Real już się coś tam ogarnia, Varane MOTM mimo samobója, w końcu dobry mecz Ronaldo, ale ten Benzema... jakbym widział Riquelme tylko że w ataku. Zero ruchu, snuje się po tym boisku, nawet się nie zastawia porządnie, mam nadzieję, że Morata będzie miał pierwszy skład w meczu z Eibarem.