Cieszy mnie to że jak już dyskutujemy od kogo Messi jest lepszy to nie ma praktycznie w tych porównaniach Cristiano, a są tacy geniusze jak Zizou i Ronaldo. Dla mnie najlepszym w historii jak na razie jest Zizou. Piłkarze jakimi dysponowali Francuzi w 2006 rok zapewne byli lepsi od tych którzy mieli Argentyńczycy rok temu. Szkoda tylko że formą jaką dysponowali wtedy nie byliby w stanie nawet z grupy wyjść, gdyby nie Zizou. Pierwszy raz widziałem coś takiego gdy piłkarz praktycznie w pojedynkę wygrywa drużynie mecze. I tak aż do finału. Coś niesamowitego. Szkoda tylko że nie zachował zimnej głowy na koniec Messi odwalał podobne rzeczy na MŚ, choć myślę, że mógł znacznie więcej. Aż strach pomyśleć co by się stało np. w takim finale, gdyby Messi był w takiej dyspozycji jakiej jest teraz Ogólnie myślę, że jeśli chodzi o piłkę klubową to w historii Messi nie ma sobie równych. Do pucharowego spełnienia, brakuje mu tylko MŚ i liczę że kiedyś mu się to uda, bo taki piłkarz z takimi umiejętnościami po prostu na to zasługuje.