Skocz do zawartości

Wojtq

Użytkownicy
  • Postów

    1 501
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wojtq

  1. Jeśli w sequelu będzie więcej tego samego, wzbogaconego o nowe zabawki, to nie widzę problemu.
  2. Jak już to wskoczę na premierę TotK, a BotW odpuszczę, żeby mi się nie przejadło jedno po drugim. To latanie mnie strasznie kusi - za mało latania jest w grach! I właśnie to o czym piszecie (znaczniki, jeżdżenie z punktu A do B, czy odhaczanie kolejnych misji z checklisty) odpycha mnie od otwartych światów, a tutaj podoba mi się ta perspektywa eksploracji dla eksploracji.
  3. Dawno temu wyobrażałem sobie grę, w której podróżuje się latającym pojazdem po wielkich wyspach zawieszonych w powietrzu. Nowa Zelda jest najbliżej tego marzenia i właściwie nigdy nie byłem bliżej zamiaru kupna Switcha jak przed tą grą. Mam jednak tendencję do odbijania się od otwartych światów, więc nie wiem czy jest sens. Czy komuś z Was BotW zdołał przywrócić entuzjazm do sandboksów?
  4. Wojtq

    The Last of Us - HBO

    Poczytałem komentarze na Facebooku pod pewną polską stronką o serialach i mózg mi się zlasował. Notoryczne wyzywanie ludzi od homofobów tylko dlatego, że ktoś nie lubi oglądać całujących się chłopów. W jakim świecie my żyjemy?
  5. Wojtq

    The Last of Us - HBO

    Mnie się też nie podobało. Pal licho zmianę co do gry, ale ta gejowska sielanka, pocałunki dwóch brodaczy na tle zachodzącego słońca, no nie. Ale ja jestem z małego miasta, może mam ograniczone horyzonty.
  6. Wojtq

    The Last of Us - HBO

    Otóż to. Jest coś takiego jak "chemistry read" na etapie castingu, gdzie sprawdza się jak para aktorów ze sobą współgra. Jak już zaklepali sobie Pascala to przypuszczam, że odbyło się kilka takich sesji z różnymi aktorkami i najlepiej w duecie wypadła Bella. I już dajcie spokój z tą niebinarnością. Takie rzeczy lepiej zostawić serwisom plotkarskim. Ja patrzę i na ekranie widzę dziewczynę. Nic mi do tego jak postrzega świat w prawdziwym życiu.
  7. Wojtq

    The Last of Us - HBO

    Mnie pocałunek się podobał w ten obrzydliwy sposób.
  8. Wojtq

    The Last of Us - HBO

    @Homelander - z brakiem zarodników ludzie się chyba dość szybko pogodzili. Zgadzam się zresztą, że to był element gameplayu i można się bez tego obejść. Zastanawiam się z kolei, czy nowym rozwiązaniem komunikacji między zarażonymi scenarzyści nie strzelą sobie w stopę w dłuższej perspektywie, ale zobaczymy.
  9. Wojtq

    The Last of Us - HBO

    Elegancki odcinek i mimo sceptycyzmu co do Belli, po tym epizodzie jestem do niej całkiem przekonany. Jest chemia, fajnie dogryza i bardzo dobrze gra. I szczerze śmiechłem ze dwa razy w trakcie ich rozmów. I jak mnie się podoba scenografia z tymi zarośniętymi miastami i ciepło oświetlonymi wnętrzami (początek, hotel z wodą). CGI w tle też daje radę. A rozbudowę historii o nowe sceny witam z otwartymi ramionami, bo nie chcę oglądać kropka w kropkę wydarzeń z gry, bo tę znam. Fajnie widzieć jakieś nowe elementy i dopowiedzenia.
  10. Wojtq

    Tomb Raider (UE5)

    Byłoby fajnie, gdybyśmy dostali platformówkę bez wspomaganych skoków. Jakkolwiek uwielbiam Prince of Persia: Sands of Time, to wydaje mi się, że to właśnie ten tytuł rozpoczął modę na skoki, w których gracz nie musiał się martwić czy doskoczy, co było rozpowszechnione później przez Uncharted. W ostatnim Shadow of Tomb Raider te skoki zahaczały o absurd, bo raz Lara mogła przeskoczyć przez metrową kałużę, a kiedy gra przewidywała konieczność mogła skakać (bez wysiłku gracza) na 5 metrów w dal. Obawiam się jednak, że taka marka jak Tomb Raider jest już skazana na bycie blockbusterem, a platformowość raczej się nie sprzedaje w oczach wydawcy. I niech zmniejszą do minimum fabułę i oskryptowane sceny akcji, bo grając w ostatnią część czułem się nie raz jakbym jechał po szynach, a sama fabuła i zachowania postaci były śmiechu warte. TR chciało być jak Uncharted, ale brak mu tego luzu. Powrót do starej stylistyki, niczym na poniższym fan-arcie, też mógłby być odświeżający po smutnej Larze z ostatnich części.
  11. Andor byłby lepszy, gdyby był krótszy. Nie mogłem też przeboleć tych podniosłych mów o walce z Imperium. Może już jestem zmęczony materiałem? Ileż można wałkować walkę z Imperium. Miało to bardzo dużo zalet, ale pod koniec już miałem dość. Mandalorian jednak znacznie fajniejszy. Nie nosi na sobie tego bagażu bycia czymś ważniejszym niż jest w istocie i dostarcza przyjemnej rozrywki. Poza tym jest moc i Jedi, a więc elementy bez których Star Warsy - w moim odczuciu - nie są Star Warsami.
  12. Wojtq

