało do zaprezentowania, że w czasie gadki Sawyera musieli się posiłkować kadrami z Fallouta 3. Bieda. Kilka nowych info odnośnie BoS w FNV i jego wojny z NCR o technologię. Wreszcie BoS zachowuje się tak jak przystało na ta organizacje. Bezwzględnie walczy o technologie nie dbając o nic, włącznie z dobrem lokalnych mieszkańców. Musze przyznać, że odłam BoS stworzony przez Bethesdę w F3 był całkiem niezłym pomysłem i w ich grze mi się to podobało. W końcu tysiące kilometrów od Kaliforni oddziały BoS mogły się odciąć od pierwotnych celów tej organizacji. Rozmowa z Elder Lyonsem była jedną z lepszych jakie w F3 przeprowadziłem. Wiele info, wiele Falloutowego klimatu oraz ciekawie uargumentowane nowe cele wschodniego odłamu. A wracając do zachodniego BoS - byli już słabi w dwójce gdzie mając jedynie kilka bunkrów na terenach największych miast nie liczyli się w ogóle przy rozdawaniu kart. NCR, New Reno i Vault City niepodzielnie rządziły północną Kalifornią. W FNV ma nastąpić zmiana. W tle naszej historii ma istnieć konflikt pomiędzy BoS a NCR o najważniejszą technologię w powojennym świecie - broń energetyczną. Kolejny plus dla Sawyera i Obsidianu za czerpanie pomysłów z zamrożonego aczkolwiek, jak widać, nadal żywego scenariusza Van Burena (skasowanego w 2003 roku Fallouta 3).
  7. Gooral odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    To co Sebas napisał wydaje mi się całkiem sensowne i fajne. Illusive jest po dwójce gościem zdolnym do posiadania jeszcze jednej maski. A ta z nazwą Shadow Broker pasuje do niego jak ulał.
  8. Gooral odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    A co się musiałoby okazać żebyś nie był zawiedziony?
  9. Gooral odpowiedział(a) na wrog odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Danielu proszę Cię Rona Perlmana rozpoznać powinien każdy człowiek kochający serię i nie mający wady słuchu. Owszem wypowiadał kwestie nieco inaczej, jak sam zauważyłeś czystszym głosem, ale i tak słychać, że to on. Jakbym nie wiedział kto mówi w intrze F3, znając poprzedniczki i tak rozpoznałbym tego skurczybyka. Ma on po prostu tak charakterystyczny głos, że nie da się go nie rozpoznać. Po prostu nie można go pomylić z kimś innym.
  10. Gooral odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    A może Shadow Brokerem jest Żniwiarz? A mówiąc serio - bez jaj z tymi Proteanami.
  11. Gooral odpowiedział(a) na wrog odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Zdajesz sobie sprawę, że ten z trójki i ten z dwójki (Oraz przy okazji z jedynki) to ten sam koleś - Ron Perlman? Jak już mówiłem twoje wypociny na temat jakości dubbingu lub jego braku straciły wiarygodność. Skoro nie potrafisz rozpoznać głosu legendy i dajesz ludziom do zrozumienia, że według ciebie koleś z intra F3 jest gorszy od tego "kolesia" z F2 to znaczy, że ogólnie masz coś ze słuchem i nie warto brać na poważnie tego co piszesz w tym temacie. Rzekłem ---------------- Ja się może wypowiem teraz na temat jakości angielskiego dubbingu w F3. Moira Brown jak bardzo jej sprawa z gulifikacją i staniem przy krawędzi krateru po wybuchu bomby atomowej śmierdzi tak jej głoś był świetny. Oddawał jej popędliwość, nutkę wariactwa, nadpobudliwość, a niektóre dialogi były dosyć śmieszne (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Kolejnym przykładem dobrego dubbingu jest z pewnością Eden. Koleś podkładający głoś sprężył się na tyle by nie wyszły falki z olejem jak przy większości głosów z Obliviona słyszanych w Falloucie 3 (Mowa tu uniwersalnym głosie Redgardów, Bretonów i Dunmerów, którzy zostali na nieszczęście zatrudnieni przy F3). Ostatnim dobrym głosem jest moim zdaniem Liam Neeson, który znajdując się z gronie najlepszych pokazuje jak miernym dubbingiem dysponuje Fallout 3.
