Smiti

Galaxy sII to imo obecnie najlepszy telefon jaki powstal.

Oczywiście Juchy, nie miałem na celu wytknięcia Ci twoich słów, z reguły dużo pomagasz na forum w takich sprawach. Chciałem jednak napisać, żeby ludzie, którzy mają takie błędy idą do serwisu a można to załatwić w domu, domowym sposobem. Dodam, że mnie chcieli skroić na 50zł za diagnoze a i tak powiedzieli, że prawdopodobnie konsola była przerabiana. W związku z tym, żeby nie było offtopica. Konsola ta jak na razie bez problemów łączy się z live, czyta oryginalne gry ( przy kopii pisze " odtwórz dvd" ) czyli podejrzewam, że bana nie było, a piracki firmware mógł zostać usunięty poprzez aktualizację ( jak powiedzieli panowie w serwisie ). Teraz pytanie - ja chcę grać tylko na oryginałach, nie mam przeróbki ( choć możliwe, że była i podłączyłem ją do neta w takim stanie ), w takim razie czy jest możliwość, że załapie bana ? Chcę wykupić Live na rok i nie płakać po miesiącu.

GT: GosciuKoxPL XBL: Free, w poniedziałek GOLD HS: korzystam Net: 100MB/s, ping max:12 Gry: od poniedziałku zacznę kompletować

Jak się okazało, żadna naprawa potrzebna nie była, wszystko wyjaśnione na stronie MS. Ja próbowałem wszystkiego co możliwe, update via USB, CD, XLIVE. WSZYSTKO! Zadziałał bardzo prosty sposób, podobno 100% skuteczności. Wyjmij dysk z konsoli. Pozostaw otwartą tacę dysku. Przy otwartej tacy dysku odłącz kabel zasilania z tyłu konsoli. Ponownie podłącz kabel zasilania do konsoli. Jeszcze nie włączaj konsoli. Delikatnie popchnij tacę dysku tak, aby zatrzymała się w połowie. Naciśnij przycisk zasilania na konsoli. Ważne W tym kroku nie używaj przycisku kontrolera ani przycisku wysuwania tacy dysku, aby włączyć konsolę.

Do serwisowania w ms, czy można ją wysłać gdzie indziej? Nie mam pewności, czy była przerabiana - poza tym gwarancja już nie obowiązuje.

Witam, ostatnio kupiłem drugiego xbox'a, wszystko było ok, po podłączeniu do xlive poprosiło mnie o aktualizację - zaakceptowałem, konsola się zresetowała po czym zaczęła się aktualizować, jednak gdzieś przy 1/3 paska postępu wyskakuje błąd aktualizacji i nic dalej nie można zrobić. Nie da się wejść do dasha, za każdym razem gdy załączę konsolę to wyskakuje ten błąd: 3151-351F-B380-0402-C005-3002, podejrzewam, że konsola mogła być kiedyś przerobiona czy coś takiego - bana chyba nie miała bo połączyłem się z xlive. Proszę o pomoc, bo jak na razie to mam fajną podstawkę pod kawę...

2.3.4 z tego co mi wiadomo.

Kto mi powie, dlaczego ta laska po godzinnej próbie przetrwania w zniszczonym mieście, przeżyciu zawalenia się wieżowca i walce z 10 robotami w następnej scenie jest czyściutka, i ma na sobie nowe ( te same ) ciuchy, gdy jeszcze przed momentem była cała upier!@#$na. Co to kur.... ma być, przegięcie na całej linii. Dodam, że wszyscy wokół niej są dalej upierd!@#ni a ona jak modelka na wybiegu....

Motorola Milestone, gdyby nie zablokowany bootloader to był by dla mnie telefon idealny. Czekam dalej na 2.2 i jak nic się nie ruszy to trzeba będzie zacząć odkładać pieniądze na Atrix, 2 rdzeniowy procek da radę w tym modelu. Pozdrowienia dla wszystkich posiadaczy Androida!

