Gooral

2002 rok i Brazylia. Ale wybaczam ci bo pewnie byłeś na zbieraniu czereśni lub innych jabłek w Holandii i nie mogłeś oglądać "ekspercie".

A na końcu nie zwyciężą Niemcy

Finał i o 3 sa mnożóne x5?

@Golab Jak ktoś ma technikę użytkową taką jak Hiszpanie to se może w dziada grać praktycznie z każdym. I jeśli fakt, że z gry w dziada zrobili część taktyki, tak skutecznej taktyki jest dla ciebie wadą lub brzydkim stylem gry to po prostu nie mam pytań. W twoim przypadku wydaję mi się, że ta pogarda to nie kwestia zwykłych preferencji futbolowych do których każdy kibic ma prawo tylko ignorancji w połąceniu z kibicowaniem innej reprezentacji którą wielbisz bo ma właśnie zupełnie inny styl niż hiszpańska piłka. A wracając do temau - lata temu zdarzało im się grać w dziada fragmentami meczów ale nie mieli kilku istotnych elementów, które zadecydowały o sukcesie ich repry w 2008 roku. Napastników grających na tym samym poziomie jak w klubie, rozgrywających z prawdziwego zdarzenia czyli prawdziwych wirtuozów jakich mają teraz w postaci Iniesty i Xaviego oraz żelaznej myśli taktycznej, którą stworzył Aragones kilka lat temu (a raczej zapożyczył od Niemców i Włochów i zrobił z tego całkiem udany miks). Tyle, ze żelazne wykonywanie pomysłu trenera, zaufanie odpowiednim piłkarzom w połączeniu z odwieczną fantazją hiszpańskich piłkarzy dało mieszankę, która mnie zauroczyła jak nigdy wcześniej. Po latach kibicowania reprze z tego kraju (od 98 roku), po latach niepowodzeń generacji wspaniałego Raula wreszcie sie doczekałem genialnego miksu finezji z odpowiednią myślą taktyczną, a na deser dostałem mały bonus w postaci kochanego przeze mnie stylu FC Barcelona. Do dziś żałuję, że Raul nie dostał szansy pojechania na Euro 2008 bo sobie latami gry na bardzo wysokim poziomie zasłużył na zakończenie reprezentacyjnej kariery w takim stylu. On pewnie do dziś czuje, że przez tą decyzję Aragonesa ominęła go chyba najpiękniejsza nagroda jakiej w klubowej piłce nie da się wygrać. Jednym zdaniem - szkoda mi legendy Realu, że nie doczekał tych sukcesów jako czynny reprezentant.

63. Urugwaj - Niemcy 1-3 64. Holandia - Hiszpania 0-2

Aha a spróbuj wyliczyć teraz pomyłki na niekorzyść Hiszpanii. Ja poźniej sprawdzę twoją wersję ze stanem faktycznym. Będziemy wiedzieli czy znowu fanatyczna, irracjonalna nienawiść do pięknego futbolu Hiszpańskiego nie przesłoniła ci oczu.

Xavi zagrał słabo? A przepraszam nie zauważyłem kto to napisał. Sorry ty możesz pisać co chcesz i tak każdego pier.dolą twoje wypociny na tym forum. No widzisz golabek - wcześneij był ewidentny faul Boatenga na Ramosie i sędzia nawet nie drgął. Ale tego już nie napisałeś. Wiadomo.

Hehe, a jednak się nie zawiodłem. Oj Golabku, Golabku trzym się w tych swoich futbolowych preferencjach. Ja ci tylko współczuję gustu ale to temat na inną opowieść.

Hiszpania dostała zaszczyt wkopania Oranje. A nawet jak będzie na odwrót to nie będzie trzeba pizgać plaskaczy na ry.j jak cztery lata temu przy zwycięstwie niebieskich (pipi).

Golab napisz coś ciekawego w swoim stylu. Proszę cię.

