Gooral

Ja mam dwie listy sprecyzowane od dawna. Łykam w dniu premiery: 1. Mass Effect 2 2. Halo Reach 3. Fallout New Vegas - jeśli wyjdzie w tym roku Odczekam z miecha i spojrzę na oceny: 1. Bioshock 2 2. Alan Wake 3. Splinter Cell Conviction 4. Rage 5. Alpha Protocol 6. Gears of War 3 - jeśli wyjdzie w tym roku

Nie dostałem. Być może kodzik będzie w paczce w grą.

Nie zaszkodzi spróbować.

Z Gearsami 3 by się nawet zgadzało. Co dwa lata w sezonie przedświątecznym wychodzi jedna część serii. Trójka na jesień wpasowałaby się w ten schemat.

Ja tam z toba dyskutował nie będę bo dla mnie Mass Effect, pomimo uproszczeń, był nadal erpegiem (Bo posiadał główne założenia jakie erpeg powienien spełniać). Jak zagram w dwójkę to przedstawię swoje zdanie na jej temat. Na razie peace, ale żeby nie było tak sielankowo to dodam, że ty nazywasz pewną grupę gier erpegami pomimo faktu, że według twoich argumentów (Mała interakcja ze światem, szczątkowy ekwipunek, brak statystyk postaci) one erpegami nie są. To jRPG. No ale przecież one mają w zdecydowanej większości tytułów strategiczna walkę opartą o fajnie pokazujące się cyferki więc to wystarczy by te gry przyporządkować do tego gatunku . Przemyśl to mistrzu, bo IMO nie do końca masz rację z takim definiowaniem jakiejś gry jako role-pleya.

No niestety nie bardzo. Shootery nawet te bardziej ambitne bo mocno nakreślone fabularnie jak Bioshock, Half Life i seria Halo to nadal tylko gry, w których główna rolę odgrywa strzelanie lub szeroko pojęcta eksterminacja wrogów (Tu myślę o Bio i jego plazmidach). Natomiastw grach role playing liczy się przede wszystkim możliwość wyborów, interakcja ze światem gry w postaci choćby questów pobocznych, opcja rozmów z NPCami, możliwość wyboru odmiennych opcji dialogowych i związanych z tym konsekwencji a przede wszystkim wpływ na fabułę wątku głównego. Bioware słynie od lat z udostępniania miłośnikom erpegów takich właśnie przeżyć i z tytułu na tytuł jest coraz lepsza w podawaniu graczom odpowiednich możliwpości wpływania na losy fabuły głównej i wątków pobocznych. W ambitnych shooterach nie znajdziesz ani krzty wymienionych wyżej elementów. I właśnie dlatego ME i ME2 są ERPEGAMI z shooterowym system walki, a uwielbiane przeze mnie Bioshock i Half Life'y to nadal tylko strzelanki. @Trzcina Coś ci się pomyliło. W grach wymienionych przez ciebie nie ma swobody wyboru opcji dialogowych, swobody podejmowania decyzji, a jedynie są mocna fabuła i świetne postacie a to nei wystarczy by nazwać grę erpegiem bo odgrywania roli w wymienionych przez ciebie grach nie ma za grosz. Nie ma tam również subquestów, nawet śladowych ilości systemu handlu (Występuja w Me i ME2? Występują). Narracja, wątek główny są prowadzone w zupełnie inny sposób, jakże odmienny od nawet najbardziej nastawionego na akcję RPGa czyli ME2. Dziwna jest natomiast definicja, którą się posługujesz próbując określić grę jako erpega lub jako coś innego. I w tej twojej definicji jest błędne założenie, że RPG musi mieś skomplikowany system rozwoju postaci oraz taktyczny system walki polegający na czymś więcej niż refleks i zręczność gracza. Otóż, droga trzcino, system walki nie przyporządkowuje jakiejś gry do danego gatunku.

Nie, nie. Ja mam już skończoną moja kampanię idealną. Tzn 60lvl, wszystkie wybory takie jak chciałem itp. Tyle, ze na końcu jedynki gra nie zapisuje sejwa a ostatni autosejw jest tuz przed podjęciem decyzji w sprawie rady więc wczytując takowego zastanawiam się jak dwójka wie co z radą zrozbiłęm w jedynce. No chyba, że po skończeniu gry i przed wyjściem do menu na sejwie są nadpisywane te ostatnie wybory gracza. Odnośnie problemów z wczytaniem skończonej kampanii na 60 levelu znalazłem to: http://www.gamefaqs.com/boards/genmessage.php?board=944907&topic=53239711 Nie wiem czy to prawda ale im pomogło To w takim razie jest nadal erpegiem, a nie shooterem z elementami RPG. Mylisz się nie determinuje tylko trzech moementów. Sejw określa także jakie postaci zobaczymy w dwójce między innymi tyczy się to Wrexa, Kaidana, Ashley czy choćby tak nieistotnej postaci jak Elena Blake - przywódczyni gangu, która zleciła nam wybicie jej kolegów po fachu.