  12. Gooral odpowiedział(a) na wrog odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Tym zdaniem straciłeś całą wiarygodność.
  13. Gooral odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    Save'y będą działać.
  14. Gooral odpowiedział(a) na wrog odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Fallout New Vegas na konsolach tylko po angielsku, na pecetach z polskimi napisami. KLIK Ja ściągam grę z Anglii. Nie dam chu.jom zarobić ani grosza. Już pokazali ile są warci przy F3. A na przyszłośc modle się by Sre(pipi)a miała poważne problemy finansowe które doprowadzą do nie przedłużenia umów z Activision i Bethesdą (czy Zeni Max a ch.uj wie z kim oni podpisują umowy jeśli chodzi o gry Bethy i teraz też ID). Dzięki temu może kolejny Fallout oraz GTA będą w końcu po polsku na konsolach. Oczywiście tak po polsku jak się należy czyli bez półrocznych opóźnień (bo Betha nie chciała zaakceptować spoelszczenia, które już zaakceptowała przy wersji PC ), z kompatybilnymi patchami na konsole, z polonizowanymi na bieżąco DLC, które będa działać z wersją PL śpiewająco oraz bez szopek w stylu "boimy się linczu jak przy pełnej PLce więc kolejną grę wydamy na konsolach w abgielskiej wersji i powinno być si".
  15. Gooral odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    A skąd wiesz, że nie będzie wersji PL? Źródło jakieś proszę.
  16. Gooral odpowiedział(a) na Gooral odpowiedź w temacie w Mass Effect
    A co ja napisałem w poście nr 32? Przeczytaj go a poźniej dopiero wysnuwaj wnioski co do tego jaką JA mam tezę. Z Adavenanen zgadzam się jedynie w kwestii ogólnej koncepcji stworzenia Żniwiarzy przez organiczną rasę. Natomiast co do pytania "Kiedy oni zostali stworzeni?" odpowiadam na nie prosto i przejrzyście: Miliony lat przed akcją trylogii. Może nawet pół miliarda lat wcześniej. Jak ci sie nie chce szukać tego posta to masz quote'a: Po pierwsze mówimy o przedziale czasowym 50 tysięcy lat. Czyli nie poruszajmy kwestii powstania księżyca bo wedle wiodącej teorii powstał przed 4,5 miliardami lat pod koniec formowania się planet Układu Słonecznego. Inaczej mówiąć księzyc 50 tys. lat temu był dokłądnie tam gdzie jest teraz. Osobiście uważam, że istnienie Zniwiarzy nie jest żadnym odpowiednikiem bogów w świecie Mass Effect. Ich istnienie według mnie można wytłumaczyć w inny sposób. Wiedza na temat wieku wszechświata sprawia, że można przyjąć jedną ciekawą tezę. Wystarczy miliard lat więcej na powstanie i przychylne, organicznemu życiu, ukształtowanie się jakiegoś układu gwiezdnego w DM. Przy odpowiednich warunkach do spełnienia (Odpowiednia odległość orbitalna od gwiazdy, stała zbliżona do kolistej orbita planety oraz woda) z kilkuset milionowym wyprzedzeniem w stosunku do czasu akcji Mass Effect ewoluowała pierwsza inteligentna forma życia. To moim zdaniem ich cywilizacja stała się tak zaawansowana, że (Tak jak Quarianie) stworzyła SI. Oczywiście to nie organiczna forma życia zbudowała i rozmieściła przekaźniki masy w Drodze Mlecznej. Za wątłymi jesteśmy istotami by móc podjąć się takiego wyzwania. Ale technologię i powszechny w świecie Mass Effect pierwiastek zero mogli wykorzystać do tworzenia prototypów takich przekaźników. Co ważniejsze moim zdaniem żniwiarze to nic innego jak pozostałości po próbach tejże cywilizacji do połączenia stworzonej sztucznej inteligencji oraz orbitalnej floty niezwykle zaawansowanych