    NETFLIX

    Nic nie musisz, to tylko rozrywka. Ale jeśli podobały Ci sie poprzednie Stranger Things to sezon 4 jest cud, miód i malina. Dzisiaj wjechało 12 odcinków Makabrycznych Japońskich Opowieści na podstawie zrytych komiksów Junji Ito. Jeszcze nie widziałem, także tylko informuję.
  13. GOTY - God of War Ragnarok Runner up - Stray Rozczarowanie roku - Horizon Forbidden West. I to nie tak, że to jest słaba gra bo grało mi się bardzo miło, ale to już nie ta frajda jak przy jedynce. Poza tym skopali z nadmiarem rodzajów łuków i strzał, o. Średniak roku - brak Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+ - Nowa gra Fumito Uedy. Porównywalnie czekam na całkiem nowego Silent Hilla, ale to jednak gry Uedy-sana są dla mnie tym magicznym artefaktem naszej branżunii, którego wypatruję w największym stopniu. Co z tego, że jest ich mniej niż generacji PlayStation?;) Na czym grasz? - PS5
  14. Wojtq

    The Last of Us - HBO

    Jest bardzo dobrze. Szybkie przejście po wiadomo-czym też mi nie zagrało, przydałoby się pociągnąć scenę ciut dłużej. Ale poza tym to podobało mi się przedłużone intro, stopniowe budowanie napięcia i scena z babką na wózku w tle. Poza tym czuć tu piniądz, że hej. HBO jak jest pewne swego to nie ma sobie równych. Stworzony tu świat jest bardzo namacalny, kadry i paleta barw pozwalają wsiąknąć kurna w ekran. I ta scenografia - jaram się tymi korytarzami, które w innych ekranizacjach mogłyby być filmowane wyłącznie w półmroku, a tutaj na wzór gry łączącej piękno z horrorem mamy ciepło oświetlone, a przy tym bardzo zapuszczone miejscówki. Pascal charyzmatyczny jak zawsze i chce się go oglądać, a Bella ma potencjał i po pierwszym odcinku zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. I podoba mi się, że odcinki będą co tydzień. Dłużej pobędę w tym świecie.
  15. Wojtq

    własnie ukonczyłem...

    Ukradłem ogrodnikowi klucze i wrzuciłem je do studni, czyli właśnie mam za sobą Untitled Goose Game. Czaiłem się na tę grę od dłuższego czasu i w ten weekend nadeszła ta pora, gdy znudzony wizją grania wciąż w te same gry kupiłem ten tytuł na promce. I choć początkowo po odpaleniu gry kołatał mi w głowie głos krzyczący z głębi "i dałeś za to 44 zł?", to jednak dość szybko ucichł, bo gra się szybko skończyła, bo miałem ubaw z gęgania i możliwości wcielenia się w istnego siewcę niegodziwości. Zabawne i nieszablonowe.
  16. Pytanie do miłośników historii: możecie polecić jakąś dobrą książkę o czasach Mieszka I? Chciałbym dowiedzieć się też więcej o czasach przed chrztem, chociaż zdaję sobie sprawę z niewielkiej liczby źródeł, a nie chcę też czytać autorów opowiadających się za turbolechią.
  17. Wojtq

    NETFLIX

    Masz pewnie na myśli "Too old to die young" - to nie, nie widziałem i raczej nie planuję. 10 godzin z Refnem? Nie, dziękuję. Jest tyle innych rzeczy do oglądania.
  18. Wojtq

    Silent Hill 2 Remake

    Co jak co, ale kamera im się nie udała w SH2. Ostatnio sprawdziłem sobie gameplaye, żeby przypomnieć jak to było i tak, przypomniałem sobie tę irytującą, latającą kamerę do której wolałbym nie wracać. Bardzo dobrze, że zmieniają.
  19. Wojtq

    NETFLIX

    Obejrzałem do końca Copenhagen Cowboy i odradzam. O ile w pierwszej połowie czułem jakieś zafascynowanie tym światem i klimatem, to na drugą połowę brakło mi już cierpliwości (tzn. dokończyłem, ale ledwo). Pewnie na jutubach pojawią się filmiki typu "Ending Explained’, ale ja nawet nie mam ochoty myśleć co tam zaszło w głowie Refna. Gość ma dobre pomysły wizualne, ale kurde, żeby to jeszcze było czymś więcej niż ładnym obrazkiem na ścianie. Wolałem go, kiedy nie wierzył jeszcze w swój geniusz, a przynajmniej nie dawał o tym tak jawnie znać (trylogia Pusher jest świetna).
  20. Wojtq