Czyli wychodzi na to, że trzeba zacząć kolejną kampanię i wtedy poziom oraz decyzje z tej poprzedniej zostały wyłapane? Tak wynika z tego co napisałeś.

Bo Miłku takie rzeczy to tylko w preorderze A co do levelu - mam tylko sejwa z gościem na 60 levelu. Jak mi go nie zaimportuje to się w(pipi)ię. W końcu 50h spędziłem w pażdzierniku by dwie kampanie zrobić, 60lvl zdobyć i ustawić sobie wszystko w ME na import sejwa.

Ło, metacritic. Na nich to ja nie patrzę.

A, widzę zapomniałem podać źródło skąd wziąłem to info: http://www.gamerankings.com/xbox360/944907-mass-effect-2/index.html

Na razie ma 30 recek i 96,10% ale średnia nie maleje wraz ze wzrostem ilości recek. To na dzień dzisiejszy trzecia najlepsza gra na X360.

A pudełko nie ma takiego trzpienia jak choćby pudełko do Forzy/Vivy Pinaty czy Halo3/Halo Wars? Co za pie.przone sknery z tego EA. Przecież takie pudełka do dwóch płyt istnieją to dlaczego ich nie dali do ME2? Za duże koszty czy co?

Serio druga płyta jest w kopercie? Noż kur...

Dokładnie. Zgadłeś.

Muszę to przyznać sztuczki graficzne zastosowane na tym filmiku z jutuba miażdżą cohones. Początek wygląda obłędnie dzięki wspaniałemu wymodelowaniu dalszego planu. Ten engine jest znakomity. Chciałbym właśnie na nim zobaczyć kolejne, po Reach, Halo.

Mi też się nie odblokował achievement za rekrutację każdego członka ekipy.

Wierz mi - warto skończyć jedynkę dla pełniejszego obrazu sytuacji i możliwości wyłapania smaczków, spotkania znajomych postaci czy choćby wczucia się w rolę "Bohatera Cytadeli".

Ej właśnie usłyszałem jednego bubla tłumaczeniowego. Co to są "Volistoty"? W ME1 mieliśmy tłumaczenie Volusi. Skąd do cholery tłumacze EA wzięli te Volistoty? Przecież to brzmi idiotycznie. Na filmiku to czas 6:06 EDYTA: Przesłuchałem więcej próbek głosu Sheparda PL i powiem szczerze - przyjemnie się słucha tego gościa. Jego głos pasuje do Sheparda a to jest ważne bo jego będziemy słyszeć najczęściej w trakcie naszych galaktycznych wojaży. EDYTA2: Volistoty to chyba nie bubel tłumaczeniowy, a sposób w jaki Volusi nazywają siebie samych. Chciałbym usłyszeć angielski odpowiednik tego słowa.

Dosłuchałem do 4 minuty i powiem tak. Maleńczuk wypadł zaj.ebiście naturalnie. Shepard/Nowicki naprawdę daje radę brzmi prawie tak naturalnie jak Maleńczuk. Oglądać dalej w nadziei usłyszenia Object Zero czy jej tam usłyszeć się nie da? EDYTA: Padłem. Można kupić

Ja pitole co się dzieje - Mass Effect 2 po 21 recenzjach jest pierwszy na liście TOP 10 gier na Xboxa 360. Wynik - 96,38%. Myślałem, że średnia będzie systematycznie spadała a tu taka niespodzianka. Jak ta gra będzie naprawdę tak dobra, dopracowana jak choćby pakiet OB to mamy mojego GOTY 2010. http://www.gamerankings.com/xbox360/index.html

Czyli długość jednego przejścia taka sama jak w jedynce. Szkoda. Miałem nadzieję na 60-70h bez zbędnego lizania ścian. Tak było w DA.

Ekranizacja ME? A po co to? Jak już chcą film w uniwersum to niech dadzą karpyshinowi do napisania fabułę takiego spinn offa i zatrudnią reżysera z chociaż średniej półki by końcowy efekt nie wyglądał jak transformersy czy dzieła Uwe Bolla.

Tak ale Uncharted 2 ma średnią ustaloną. W przypadku ME2 ta ocena nie jest jeszcze ustabilizowana ze względu na brak kilkudziesięciu recenzji. Za tydzień-dwa poznamy ostateczną średnią ocenę tego szpila. Wątpie by oceny utrzymały się na poziomie 97-96%. Bardziej prawdopodobny jest pułap 93-94%.

Na gamerankings niecałe 96% z zaledwie 13 recek. http://www.gamerankings.com/xbox360/944907-mass-effect-2/index.html