Gooral

Gardiasowa? Mmmm... ogieńdym. W CKMie powiadasz, że jest. Muszę w takim razie looknąć na nią w tymże piśmie.

Czy ty zrozumiałes co ja do ciebie w tamtym poście napisałem? Powiedziałęm wyraźnie - jak rozpoczniesz kolejną kampanię (DRUGA Z KOLEI PO PIERWSZEJ ) i w pierwszej osiągnąłeś 50 level to w tej drugiej kampanii rozpoczynanej od zera masz DOPIERO możlwiość przekroczenia 50 poziomu. Może to rozpiszę: 1. grasz jakąś klasą i zdobywasz 50 level kończąc gre. 2. rozpoczynasz nową kampanię zupełnie nowa klasą od zera czyli od 1 poziomu (Żadne new game plus) i w tej kampanii masz dopiero szansę na przekroczenie 50 poziomu. Wiąże sie to ze zdobyciem aczika odblopkowującego pozostałe 10 poziomów (A jakiego to sobie w grze sprawdź) którego zdobyłeś w pierwszym przejściu gry (Jesli osiągnąłeś 50 level) postaci. A co do braku pokazywania XP po osiągnięciu 50 levelu - no oczywiste jest, ze żadnego XP nie zdobywasz (dlatego się przeciez info o nim nie pojawaia). A dlaczego to wytłumaczyłęm wyżej. rzekłem A za Ashley nie wpadł? Kolejna ofiara nibybugów w acziwmentach?

Gameplay'ów PS3 nie ma ale są z Xboxa 360. Oto one: http://www.gametrailers.com/video/dog-and-dragon-age/58137 http://www.gametrailers.com/video/animal-slaughter-dragon-age/58129 http://www.gametrailers.com/video/bridge-ambush-dragon-age/58130 http://www.gametrailers.com/video/oghren-trailer-dragon-age/58083 oraz nieco dłuższa pokazówka: http://www.giantbomb.com/quick-look-dragon-age-origins-360/17-1528/

No ja myślę, że się cieszysz A na marginesie nie kumam wydawania dodatkowego hajsu na limitki gier na które się napaliliście. ALE TO KWESTIA GUSTU więc spoko loko

No właśnie, czas wielki zacząć dyskusję o samej grze i o tym co nam może ciekawego zaproponować i jak się rozwinie historia o Szarych Strażnikach. Może ja pierwszy. Z dotychczasowych informacji o fabule wynika, że frakcja do któej należymy to odpowiednik takich widm z Mass Effecta lub rycerzy Jedi z gwiezdnych wojen. Czyli zakapiory tworzące swego rodzaju zakon stworzony do obrony świata/królestwa lub walki na pierwszej linii frontu gdy wojna wybuchnie. Widząc co Zeschuk i Muzyka stworzyli w Mass Effect wiem, że obecnie bijąca z fabuły prostota jest jedynie powierzchowna. Ta firma jest w ostatnich latach w znakomitej formie więc jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że otrzymamy wysokiej jakości erpega z dziesiątkami godzin wciągającego gameplay'u i ze świetną historią. Rzekłem No oczywiście. Wiem, że w tej grze nie chodzi o wysoki poziom oprawy graficznej i dlatego bez kozery krytykuję jej faktycznie niską jakość. A oni mi pier.dolą, że nie powinienem krytykowac lub że oni mają inne zdanie na ten temat lub, że (ostatnie wytłumaczenie) "Teksturki może sa i słabe ale design jest za.(pipi)isty". No (pipi)a i jak przejść obojętnie wobec bezczelnego "obracania kota ogonem". Jak (pipi)a można mieć inne zdanie na temat czegoś bezwględnego czyli JAKOŚCI oprawy graficznej? Kielich - nie lubię gadać o czymś co jest oczywiste. Raz wspomniałem o mankamencie tej gry i dyskusja jaka się wywiązała, przez ciebie, jest nienaturalnie długa i coraz bardziej jałowa. Dlatego też, z mojej strony to koniec prób przekonywania do swoich racji. Nie będę przeciez udowadniał że nie jestem jeleniem. Przekonyuwanie ludzi do rzeczy oczywistych nie jest moim hobby i ostatni raz się tym parałem bo mnie to najzwyczajniej w świecie zmęczyło. Na koniec napiszę, że oprawa techniczna tej gry czyli jakość poszczególnych elementów składających się na grafikę (Myślałem, że to jest dla każdego oczywiste, że jeśli mówię brzydka grafika to nie mam na myśli designu, którego ocena jest faktycznie kwestią gustu) jest słaba przez co gra wygląda brzydko. Jak na grę wydawaną w 2009 roku wręcz ochydnie. To jest fakt i nie ma tu miejsca na twoje: "A mi się podoba". Podobać ci się może design lokacji, modele ubrań postaci występujących w grze czy inne pierdoły, których atrakcyjnośc, fajnośc zależy od gustu patrzącego. END OF STORY

