Nie no jasne że daje drużynie bramki ktoś to musi robić, zawsze mówiłem że zimnej krwi i zabójczej skuteczności Ronaldo nie można odmówić, ale kurde jak ja porównam go z Messim to oprócz tych bramek to Argentyńczyk daje swojej drużynie jeszcze więcej, coś co w Realu zapewnia Modrić czy Isco. Koleś jest tak jakby 2 w 1. Strzela mnóstwo goli, ale też kreuje, drybluje czy nawet wraca do obrony. U Ronaldo ja widzę tylko oczekiwanie na okazję. Dlatego śmieszą mnie te teksty typu "Król futbolu" ( no (pipi)a mać xDDDDDD) czy inne że to najlepszy gracz w historii. Gole to nie wszystko, ale obecnie żyjemy w takich czasach że to jest główny wyznacznik "za(pipi)istości" danego piłkarza i taki np. Modrić jest niedoceniany. Gdybym ja miał wielbić kogoś tylko za liczbę goli to chyba w życiu bym np. takiego Zizou nie wielbił. Ogólnie to wielbienie Ronaldo przez kibiców Realu ma też inne podłoże, a mianowicie kompleks wobec Messiego. Koleś indywidualnie ( i nie tylko ) niszczył przez 4 lata i to jeszcze w klubie odwiecznego rywala. Dlatego Madryt potrzebował kogoś takiego kto by mógł z nim rywalizować i dlatego przy każdej okazji gdy Cris jest w czymś lepszy ( w sumie to tylko w golach ) to od razu moment w którym fani Realu muszą pokazać jaki to Cris jest wielki i w ogóle boski, a Messi to ciota i steryd.