Gooral

Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby rzetelne przyłożenie się przez twórców do stworzenia ciekawych zadań pobocznych. A przede wszystkich udostępnienie graczom większej ilości miejscówek na których wewnętrznie możnaby te questy wykoywać. Coś na wzór Kotora i jego kilku większych plnaet.

Ja też zrozumiałem, że byli jednym gatunkiem. Poza tym nie w każdym cyklu musi być kilka inteligentnych gatunków rozwniętych do tego stopnia aby odkryć przekaźniki i dzięki nim podróżować po galaktyce. Wystarczy spojrzeć na długość ewolucji ludzkości by zrozumieć, że cykl 50 tys. lat to zaledwie ułamek czasu potrzebnego na rozwinięcie zaawansowanej cywilizacji, jeżeli gatunek jest, powiedzmy, na poziomie wczesnego homo sapiens. Mając powyższe rozważania na uwadze sądzę, że w jednym cyklu jest wielce prawdopodobne wykształcenie się zaledwie jednego zaawansowanego technologicznie gatunku. W tym czasie inne inteligentne gatunki były zaledwie w powijakach na swoich rodzimych planetach. A to oznacza ignrowanie tychże planet przez Żniwiarzy, z wiadomych powodów, oraz danie możliwości rozkwitu ich cywilizacji.

Ale kaszana. Brazylia i Max Payne, blee.

Pełno było tych kierownic za 95zł ostatnio. Bodajże z 5 aukcji naliczyłem. Napisane jest Axial Feedback a w droższych jest Force Feedback. Może mi ktoś wyjaśnić jaka jest różnica?

Ktoś kupił taka kierę do Forzy 2? http://www.allegro.pl/item655014655_nowa_k...0_gw_1_rok.html Cena piękna ale nie wiem czy to jakiś szajs.

Ja dwa razy zebrałem wszystko. A najlepsza misja poboczna? Hmm. Zbieranie metali ciężkich. Mega klimatyczna. A na serio, nie wyróżnię żadnej bo praktycznie wszystkie misje poboczne sa na jedno kopyto.

Nie nazywaj gówna aksamitem bo jeszcze ktoś uwierzy i utopi siano.

No tak jak pisałem. W tej branży oskarżanie producentów gier o "skok na kasę" śmieszy ludzi. Przykre.

Pewnie. A drugi ten co wymyślił żółtą farbę...

Patrzcie koparka jak w Heavy Rain. Ktoś tu zrzyna Pytanie kto był pierwszy

Musisz rozwinąć um. retoryka na conajmniej 90% by mieć możliwość skutecznego przekonania tych osób do zaakceptowania ghuli w wieży. U każdej z tych postaci będziesz miał dialogi z procentową możliwością powodzenia przekonania rozmówcy. Jak retorykę podszkolisz to procenty wzrosną i szansa będzie większa. A poza tym w moim sigu masz linka do wikipedii Fallouta.

Zer - moim zdaniem Drew nie poklepałby cię po plecach za ten pomysł

Raczej to drugie

Tak. Wiem, kiepsko ale cóż poradzić

Pamiętam jak pierwszy raz przeczytałem w kodeksie tekst o Salarianach. A konkretnie o tym w jaki sposób salaraianie dla nas ludzi przypominają jaszczurki. To był opis fikcyjnej rasy napisany z niezwykłym naukowym zacięciem. I to mi się w ME podoba. W przypadku takich spraw jak pokarm, którym odżywiają się poszczególne rasy wierzę w pełni w Bioware i ich wyobraźnię. Dotychczas w kodeksie większość opisów została przygotowana sensownie, opierając się na rzeczywistości, i to dla mnie znaczy jedno. Sprawa pokarmu, jeśli zostanie poruszona w dwójce, będzie rzetelnie wyjaśniona z drobnymi szczegółami dotyczącymi sposobu trawienia pokarmu przez każdą rasę .

Wnosi nową planetę do zwiedzenia, pokazuje rasę Batarian oraz daje nam możliwość wcielenia się w rolę pogromcy terrorystów. Za ukończenie tegoż DLC dostajemy 50GS.

Na forum Bioware, po poruszeniu tej samej sprawy, ktoś napisał, że być może spotkamy kobiety Turian, Krogan i Salarian w ME2 i ME3 na ich rodzimych planetach oraz pobliskich systemach. Wychodzi więc na to, że kobitki z tych ras istnieją.

