Dishonored Death of the Outsider
Krótki i przyjemny powrót do Karnaki z mega ciekawym wątkiem z pozbyciem się Odmieńca, przynajmniej w teorii. W ogólnym rozrachunku liczyłem na troszkę lepszą historię, choć wydaje się że końcówka nadrobiła. Wszystko dzieje się trochę za szybko, chyba że to ja źle podszedłem tytułu i nie lizałem każdej ściany? Chyba nie, bo grałem tak by nie zostać wykrytym i praktycznie nikogo nie pozbawiłem życia. Coś zawiodło w narracji, w kluczowych scenach brakowało większego rozmachu, które powinno towarzyszyć tak wielkiemu zadaniu jakie przypadło Billie Lurk.
Sam gameplay to to samo co w dwójce z dodanymi wariacjami mocy z poprzednich części. Fajne urozmaicenie i większe pole do popisu w skradaniu.
Takie 7+ jak na samodzielny tytuł lub 8- dla tytułu pełniącego rolę dodatku do zakończenia dwójki.