Jeszcze rozumiem gadanie o sposobie grania w piłkę i przygotowania w przypadku Pele i obecnych zawodników, ale muszę się zgodzić z Kanabisem, że gadanie, że Zizou czy Ronaldo trudniej byłoby się odnaleźć w dzisiejszym futbolu jest trochę dziwne. Odnoszę nawet wrażenie, że jak ktoś by przycisnął Grubasaka w odpowiedniej diecie to byłby on nie do zatrzymania jeśli nadal grałby w piłkę. Z tamtego pokolenia nie zostało wielu czołowych zawodników, ale taki Gerrard, Pirlo, Xabi czy nawet Ronaldinho radzą sobie naprawdę bardzo dobrze. Jasne z wiekiem ich pozycja się zmieniła, ale te swobodę nadal w sobie mają. Skoro widzę jak Messi potrafi ośmieszyć zawodników przeciwnych drużyn, nawet Cristiano to taki Zidane czy Ronaldo robiliby to tak samo jak kiedyś. Te 5 lat nie uczyniły z obrońców cyborgów, można nawet powiedzieć że brakuje takich tuzów obrony jak Nesta, Maldini, Diesaily, Hierro czy Thuram. Jasne taktyka się zmienia, ale nie żeby zawodnik nie mógł sobie beztrosko poczynać w ataku.