Ja pie.rdole Barcelona dominowała nawet grając w 10. To było jakieś porobienie. Real tylko biegał i czekał aż Iker wybroni kolejne setki Katalończyków. A Higuain to chyba kolki dostał w drugiej połowie bo ledwo chodził po tym boisku i jeszcze marnował takie sytuacje, że głowa mała. Huh ale już w końcu po meczu, emocji co nie miara.