statków kosmicznych. Wpomniane przed chwilą statki miały być przygotowaniem pierwotnej cywilizacji do prób eksploracji sąsiędnich układów gwiezdnych bez użycia czynnika organicznego. Wyobrazić sobie można ich ambicje połączenia rodzimego układu gwiezdnego z sąsiednim za pomocą galaktycznej floty i przekaźników masy. Zaimplementowali różne SI każdemu ze swoich mega statków i w takiej chwili zbiorowa świadomość się zbuntowała. Nowy mechaniczny, samoświadomy i inteligentny gatunek w swojej wspaniałości uznał za niesprawiedliwe traktowanie go jako jedynie super zaawansowaną flotę potrzebną stwórcom do "dotykania gwiazd". Myślę, że każdy Żniwiarz jest sam w sobie oddzielnym gatunkiem ale współpracując z innymi statkami powstaje niezwykle wyrafinowana zbiorowa świadomość, której zamiary i czyny są, dla organicznych istot, absolutnie niepojęte. Po buncie pierwotna cywilizacja próbowała wyłączyć SI statków lub w jakiś sposób je okiełznać. Ale jak to bywa w przypadku zagrożenia, statki obróciły się przeciwko swym stwórcom i po raz pierwszy wybiły organiczny gatunek. Można jeszcze dodać, że po zgładzeniu pierwotnego gatunku postanowili wykorzystać prototypową technologię przekaźników i stworzyć sieć tychże w całej galaktyce. Przemierzali ją setki tysięcy lat, budowali przekaźniki i tworzyli "autostrady", którymi mogli się błyskawicznie poruszać po ich królestwie, że się tak wyrażę. Być może jedna niezwykle rozwinięta cywilizacja organiczna, na która natknęli się rozszerzając sieć przekaźników była na tyle potężna by zagrozić istnieniu Żniwiarzy, więc postanowili rozpocząć cykl wyniszczania zaawansowanych technologicznie organicznych gatunków i kontrolowania ich wzrostu. A czemu co 50 tysięcy lat? Ano dlatego, że tyle wystarczy aby inteligentne istoty będące w odpowiednim wieku ewolucyujnym rozpoczęły tworzenie zaawansowanej cywilizacji. Tak jak ME wyjaśnia sieć przekaźników jest formą kontroli. To zabezpieczenie przed powstaniem potęgi, która byłaby ich wstanie zgładzić. Taka skrócona geneza ich powstania jest moim zdaniem ciekawa. Zastanawiam się jak wytłumaczył to sobie Karpyshyn. Bo na pewno już stworzył historię tłumaczącą istnienie Żniwarzy. Ta sprawa jest ewidentnie uproszczona przez Bioware. Ale można się pokusić o jakieś tam tłumaczenie. Jeśli zakładamy, że każda inteligentna istota organiczna potrzebuje do życia tlenu. A konkretnie do musi nim oddychać to wystarczy wypełnić Cytadelę samym tlenem by każdy gatunek mógł bez przeszkód uzupełniać jego ilość w organiźmie. Ziemia 50 tysięcy lat temu wyglądała dokładnie tak samo przyjaźnie dla życia jak teraz. Gdybyś napisała 500 mln lat temu to bym sie zgodził, że wyglądała inaczej zarówno pod względem geologicznym jak i klimatycznym.
  17. Gooral odpowiedział(a) na Scorp1on odpowiedź w temacie w Mass Effect
    Spróbuj Szturmowcem na Insane (Od 1 levelu, a nie New Game Plus). Gwarantuję ci wyzwanie jakiego dotychczas nie przeżyłes grając w ME2. Oczywiście jeszcze większym wyzwaniem jest gra ta klasą przez NGP. Dla mnie to bardziej nieporozumienie ale niektórzy ludzie na świecie chwalą się, że dali radę. W męczarniach zapewne ale dali radę. Nie wiadomo czy im gratulować wytrwałości czy pocieszać, że przeżyli takie męki.
  18. Gooral odpowiedział(a) na Gooral odpowiedź w temacie w Mass Effect
    Nie jesteś pierwszym, który wpadł na taki pomysł. Przeczytaj mój post nr 32 w tym temacie.
