Skocz do zawartości

Wojtq

Użytkownicy
  • Postów

    1 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wojtq

  1. Wojtq

    Prime Video

    Mamy tematy dla pozostałych gigantów streamingowych, więc niech będzie też temat dla Prime Video. Temat zakładam głównie z chęci polecenia wspaniałej Kolei podziemnej, czyli 10-odcinkowego mini-serialu, którego jeszcze nie skończyłem, ale który odcinek za odcinkiem robi na mnie wielkie wrażenie. Kolej podziemna, będąca w rzeczywistości siecią powiązań i schronów dla uciekających niewolników w XIX-wiecznej Ameryce, tutaj potraktowana jest dosłownie, co nadaje historii pewnego baśniowego nastroju, choć jest to baśń niezwykle okrutna. Co ciekawe, połączenie brutalnego realizmu z motywem wyimaginowanej kolei tworzy spójny obraz, który nie przesłania tego co najważniejsze, czyli przedstawienia przerażających doświadczeń czarnoskórych w ówczesnych Stanach. Znając też naszą lokalną historię, łatwo znaleźć podobieństwa do sytuacji Żydów w czasie II WŚ, którzy też byli traktowani jak zwierzęta, też musieli chować się po strychach, a osobom, które niosły im pomoc groziła kara śmierci. W pierwszych odcinkach pojawia się myśl, która wydaje mi się przewodnią myślą serialu, mówiąca o tym, że człowiek jest zdolny do wielkich okrucieństw, jeśli tylko myśli, że postępuje w słusznym celu. Niesamowite jest to, że tak niedawno (zaledwie 160 lat temu) w USA można było mieć niewolnika i traktowało się go jako swoją własność. Nasze pra-pra-prababcie żyły w tamtych czasach, a będąc coraz starszym i pamiętając dobrze moją prababcię uważam, że to zaledwie chwilę temu. Bardzo podoba mi się aktorstwo. Główna bohaterka tworzy niezwykle autentyczną postać i można odnieść wrażenie, jakby sama pochodziła z dawnych czasów. Zresztą wszystko tutaj tworzy wrażenie, jakby serial był oknem na przeszłość. Znakomita jest postać łowcy niewolników, granego przez Joela Edgertona, który daleki jest od prostego człowieka z prostym celem, a którego motywy zahaczają wręcz o biblijne archetypy, ale więcej nie zdradzę. Serial jest pięknie nakręcony i towarzyszy mu przeszywająca ścieżka dźwiękowa, a tempo historii idealnie trafia w mój gust. Dużo tu interakcji między bohaterami, dużo skupienia na ich przeżyciach, a obserwując ich podróż przez owładnięty szaleństwem świat można poczuć napięcie towarzyszące im przez cały ten czas. Na koniec każdego odcinka na napisach końcowych wjeżdża rapowy utwór i choć przy pierwszym odcinku było to dla mnie spore zaskoczenie, to uważam, że idealnie łączy tamtejszy świat z obecną Ameryką, wciąż targaną napięciami rasowymi, będącymi pokłosiem nie tak dawnych wydarzeń. Polecam bardzo.
  2. Wojtq

    Pieprzenie

    Takie filmy nie zalewają nas masowo, więc nie ma nic przeciwko. Dla mnie to jest sposób do oddania emocji i osobistego wyrazu. Jakoś inaczej odbieram takie filmy, podobnie jak zdjęcia. Weźmy zresztą takie Lighthouse - przecież to wygląda fantastycznie w czerni i bieli. No i trzeba pamiętać, że jest to łatwy sposób na kontrolowanie barw na ekranie.
  3. Ktoś tutaj śmiał narzekać na Interstellar?! To niech sobie narzeka, ale ja uwielbiam ten film. Wielka skala, wielkie emocje, epicka ścieżka dźwiękowa, wizjonerskie wizualia, te sceny akcji ("docking scene" koorva) i ten one-liner "- It’s not possible. - No, it’s necessary" <3 Film ma swoje gorsze elementy, ale to nic. Ja przy tym filmie czuję się jakbym był u siebie, sam nie wiem czemu. Każdy inaczej odczuwa sztukę. Co do Teneta - dla mnie to też spore rozczarowanie. Ten film jest techniczną ciekawostką, przegadaną rozmowami o fabule i wypraną z emocji. Chętnie jednak obejrzę go ponownie, bo te zawirowania czasowe wyglądały niesamowicie. Pewnie wiecie, ale Nolan bierze się za biopic - jego następny film będzie o Oppenheimerze, a główną rolę zagra Cillian Murphy.
  4. To co, jutro zwiastun jakiego Silent Hilla - Remake, Silent Hills, Silent Hill 5 czy Silent Hill Wieliczka?