COD5 jest utrzymany w klimatach znanych z korzeni serii. COD4 był mega świetny do tego stopnia wyrósł na gwiazdę, że kolejna część może pozbyć się przyciągającej klientów nazwy COD. Na taki sam krok nie odważy się nawet Rockstar bo, po pierwsze dostał licencję do wykorzystania i chce kasiorę natrzepać. I nic więcej się w tym biznesie nie liczy. Gracze? A kogo oni obchodzą. Ważne by przeciętne bydło kupiło ileśtam egzemplarzy i dzięki temu odpowiedni ludzie będą mogli za rok polecieć na Bahamy, tym razem już własnym odrzutowcem (zamiast wynajmowanym). To dlatego taki twór jak Far Cry 2 nie wyszedł pod inną nazwą choć ni w ząb nie przypominał starego FC. To dlatego Max Payne 3 nie będzie miał innej nazwy bo właśnie ona przyciągnie fanów poprzednich odsłon, nieświadych takiego wynalazku jak internet lub fora. Inaczej mówiąc, robią coś co ma przypominać stare Maxy, a jednocześnie ma być na tyle inne by kojarzono tą grę z R*. I ta polityka mi się nie podoba. Odnośnie F3 - czytałbyś temat to zauważyłbyś słowa krytyki, które wypowiedziałem po spędzeniu z grą 200h. A dodatki to moim zdaniem pogrążanie się Bethesdy. Wiem, że w tej branży slogan "skok na kasę" śmieszy ludzi, ale to co wydaje Bethesda, jako DLC, się w głowie nie mieści.

Przynajmniej masz zajefajny kapelusz

Nowe eksperymenty lubisz? A co ja, jako klient, jestem (pipi)a królikiem doświadczalnym? Chce sobie zagrać w Maxa payne'a a nie we wkurzonego Sama Fishera na wakacjach. Lubia eksperymenty to niech wydadzą to pod nowym tytułem (A wiadomo dlaczego nigdy tego nie uczynią). Możesz powiedzieć - olej tytuł. Ale tu chodzi o markę. Jak ten tytuł nie przypadnie do gustu ludziom, którym się podobał stary MP, to po prostu oleją kolejne odcinki serii "made by Rockstar". Ale zrobią to z bólem i zapamiętają sobie kto spie.rdolił im kontynuację ulubionej gry. Oczywiście twirdzę, żę banda zawsze zadowolonych "graczy-wszystko-napierdalaczy" łyknie grę, powie, że nawet fajowa i sprawa załatwiona. A w PE napiszą, że fanom to nigdy się nie da dogodzić i należy ich protesty olać. Reasumując. Zmiany w gameplay'u? Owszem. Eksperymenty w postaci nowego wizerunku main hero oraz kompletnie niepasujące, do klimatu serii, miejscówki? Dziękuję nas.ram. Takie samo zdanie mam np. odnośnie idiotycznych DLC do F3 - Mothership Zeta i Point Lookout.

Bywa

Tak, tylko, że ty opierasz swoją wiarę w brak winy CDP na oświadczeniu, które kilka tygodni temu wydało CDP. A ja neguję to co w tamtym oświadczeniu zostało powiedziane. Najzwyczajniej w świecie nie wierzę, że mówią całą prawdę. I dlatego wspomniałem o winie CDPR.

A ja np. nadal obstaję przy tym, że CDP mydli oczy ludziom. Na pewno wina nie leży w 100% po stronie WSG (tak to te żabojady, Grigori) a jest rozłożona w pewnych proporcjach na każdą ze stron konfliktu. Co, natomiast, nie podoba mi się najbardziej, to publiczne pranie brudów. W tej branży jest to bardzo rzadkie zjawisko i jeśli ma miejsce nie świadczy za dobrze o poróżnionych stronach.

Parę hintów na początek. Pakuj w dwa skille: lekka broń palna oraz otwieranie zamków. Jak je rozwiniesz do poziomu (odpowiednio) 50 i 75 to jedziesz naprawę do 75 i resztę według upodobań (wyjdą w czasie wielu godzin grania). Na końcu pozostaje maksowanie swoich głównych oraz podbijanie retoryki, handlu i nauki (jeśli takowej nie rozwinąłeś wcześniej na 100.

Jak to w co? Osobowości herosów z Rockstarowych gierek wciśnięte w łepetynę kolesia znanego jako Max Payne. Przecież to co zrobili z wyglądem Payne'a już o czymś świadczy. Fisher wymięka. A to wcale komplement nie jest w przypadku serii, o której gadamy.