  19. Gooral odpowiedział(a) na Czoperrr odpowiedź w temacie w HD
    Daniel. Konsola pod pachę, pudełko z grą w rękę i jedziesz do sklepu obejrzeć obraz z tych TV, które Cie interesują.
  20. Gooral odpowiedział(a) na MrSatan odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Ogólnie jest zachwiana. Nie tylko na scenie konsolowej ale i na pecetowej również. A to, że nawet najgorsze gry są oceniane od piątki wzwyż pokazuje jakimi średniakami są gry na 7. Oceny poniżej piątki recernzentów nie interesują. Albo inaczej są tytuły oceniane na mniej niż 5 ale to takie wynalazki, że głowa mała. Przeważnie to nikomu nic nie mówiące firmy i marki. Polacy coś o tym wiedzą. Two Worlds, którego sequelem się tak Zax podnieca (nie wiadomo dlaczego) ma średnią ocen 48%.
  21. Gooral odpowiedział(a) na veg1 odpowiedź w temacie w Xbox360 - Hardware, Software, Scena Xbox
    Nie wiem jak wygląda sprawa z barwą dźwięku ale technicznie jest to zestaw kompatybilny z konsolami X360 i PS3. Ma według opisu conajmniej jedno wejście optyczne więc bez problemu podłączysz na bank jedną konsolę. Jeśli ma drugie wej. optyczne to będzie idealnym zestawem dla cioebie jako osoby mającej dwie konsole.
  22. Gooral odpowiedział(a) na Texz odpowiedź w temacie w Xbox 360
    W liniowych grach są akcje, dla których warto przechodzić ją jeszcze raz. Pierwszy przykład z brzegu to Mass Effect i jego fenomenalne scenki z Noverii, Virmiru czy końcówki gry. przechodząc trzy razy Bioshocka zawsze tak samo mocna była dla mnie scena będąca zwrotem akcji. W Falloucie 2 nigdy nie znudziła mi się i zawsze była warta zobaczenia scena gdy Horrigan morduje bezbronnych cywilów na naszych oczach. A to nie lada widok przede wszystkim przez potężnie "zbudowanego" Horrigana i nieznane nam zbroje jego dwóch pobratymców. A pierwszy efekt "WTF?! Who is this motherfucker and why he's so big?" utrzymywał się bardzo długo aż do wyjaśnienia sprawy na końcu gry. Reasumując jeśli sceny w liniowych grach sa potężne, wspaniałe, zapierające dech w piersiach to osoba je doceniająca może czerpać radość z kolejnego podejścia byleby znowu dojść do tego magicznego momentu. Alan Wake nie ma takich magicznych momentów? Takie pytanie Wam zadaję i licze na szczerą odpowiedż.
  23. Gooral odpowiedział(a) na Texz odpowiedź w temacie w Xbox 360
    Ale tego ludzie nie moga wiedzieć przed zakupem więc dlaczego ten aspekt miałby kogoś odstraszać od pójścia do sklepu i zakupu gry? Jednorazowe przeżycie czegoś fajnego, a to zapewnia AW, jest zbyt słabym impulsem do tego by gracze głosowali portfelami za takimi produkcjami? Ciekawe, że Bioshock tez jednorazowy tytuł osiągnął sukces. Ale tam już było więcej strzelania, rozwalania łbów i tym podobnych akcji przyciągających "klientelę".
  24. Gooral odpowiedział(a) na Texz odpowiedź w temacie w Xbox 360
    A wystarczyłby milion kopii sprzedanych do dnia dzisiejszego a Remedy miałoby zarobek w postaci tych 20 milionów na kilkuosobowy zespół. Dla nich to jak kilkaset milionów na molocha Rockstar. A tak nadal patrzą na słupki sprzedaży i modlą się by w końcu gra zaczęła przynosić dochody. Jak na razie jeszcze spłaca koszty. Smutne.
  25. Gooral odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Mass Effect
    A ja cały czas nie mogę się jednak zabrać za tego jednego achiva :confused: Wolę pobiegać w bad company 8) Jezusienku Miłek nie przesadzaj. Jak dojedziesz ze swoim overall ratio do 75% to zaczynam Cię nazywać hardcorowym hardcorem, prawdziwym guru od acziwmentów, hehe