  5. Eee, a widziałeś Mario na Xboksie? Halo na PS? Uncharted na Switchu?
  6. Pomyślałem sobie o temacie, który nadałby się na Zgrentgena: "Świat bez ekskluziwów - jak to by mogło działać (i czy w ogóle)?" Fajne, nie fajne?
  7. Czaję się na promkę na PSS. Wiele razy chwalona była przez gości z mojego ulubionego podcastu (Game Junk), choć po prostu wygląda na platformówkę rodem z pegazusa. A Ty @Lipajakie masz wrażenia?
  8. PS Store chyba dał sobie spokój z działaniem. Czy tylko u mnie?

    1. Wojtq

      Wojtq

      W końcu ruszyło, ale urghhh…

  9. Welcome to the real world. To był fajny artykuł, w sam raz na odświeżenie pamięci przed Zmartwychwstaniami.
  10. Proszę Państwa, ja muszę odwołać to co pisałem powyżej o tym, że nie wracałem do gry z przyjemnością. Dziś ją skończyłem i jestem zachwycony. Bardzo udany miks horroru i akcji i jestem pod wrażeniem ile zróżnicowania wrzucono w tę 10-godzinną grę. Bardzo lubię jak twórcy są tak pewni siebie, że chcą kierować gracza po konkretnej ścieżce, ale równocześnie nie ciągną go za rękę, a dają wrażenie samodzielnego rozwiązywania kolejnych problemów. Gra jest co prawda bardzo oskryptowana i czasami wręcz myślałem sobie "no to teraz coś wyskoczy", albo z góry widać, że w danej lokacji przyjdzie zmierzyć się z jakimś grubszym przeciwnikiem, ale to w zasadzie żaden minus (takie areny walki poznaje już każdy wytrawny gracz). Do gier raczej nie wracam, więc ta przewidywalność przy powtórnej rozgrywce wcale mi tu nie wadzi, a po prostu jestem bardzo zadowolony ze zróżnicowania rozgrywki i poziomów.
  11. Wojtq

    NETFLIX

    Ja tak samo. Animacja jest piękna i dynamiczna, a design przypomina mi styl Dishonored. Bardzo fajnie stworzony świat i bohaterowie, a końcóweczkę tego 3-odcinkowego aktu oglądałem z wypiekami na twarzy. Zwiastun wyglądał obiecująco, ale spodziewałem się więcej zapychaczy, a tu widać nie szczędzono grosza. Kolejne 3 epki już 13.11, a finałowe 20.11. W sumie fajny pomysł z takim wypuszczaniem po kilka odcinków co tydzień.
  12. W końcu się zabrałem, mimo oporów i obaw, że będzie zbyt strasznie. No i początkowo było, ale teraz po walce w prosektorium czuję się już jakby pewniej, bo strach zastąpił wku.rw - poniekąd pewnie zamierzony przez twórców, ale też wywołany irytacją na pewne rozwiązania, czyli ślamazarne sterowanie i skrzynia. Nie jestem znawcą serii i grałem tylko w RE4 i wiem, że survival horror itd., ale nie rozumiem tego, że kawałek papieru zajmuje w ekwipunku tylko samo co butelka apteczki, przez co już musiałem ganiać do skrzyni, żeby to wymieniać. Skoro twórcy chcą być tacy w ciul realistyczni z motywami survivalu, to czy te skrzynie mają w sobie jakieś teleportery, że paprotka wrzucona do skrzyni w domu znajduje się również w skrzyni w podziemiach? Bez sensu. #ekwipunekbezgranic. Tak czy owak w grze podoba mi się klimacik i zagadki, bo bardzo szybko można zapoznać się z rozmieszczeniem pomieszczeń i wszelkimi charakterystycznymi barierami, których pokonanie jest fajnym wyzwaniem szczególnie dla naszej pamięci, a wrzucanie tych sporadycznych motywów ucieczki i zabawy w chowanego daje całości fajnego dreszczyku, choć muszę przyznać, że nie jest to gra do której wracam z przyjemnością. Z tego co pisaliście chyba powoli kończę najbardziej stresującą część gry, więc będę cisnął dalej. Czy VILLAGE też ma takie motywy ucieczki czy to jednak większa naparzana?
  13. Wojtq

