-
Postów
1 533 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje Wojtq
-
FF7R - lubię liniowe gry, ale te wszędobylskie korytarze to już skrajna przesada. Level design dla biednych, do tego niewidzialne ściany i człowiek czuje się jakby grał w symulator pociągów.
- Pokaż poprzednie komentarze 3 więcej
-
Musiały być strzałeczki, bo zamiast zeskoczyć z metrowej kładki musisz podejść do drabinki, żeby z niej zejść. BHP się kłania!
Nie żebym tylko narzekał, bo postaci są fajne (ach te dziewczęta), przerysowany japoński klimat bawi, a walki potrafią być bardzo dynamiczne i trzeba się dobrze orientować, żeby nie zginąć. Ale i tak czuję znudzenie po 20 godzinach.