Ludzie się boją wyjść na otwarte pole, ciągłe przyczajki i ten zyebany system spotowania, tak zyebany, ja nie oczekuje od tej gry symulacji, żebym wskazywał co najwyżej zbliżoną lokalizację przeciwnika, tylko widzę typa, oznaczam go i mam go na radarze przez pewien czas. To była dla mnie podstawa od kilku lat w BF’ie. O tych bzdurach z leczeniem i amunicją w postaci jakiś punktów nie wspomnę.