    NETFLIX

    Jestem po trzech odcinkach Copenhagen Cowboy, nowego serialu Refna. Spodziewałem się mocno przestylizowanego serialu z dziwnymi manierami tego reżysera i to dostałem, ALE nawet jeśli serial bywa czasami irytujący swoimi wolnymi rozwiązaniami to przyciąga mocno onirycznym klimatem. Fabuła jest prosta i w zasadzie znikoma, ale tajemnica wokół głównej bohaterki snującej się po tym brutalnym świecie ma w sobie jakąś magię, która trzyma mnie przy ekranie (choć bywają momenty, że chciałbym nią wstrząsnąć i powiedzieć "no szybciej"). Muzyka w klimacie retrowave to jest cudeńko. Biały szum - ech. Nie wiem czy wraz z wiekiem uodparniam się na takie dziwactwa, czy to po prostu zły film, gdzie wszystko służy wyłącznie przekazaniu jakiś metafor na temat świata, ale pozostawia mnie z poczuciem: "no i co z tego?". Wydaje mi się to bardzo puste, bo choć widzę te rzeczy (dezinformacja, fałszywi prorocy, krótka pamięć ludu) to nie układają mi się w żadną porywającą całość. Taka dziwność dla dziwności.
  21. Wojtq

    NETFLIX

    Jak już narzekamy to i ja się wtrącę - miałem dylemat czy o tym pisać, ale napiszę, bo to jakby narzekać na to, że np. w komedii jest dużo komedii. Siadając do tego filmu miałem oczekiwania, że będzie mnie zaskakiwać, wodził za nos i wszystko okaże się inne, niż początkowo się wydawało. I gdy natrafiałem na kolejne zwroty akcji, to tak naprawdę nie byłem szczególnie zaskoczony. Zresztą jak napisał @Rudiok, szybko idzie się połapać jak to mniej więcej się rozwiąże, szczególnie po scenie: I nie wiem czy mogę mieć zarzut do filmu, który w zamierzeniu chce zaskakiwać, że chce być zaskakujący i koniec końców nie daje jakiejś szczególnej satysfakcji. W pierwszej części zagrało to znacznie lepiej, chyba przez ciekawszą zgraję bohaterów. Wolałem jednak nie narzekać w moim pierwszym poście, bo uznałem, że może znów szukam dziury w całym. Ale i tak podtrzymuję, że był to przyjemny seans. O ile jednak Knives Out było w mojej topce filmów z 2019 roku, to Glass Onion jest daleko poza nią na 2022.
  22. Wojtq

    NETFLIX

    Glass Onion - czyli druga cześć bardzo udanego "Knives Out". Film zdecydowanie zrobiony z pomysłem, wszystkie elementy intrygi ładnie się ze sobą wiążą, a oczekiwania widza są stale podważane, ale nie siadło mi tak dobrze jak jedynka. Wolałem posępne otoczenie tamtego domu od wystawionej na widok hacjendy miliardera, podobnie jak tamtejsi bohaterowie na czele z Anią de Armas bardziej trafili w mój gust. Craig w roli Blanca nadal sprawdza się świetnie i miło patrzeć jak bawi się tą postacią. Uwagę również zwraca Janelle Monáe, która ma świetne wprowadzenie. Ogólnie rzecz biorąc jest to kontynuacja, która nie odgrzewa znanych motywów, stale szuka ciekawych rozwiązań i można mile spędzić z nią czas.
  23. Wojtq

    Disney+

    Argument z doopy, że tak powiem. To jakby krytykować księgarnię jako taką, a na filmiki o makijażu dla facetów się nie natknąłem. Polecam za to wywiad z Drinkerem, gdzie widać, że chłop ma przemyślane to i owo.
  24. Wojtq

    Disney+

    Tego nie wiem, ale i tak czerpię jakąś dziką przyjemność z jego pojazdów po produktach Disneya.
  25. Wojtq

    Disney+

    No, po tym jak Drinker nie pozostawił na nim suchej nitki jakoś ciężko mi uwierzyć, że jest tam cokolwiek wartego uwagi. Tak czy inaczej nie znam pierwowzoru, więc jest mi on obojętny. Obejrzałem przed chwilą krótkometrażowy film Le Pupille - na obecny świąteczny okres jak znalazł. Zabawny film umiejscowiony we włoskim sierocińcu w czasie wojny. Kreatywny, uroczy i jak to bywa w krótkich metrażach, skupiony na esencji historii. I nakręcony w przepiękny sposób na taśmie filmowej. Nawet nie wiedziałem, że tak tęskniłem za tym ziarnem i naturalnym wyglądem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...