Obraz w lusterkach to muszą jeszcze dopracować.

Hero, Magic, G1, Desire, Legend, HD2, Samsung Galaxy S, Spica, Motorola Milestone. Mam dalej wymieniać? Co do pytania o Np. Ja w moim herosie moge odbierać email, słuchac muzyki i przeglądać neta jednoczesnie + GG. Dla mnie jest to ogromy plus.

Mam nadzieję, że i mojej przejdzie z czasem. Patcha nie mam żadnego bo nie mam podlaczonej do sieci.

Tylko, że mi nie przechodzi przez ten całkiem pierwszy sztylet ( loading ).

Kurde, dzisiaj chciałem sobie pograć na spokojnie po kilkudniowej przerwie i gra nie "przechodzi" dalej tylko staje na "kręcącym sztylecie", sztylet kręci się i kręci w nieskończoność... Inne gry działają normalnie, filmy na blurayu też. Wszystko cacy, tylko uncharted 2 "loadinguje" się w kółko. Na google znalazłem, informację, że wielu ludzi tak miało jednak nikt nie podał konkretnego rozwiązania...

Ykhym, Alan Wake ?

Oczywiście, Motorola Milestone to obecnie według mnie jeden z najlepszych telefonów na rynku. Procek da się podkręcić do 1.2Ghz.

Tylko, że dla mnie to będzie kolejny klon MW, drugi raz na praktycznie taki sam trailer się nie dam nabrać. Dla mnie i tak najlepszy będzie WaW, nigdy nie lubiłem nowoczesnych klimatów.... ;/

Co to znaczy "bateria znika w oczach" ? Mój Hero z APNDroid wyłączanym tylko na czas przeglądania neta wytrzymuje max 3dni. Pewnie wiele zmienia fakt, że to twój nowy telefon i ciągle się nim bawisz.

Za cenę uno, szczerze polecam Suzuki swift mk3/mk4. Kumpel ma uniacza, ja swifta i jest to niebo a ziemia. Swifty są chyba najmniej awaryjnymi samochodami za ta cenę.

Dla mnie HTC Legend posiada ogromny plus, mianowicie Androida z nakładką SenseUI. Jeśli ja miałbym wybierać, bez zawahania wybrał bym właśnie jego. Ekran równie czuły co w Iphonie a telefon mniej "hermetyczny" od produktu Apple ( Chodziło mi o otwarty system jakim jest Adroid ).

Ja siedzę na necie gdzieś z 1h dziennie, parę filmików na YT w miesiącu i zużywam gdzieś około 300-350Mb. Czy 100Mb Ci starczy to zależy tylko od tego ile będziesz przeglądał neta, od siebie dodam tylko, że to uzależnia i z początku się ograniczałem a teraz jestem podłączony non-stop.

60 trzeba obrócić " napędem do dołu " i fan test sam po chwili się rozpocznie.

Więcej publicystyki, mniej o grach. Będzie dobrze, tekst Aliena o zakupie browarów nawet mnie rozbawił.

(pipi) szkoda. Hiv, byłeś moim ulubionym redaktorem, bez Ciebie napewno pismo wiele straci... Mimo wszystko życzę Ci owocnej pracy przy innych projektach a psx extreme więcej takich redaktorów jak Ty. Ps. Ktoś wcześniej wspomniał o Aju, to on już nawet nie zajmuje się sklepem? Chyba mnie coś ominelo.

Ja już kupiłem chlebaka ale.... x'a zostawię i ( nie chcę się chwalić, bo nie ma czym ) przerobię z premedytacją. Przez 3 lata kupiłem ogrom nowych, oryginalnych gierek i dość dużo na mnie zarobili, skoro oni mają mnie w (pipi)e to ja ich tym bardziej. Nie dam więcej 200zł za grę, której legalnie nie mogę wykorzystać w 100% ( multi, dlc ). Sorry MS, właśnie straciliście jednego klienta w kraju o którym nawet nie wiecie, że istnieje.