Ok, a powiedzcie mi jak to jest z parówkami- nie mówię o tanich gównach z marketu, a o takich zawierających 98% mięsa. Zgaduje, że te 2% to jakieś przyprawy, woda. Pytam zupełnie serio, bo tak jak rozumiem, że te ~70% to (pipi), tak już chyba w takim przypadku, parówkach z szynki, nie ma miejsca na fuszerkę, jo?