Jak grasz pierwszy raz to 50 poziom jest maksymalny i dopiero jego osiągnięcie (zdobycie acziwa) odblokowuje kolejne 10 leveli. Po rozpoczęciu innej kampanii od pierwszego poziomu ta blokada jest zniesiona. Ja przy pierwszym podejściu nową klasą postaci skończyłem bodajże na 56 levelu postaci. Ostatnie cztery levele zrobiłem podczas drugiem kampanii ta sama postacią. Co do reszty twojej wypowiedzi - zgadzam się w 100%.

GT: gooralesko. Masz wyłączone wyświetlanie sygnatur że tego w sigu nie widzisz?

Skrinacze z wersji X360: http://www.gamespot.com/xbox360/rpg/dragonage/images/0/1/?tag=thumbs_below;thumb;1

Ano właśnie. Większośc filmów Camerona (A może nawet wszystkie) mają w sobie coś co nie pozwala mówić o nich jako o pustej skorupie na wzór ostatnich Transformersów czy Terminatora Salvation. Cameron przy tworzeniu zawsze ma wizję czegoś głębszego i dotychczas udawało mu się taki zamysł osiągać. moim zdaniem nawet w Titanicu.

Skoro cię nie obchodzi to po kiego grzyba w tym temacie cały czas próbujesz mi wmówić, że nie mogę nazywac grafiki Dragon Age brzydką? Ej sorry możesz uznać, że zaczynam się czepiać ale jak widzę cytowany post i pamiętam co pisałeś wcześniej w tym temacie to nie jestem wstanie powstrzymać się przed wypersfadowaniem tobie braku logiki w dobieraniu argumentów. Wy, obrońcy oprawy tej gry, zachowujecie się jakbym przez używanie słów "brzydka grafika" krytykował całą grę (Czego oczywiście nie czynię. Wiele osób zapewne uważa iż krytykując oprawę krytykuję grę. Jest to oczywiście nie prawda bo grafikę erpegów oceniam zawsze w całkowitym oderwaniu od ich meritum czyli gameplay'u i warstwy fabularnej). Jakbyście podswiadomie byli zmuszeni bronić honoru tej gry i dlatego za nic w świecie nie chcecie przynać, że grafika w DA jest brzydka, zacofana, nieciekawa (Jak zwał tak zwal choć wybrane przez mnie słowa nie znaczą dokładnie tego samego). Wychodzi na to, że konsolowy gracz zainteresowany tą grą nie jest wstanie zaakceptować faktu, ze oprawa gry wychodzącej w 2009 roku nie trzyma standardów obowiązujących obecnie na rynku. Nie byłoby sprawy, nie byłoby tych długaśnych postów gdyby jeden człowiek kilka dni temu przyznał mi rację (Po czym zaraz obydwoje zgodzilibyśmy się pewnie co do tego, że gra będzie znakomitym erpegiem) zamiast wprowadzać do naszej dyskusji kwestię gustu gracza, kwestię designu lokacji czy klasyfikowania gier jako dziedziny sztuki, które nie mają nic wspólnego w określaniu poziomu jakości oprawy danej gry. Kilka słów do kolegi Alberta - nie ma takiej możliwości, żeby jeden uznał grafike Crysisa za brzydką a drugi za ładną i obydwoje mieli rację. Gra jest znakomita graficznie czyli upraszczając - ładna. Kto pisze, że Crysisowa oprawa jest brzydka ten ewidentnie powinien udać się do specjalisty celem przebadania narządu wzroku lub zaprzestać opowiadania głupot. Każdy MA OCZY i widzi jak Crysis na maksymalnych detalach wygląda. To nie kwestia gustu i obydwie strony racji mieć nie mogą. Dlatego też wcześniej użyłem takiego oto synonimu: "Nie pisz, że czarne jest białe bo nie jest i nigdy nie będzie".

