Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że Microsoft lepiej wchodzi w tą nową generację. Wydają się bardziej otwarci i szybsi od Sony, które wszystko robi jakby z ukrycia. Do tego popularność Game Passa i kierunkowanie się w stronę trendów rozrywkowych (Netflix-like) może tylko narobić Microsoftowi sporo nowej klienteli. Dla mnie nadal większą wagę mają pewne wybrane tytuły single-player, a dodatkowo nie lubię abonamentów, ale czuję po kościach, że nowy Xbox może być popularniejszą konsolą od PS5 - o ile Sony nie pracuje nad alternatywą dla Game Passa. No i ciekawe co tam kroją te wszystkie studia wewnętrzne Microsoftu. Biorąc pod uwagę koncentrację Microsoftu na multiplayerze, podejrzewam, że większość to jakieś sieciówki, ale chciałbym się mylić.