    Diuna (2021)

    @Czezare - plusik za narzekanie na muzykę. Co prawda dostrzegam tam fajne motywy, ale jakoś drażniło mnie to sporadyczne darcie ryja przez jakieś chórki. Czasami w trakcie seansu wręcz sobie myślałem "Hans, litości…", albo "Zimmer ku…a, moje bębenki". Film jednak pierwsza klasa.
  14. Wojtq

    The Last of Us Part II

    O tak. Albo to przedzieranie się przez zalane miasto. Jaka to jest piękna gra Mimo wszystko dla większego zróżnicowania nie miałbym nic przeciwko miejscówkom "zalanym" piaskiem.
  15. Wojtq

    The Last of Us Part II

    Ja tak samo wolę zieleń i deszczowe miejscówki, ale ciekawi mnie czy pójdą w tę stronę, bo to prosty trik, żeby wizualnie odgrodzić grę od poprzednich części (a zasypane piaskiem miasto też daje pole do manewru dla designu lokacji). @Lukas_AT - dzięki, nawet nie wiedziałem.
  16. Wojtq

    The Last of Us Part II

    Zrobiłem ostatnio dla zabawy obrazek, który wysłałem Neilowi na Twitterze (nie odpowiedział!): Każda trzecia część serii ND miała motyw pustyni, więc obstawiam, że w trójeczce tradycji też stanie się zadość i fabuła poprowadzi nas na Nevadę (może i do Vegas).
  17. Ale ten serial jest dobry. Wczoraj wmłuciłem 4 odcinki, a zaraz jadę z kolejnymi. Świetni bohaterowie i ugruntowanie supków w korpo-realiach to strzał w dziesiątkę, bo tak by to pewnie wyglądało w naszym świecie. Cały serial jest strasznie cyniczny, ale nadal jest tu miejsce na prawdziwe emocje i na szczęście unika marvelowskich śmieszków i ironii. Tych supków to aż z radością się nienawidzi, szczególnie Homelandera, wyrachowanego sku*wla.
  18. Wojtq

    Halo Infinite

    Breath of the Halo Latanie tymi stateczkami dawało zawsze furę radochy w pierwszym Halo (w więcej nie grałem).
  19. Kupiłem Ghost of Tsushima na płycie. Zainstalowałem. Ściągnąłem patcha bodajże 6GB. Zagrałem prolog, a tu ekran ściągania kolejnego patcha (45GB!). A idź pan z takim tym…

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. Pupcio

      Pupcio

      Prodiża z grami z ps3/x360 za 200zł?

      Nie żartuj sobie z nas użytkowniku gearsup! Tutaj są prawdziwi zagrajmerzy 

    3. Square

      Square

      No to raczej nie zainstalowałeś wszystkiego z płyty.

    4. Czoperrr

      Czoperrr

      @GearsUp jesteś pewny? Sporo gier wymaga ściągnięcia połowy gry z internetu.