Znowu w czasie walk gra przycina i klatkuje. Po prostu ożesz(pipi)ajapier.dole Oni są ładnie poje.bani (Bioware oczywiście) jeżeli wypuszczą kolejnego Mass Effecta z problemami technicznymi. Nic mnie bardziej nie w(pipi)ia w jedynce jak ciągłe doczytywanie danych w czasie eksploracji i skandaliczne 15 klatek na sekundę w czasie walk. EDYTA: Interfejs zmieniają jak rękawiczki ale ten co jest na filmiku wyżej może być. Taki bardzo shooterowy a mi to nie przeszkadza w ogóle. Co do samej walki - bardzo dynamiczna i moim zdaniem trochę za bardzo. Ale zobaczymy jak to będzie wyglądało gdy sami pokierujemy postacią i będziemy mieli do dyspozycji koło umiejętności. Jeszcze jedno - zauważyliście, że można przełączać pomiędzy wszystkimi rodzajami broni bez włączania koła wyboru? Chyba ostatnie miesiące Bioware spędziło na wywalaniu wszystkiego co "spowalniałoby" dynamizm walk. Jeśli questy poboczne będa ciekawsze i bardziej rozbudowane oraz będziemy mieli więcej modeli wnętrz to gra będzie większym hiciorem niż jedynka. Pod warunkiem, że główna fabuła będzie porządna.

Powiedziałem "grzydka grafika". Nie mówiłem nic o designie. Kameo jest dla ciebie ładne? OK, spoko. Bajkowa oprawa tej gry do mnie nie przemawia i o ile jakośc grafiki jest w niej całkiem wysoka to nie ulega wątpliwości, ze to nie ta liga co GOW2, Uncharted czy Assassins Creed i Killzone 2. Wracając do DA, grafika w tej grze jest brzydka. To, ze wy próbujecie wmówić mi co innego nie zmieni faktu, ze ona jest brzydka. Każdy ma oczy i widzi to samo co inni. To nie jest rozmowa o gustach a o jednym z najbardziej oczywistych aspektów gier czyli jakości oprawy wideo. Ale gratuluję uporu w forsowaniu swojego zdania. Niczego to nie zmieni bo sami zobaczycie, że po premierze ludzie przyznają mi rację swoimi niepochlebnymi opiniami na temat oprawy DA.

Bredzisz chłopie. Bredzisz. Ale czego innego się po tobie spodziewać. To nie ja chcę gorszej oceny dla Uncharted i widać to w postach na forum. W tym temacie również. STFU więc i nie zabieraj głosu jeśli chcesz mnie bezpodstawnie oczerniać.

I co możesz napisać nam ciekawego po 70 godzinach? Podziel się z nami wrażeniami.

Danielu najlepiej w sygnaturce obok obecnego zdania

No pewnie Po raz pierwszy się tak poczułem jak ściera użył formy mnogiej zamiast ad persona.

MOże dlatego, że Fallout 3 to gra RPG a Borderlands to shooter.

1. ODST 2. Mass Effect 3. Forza 2

Mógłbyś sie do mnie zwrócić skoro wiesz, że to ja napisałem? Jak odnosisz się do wypowiedzi innych osób to cytujesz daną wypowiedź i komentarz kierujesz do danej osoby. Skoro wiesz, że cytat jest mojego autorstwa to skieruj odpowiedź do mnie a nie "do ludu". OK w pełni rozumiem twoja frustrację ale takie odniosłem wrażenie po przeczytaniu tekstu: "Nie chce mi się odpowiadać na wasze posty".

Podoba ci się GTA II? Czy wizualnie jest ładny? Podoba ci się Deus Ex? Czy jest ładny czy brzydki? One może były ładne ale w latach w których wychodziły. To jest kwestia gustu według ciebie? DA wygląda graficznie jak gry 5-7 lat temu tyle, że nam przyjdzie w niego zagrać w HD z kilkoma efektami robionymi na DX9. Całą reszta jest brzydka tak jak obcenie gry z lat 2003-2005 z KOTOREM i Jade Empire włącznie. Naprawdę nie wiem gdzie tu miejsce na gust gracza. Tytuł jest graficznie zacofany, brzydki jak na rok 2009 widać na filmikach i widać to będzie w czasie grania na telewizorach i monitorach. O guście można mówić gdy Kielich przykładowo wybierze grę magiem-elfem, a ja wojownikiem-człowiekim. Przy uzasadnieniu dlaczego tak wybraliśmy możemy podać, że to kwestia gustu nie tłumacząc niczego więcej. W przypadku poruszanej przez nas sprawy, moim zdaniem, gust nie ma tutaj nic do powiedzenia.