(pipi)a padł najpiękniejszy, jak na razie, gol tych mistrzostw.

Low Intelligence dialogue lines to jest ale za(pipi)isty pomysł. Lałem jak dziecko z tekstów Sulika:

No i dlatego jesteś śmieszny. Twoje gdybania też. A teksty o drukowaniu spotkań Hiszpanom to prawie taki kabaret jak "UDWA" Kaczyńskiego czy "HEHE" Gmocha. Rzekłem.

Udowodnij, że się sprawdzaja. Zacytuj każdego posta, który okazał się prawdziwym proroctwem. Zobaczymy ile tego będzie i wtedy pomyślimy czy mój post nie miał sensu.

A nie na 21% przypadkiem? Inaczej mówiąc jesteś śmieszny w tych swoich przewidywaniach.

Zobaczymy, zobaczymy. Twój poziom agresji w stosunku do mistrzów Europy rośnie po każdym zwycięstwie ekipy Del Bosque. Po wygranym meczu finałowym główka ci ze złości eksploduje i skończy się pie.rdolenie kaczki za pomoca sr.aczki. Mnie na szczęście to nie spotka bo ja juz wygrałem niezależnie od tego kto z tych czterech zdobędzie złoto. Ważne, że nie ma już niebieskich (pipi) na mundialu bo się potknęli o gole Słowaków. EDYTA: Jak Hiszpania wygra mundial to możesz nawet sikać jadem, a mnie nie ruszy.

Nie takie zwroty akcji w historii MŚ były. Np. finał 1954 roku gdzie fenomenalną, we wcześniejszej fazie mundialu, ekipę Węgrów ograli szwaby wychodząc z wyniku 0-2 na 3-2. @golab gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Idź już spać i schowaj tą swoją zdartą płytę do szafy.

Ekipa która prawie przegrała z Ghaną? Nie da rady, to już lepiej jak szwaby wygrają. Porywająco grają, a jak znający się na futbolu kibice wiedzą - to jest najważniejsze.

Torres był faulowany przez Chilijczyka ale kartki dla niego być nie powinno bo faulował Hiszpana przez przypadek. Sędzia wyciągnął drugą żółć w konsekwencji czerwo a Chilijczycy skończyli z presingiem i przegrali. Kartki być nie powinno ale faul był zdecydowanie. To jest zapytanie do forumowej braci o poprawną formę? To ja ci podpowiem: "rzygać". Zapisz sobie. Dla poziomu sędziowania w tym mundialu dobrze.

Wystarczy, że poźniej zaabsorbował obrońców skacząc do piłki będąc chwilę wcześniej na spalonym. A to właśnie Cardozo zrobił. Pozatym sędzia liniowy mógł jeszcze odbicie piłki ręką wyłapać. Lub jedno i drugie. nie wiadomo trzeba się go spytać. Jedno jest pewne - zachował się dobrze podnosząc chorągiew.

Drugi karny dla Hiszpanii powinien być podyktowany. Nie ma co panowie jakbyśmy nie patrzeli to Hiszpania strzeliła o jedną przepisowo zdobytą bramkę więcej i szłusznie awansowała.

61. Urugwaj - Holandia 1:2 62. Niemcy - Hiszpania 1:2

@Junkhead Obejrzyj se powtórki a nie płaczesz że nie widać. Masz na youtubie kilka.

Podniósł chorągiewkę gdy zobaczył, że Cardozo jednak uczestniczy w akcji i skacze do piłki. Obejrzyj powtórkę jeszcze raz. Co tu dużo gadać Espania wygrała bo była lepsza o gola. Paragwaj zaimponował grając z mistrzami Europy jak żadna ekipa na tym mundialu. Przynosiło to efekty w postaci groźnych sytuacji. Hiszpania powinna srać w pory przed meczem z rozpędzoną ekipą szwabów.

(pipi)a ręką Valdez piłkę dotknął. Nie chodziło o spalony.