Nawet jakby 100 bramek zdobył w sezonie to Real i tak nie miałby nawet ligi, bo co Realowi z tego że ten strzeliłby po 5 goli ogóraskom, jak w meczu z Atleti czy Barcelona musiałby by liczyć na karnego albo jakąś wypracowaną setkę. Poza tym Ronaldo fundamentem sukcesów (xd)... chyba indywidualnych. Modrić rozumiem, ale mało kto wspomina o Angelu czy Xabim. Cała ta trójka to był środek kompletny, idealnie zbalansownay oraz główną przyczyną tego, że Real tak dobrze funkcjonował w sezonie La Decimy, oczywiście BBC także świetnie wtedy funkcjonowało, ale jak przychodziło co do czego to środek pomocy brał na siebie odpowiedzialność za wyniki, szczególnie Di Maria, który był jedynym co robił różnicę dryblingami w ataku.
Poza tym Kabi, nie wiem czy dobrze skumałem, ale czy Real ma trzymać Ronaldo bo hajs przynosi? Jeśli tak to wspierasz podejście, które zniszczyło Real po przyjściu Becksa, gwiazdeczki grają bez względu na formę, wyrzucają trenerów, ale ważne by hajs robiły.
No i Bale to na pewno nie jest niewypał sportowy, bo do Kaki czy Becksa właśnie bardzo mu daleko w tym względzie, szczególnie że Walijczyk miał wielki wkład w zdobyciu największej ilości trofeów przez Real od niewiadomo ilu lat.