Lyon i Alcorcon . Real za Pelle nie miał tzw. mentalności pucharowej. Może gdyby dało mu się popracować dłużej osiągnął by więcej w następnym sezonie, ale jest Mou i z niego jestem zadowolony. Nie udało się może zdetronizować kompletnie Katalończyków, ale Real w końcu już nie jest pośmiewiskiem w Europie i nie ciąży na nim ta nieszczęsna "passa" 1/8 LM. Jasne Gran Derbi z nim są teraz taką małą patologią momentami, ale to dzięki niemu mamy tyle teraz Gran Derbi. Kiedyś na Derby Europy czekało się co pół roku, gdyż mecze pomiędzy nimi odbywały się praktycznie tylko w lidze. Teraz mamy tego znacznie więcej, gdyż w końcu Real potrafi dojść wyżej niż ćwierćfinał Puchar Króla czy 1/8 Ligi Mistrzów, aż w końcu trafi na Barcelonę. I myślę, że to jest jeden z powodów takiej niezdrowej atmosfery w tych meczach. Jest tego za dużo po prostu i wkrada się jakaś taka rutyna oraz znudzenie tym wszystkim.