Mój filmik :potter:
Zrobiony z sytuacji kiedy Real grał o naprawdę wielką stawkę:
-1/8 z Lyonem w 2010 roku, kiedy można było przełamać klątwę tej rundy
-1/2 z Borussią, gdzie Real musiał odrabiać straty z pierwszego spotkania i można było mecz zamknąć już na początku
-Superpuchar Hiszpanii z Barceloną, także mecz do zamknięcia na początku spotkania
I tak dalej, wszystkie sytuacje s(pipi)ił Higuain. Koleś który cały czas jest na spalonym, który nie istnieje w Europie ( 8 goli przez 7 lat gry w Realu! ), który dalej pieprzy kluczose sytuacje czy to w Argentynie czy w Napoli, gdzie nie strzela karnego na miarę europejskich pucharów.
Ten koleś to jest momentami parodia napastnika i ja się dziwię , że nie ciśnie się z niego takiej beki jak z Giroud.