Ręce opadają. Nie potrafię przemilczeć więc skomentuje ale wiem, że nic nie zdziałam uparciuchu. Sorry, ja to widze inaczej. Ocenianie jakości grafiki to nie rzecz gustu i nie ma takiej możliwości by ktoś brał na poważnie twoje: "Jak dla mnie ta oprawa jest ładna i wcale nie jest brzydka". Rzeczą gustu może być to czy ktoś szydełkuje zamiast grać w gry wideo. Jak ktoś woli Warkę od Tyskiego to jest rzecz gustu. Ale jak ktoś mi mówi, "cinkocenko" lub "maluch" nie są wcale takimi złymi wozami to mogę się jedynie popukać po czole na znak wyśmiania twojego zdania. Nie wiem jak ci to inaczej powiedzieć. Aż nie mogę uwierzyć, że ktoś próbuje mi wmówić, że postrzeganie grafiki jako ładnej, średniej lub brzydkiej to kwestia gustu. I to w przypadku oprawy, kórą możemy zobaczyć i porównać bo mamy mnóstwo punktów odniesienia w tej branży.

Pod pojęciem różnorodne scenariusze exterminacji wrogów rozumiem ilość sposobów dzięki którym mogę przeciwnika ukatrupić. Czy to będzie kombinacja plazmidów ognia i trąby powietrznej, plazmid lodu i shotgun, rzutki z elektryczną cięciwą porażającą wrogów przy kontakcie z nią lub samonamierzający pocisk wystrzelony z granatnika ważne jest aby takich opcji było multum. Dokładnie tak jak w pierwszej części, gdy przy wyłączonych VC na Hardzie zaczynało się kombinowanie jak najszybciej ukatrupić BD (Elektryczne rzutki rulez ).

Kielich proszę cię. Kwestią gustu ładna czy brzydka oprawa graficzna? Naprawdę, twoje stwierdzenie to przegięcie. I druga sprawa animacja postaci to ruchy postaci odwzorowywane za pomocą MC lub tworzone w całości przez animatora i komputer (czyli bardziej sztuczne niż te zgrywane za pomocą motion capture). Ładnie mnie nie zrozumiałeś. Framerate to ilość klatek pokazywanych w jednej sekundzie na ekranie. Co ty gadasz jak grafika jest ustawiona na low w grze na PC to bez względu na to czy będzie działać w 20 katkach na sekunde, 30k/s czy 60k/s i tak będzie SŁABA. Nie wiem skąd ci się wziął taki pogląd na tą sprawę. Już wiem dlaczego próbujesz negować moje określenie "brzydka grafika". Ty cały czas mówisz o designie nie o grafice. To są dwa różne elementy i jeżeli chodzi o design lokacji to nie będę się wypowiadał dopóki ich wszystkich nie zobaczę. A nawet jeśli bym je widział to określenie brzydkie też do designu nie pasuje. Co najwyżej słowa "monotonny" czy "nietrafiony".

Co masz na myśli pisząc więcej akcji? Jazda na brumaku jak w GOW2? Nie rozumiem czemu niektórzy od każdej kontynuacji oczekują więcej akcji. To jest wyznacznik jakości nadchodzącego Bioshocka 2? Czy może przemyślana fabuła, ciekawe lokacje, świetnie zbalansowane bronie i różnorodne scenariusze exterminacji wrogów?

HEH, dobrze już nie będę Brzydka oprawa a nie brzydkie miejscówki to jest zasadnicza różnica. Dotychczas dosłownie wszystko co było udostępnione dla branży miało znamiona brzydkiej oprawy graficznej. Każdy filmik z DA pokazuje słabe tekstury na każdych obiektach, kanciastość postaci i terenów oraz słabą animację postaci (która defacto do oprawy wideo się nie zalicza ale jest argumentem przemawiającym za drugim określeniem, którego użyłem - zacofana). Widać na każdym kroku, że to stareński engine stosowany jeszcze w KOTORZE z 2003 roku. Ale najważniejsze jest co innego - ja nie krytykuję oprawy wideo mówiąc, że przez to gra będzie kiepska. Gra będzie świetna, to wiem na pewno, ale oprawą Bioware w tym tytule nie zachwyca a wręcz obraża graczy. Przeciętny erpegowiec będzie miał to gdzieś. Ja również ale wypunktowanie wad takich jak brzydka grafika to nie przestępstwo a trzeźwa ocena gry, która mnie interesuje. Dziwne jest dla mnie to co ty napisałeś czyli mówienie, że czarne jest białe pomimo iż widać, że jest czarne