2009 rok to Uncharted 2. Gra na którą kompletnie nie byłem napalony. Nie grałem wcześniej w jedynkę, gra którą kupiłem w ciemno o dziwo dzień przed premierą w MM. Zagrałem i się po prostu zakochałem. Niesamowita przygoda z genialną grafiką i piękną muzyką. Czego chcieć więcej? Żadna gra nie zdobyła tylu nagród GOTY w danym roku co produkcja Naughty Dog. U mnie także była to bezsprzecznie najlepsza gra 2009 roku.
W 2010 roku już na początku roku miałem swoją grę GOTY, a był nią oczywiście Mass Effect 2. Pierwsza i ostatnia gra w której miałem calaka na Xboxie 360. W końcu porządne strzelanie względem pierwszej odsłony, niestety kosztem gorszej fabuły. Jednak nie zmienia to faktu, że gra mną pozamiatała i zdobyła u mnie tytuł gry roku. Był jeszcze genialny RDR, ale jednak klimaty od Bioware bardziej mnie jarają.
2011 rok to dla mnie dwie gry. Deus Ex i Skyrim. Obydwie rozje.bały mnie genialnym klimatem,muzyką,gameplayem i fabułą. Choć z fabułą w Skyrim było trochę gorzej. Podobnie jak z U2 nie byłem zupełnie napalony na obydwie gry, a jednak po rozegraniu setek godzin, głównie w produkcję Bethesdy nie mogłem się oderwać. Dla mnie zdecydowanie najlepsze gry ubiegłego roku. Żaden Arkham City po którym oczekiwałem świetnego wątku głównego,a dostałem średnią przygodę na zaledwie kilka godzin zabawy w porównaniu z kapitalnym singlem z Arkham Asylum.