  20. Wojtq

    NETFLIX

    I wyłączyłeś? Czy jesteś jednym z użytkowników 4chana, który w trakcie filmu wchodzi na forum i pisze "I'm 4 minutes in, am I liking it so far?" Jeśli tak, to rób co chcesz ze swoim życiem.
  21. Wojtq

    NETFLIX

    Właściwie się zgadzam co do Nocnej Mszy, że byłby z tego dobry film, choć po czasie mam z tym serialem pewien fundamentalny problem:
  22. Ja miłości do Lebowskiego też nie podzielam. Obejrzałem go sobie w tym roku po raz drugi, po wielu latach od pierwszego seansu, zachęcony do tej rewizji po usłyszeniu jakiegoś podcastu w którym rozpływali się nad tym filmem. Owszem, dużo tu wyjątkowych i nawet zabawnych scen, ale generalnie nie porywa mnie to jakoś szczególnie. Zauważyłem jednak, że mam pewien problem z filmami, w których jakiś samotny detektyw przemierza Los Angeles napotykając co krok jakieś ekscentryczne postaci. Nie wciąga mnie to w żaden sposób. Tak miałem z Chinatown, Under the Silver Lake, Inherent Vice i Big Lebowskim, który też podpada pod ten śledczy schemat.
  23. Wojtq

    NETFLIX

    Ja właśnie skończyłem Nocną Mszę (nie będzie bezpośrednich spoilerów, ale opisuję wrażenia dotyczące zakończenia, więc czujcie się ostrzeżeni). Porównania z Kingiem jak najbardziej trafne, zarówno pod tymi dobrymi i gorszymi względami, bo podobnie jak u Stephena mamy tutaj zgraję naprawdę fajnych bohaterów, z którymi idzie się zżyć, ale im dalej tym najpierw historia traci impet, by później przybrać iście kingowski obrót. Lubię gadane filmy, ale tutaj w drugiej połowie sam często się niecierpliwiłem i spokojnie widziałbym to jako krótszy serial. Mimo tych wad nadal jest on warty uwagi. Bardzo podobał mi się pomysł na głównego bohatera, którego już w pierwszej sceny poznajemy z godnej pogardy strony i nawet jeśli zakończenie serialu nie przyniosło mi jakiejś szczególnej satysfakcji przez swe rozdmuchanie, to wątek Riley’a był domknięty w bardzo powściągliwy i mądry sposób. Podobało mi się też oparcie tej historii na religii i przedstawienie sposobu, w jaki można interpretować Biblię na swoją korzyść, co nie jest szczególnie unikalnym motywem, ale tutaj nabierał ciekawego kontekstu. A jeśli chodzi o religię, to nie mogę nie wspomnieć o rewelacyjnej roli Hamish’a Linklater’ajako księdza. Co za aktor! Uwierzyłem w tego jego księdza, bo grał jakby rzeczywiście nim był od wielu, wielu lat, a w życiu doświadczył dużo zła, które nauczyło go pokory i odwiodło od naiwnego postrzegania wiary. Naprawdę wiele można wyczytać z tej roli, mistrz. Koniec końców nie jest to dla mnie poziom Hill House, ale i tak warto zobaczyć dla tych dobrych rzeczy.
  24. Wojtq

    NETFLIX

    To "W lesie dziś nie zaśnie nikt 2" wyskoczyło dla mnie jak Filip z konopi. Obejrzy się, może Wieniawa pokaże cycki, a hejterzy niech hejtują.
  25. Nie nastawiałbym się zbytnio na cokolwiek, choć w tym biznesie wiadomo, że wszystkie opcje są otwarte, o ile tylko będzie zainteresowanie. Musiałaby być jednak wielka odezwa, żeby Disney chciał bardziej rozwinąć któryś z tych projektów. Obejrzałem z rana epizod Village Bride - o rany, jakie to dobre. Nostalgiczny i niespieszny nastrój rodem z filmów Ghibli, gdzie nawet design postaci przypomina filmy tego legendarnego studia. Do tego bardzo fajny pomysł na umiejscowienie akcji i pokazanie rytuałów z nowej planety, przepiękny soundtrack przywodzący na myśl Nier: Automata, a to wszystko dążące do bardzo satysfakcjonującej końcówki. Takiego świeżego podejścia trzeba Gwiezdnym Wojnom.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...