Widzę, że proroka mamy na forum? Idąc Twoim tropem można powiedzieć, że tak na serio miałby jeszcze bardziej spięte poślady. Bo przecież nowy by był i chciał by się pokazać publice. A co by w tym bardziej pomogło jak strzelenie bramki niemcom ?
Nie ja jedyny
Ciągle gadacie o utożsamianiu się z drużyną itp . Powiedz mi czy przez większość swojego życia utożsamiałeś się z Lechem i jego graczami?
Odkąd pierwszy raz poszedłem samodzielnie na stadion - tak. Było to w coś koło 2002 roku. Wcześniej jeszcze byłem parę razy z ojcem. A samą piłką nożną interesuję się odkąd pamiętam.
I nie tyle co z piłkarzami ale z klubem, historią, barwami, herbem.
I chwała Ci za to,ale skoro uważacie Piszczka za sprzedawczyka to co sądzicie o piłkarzu który co by nie było był ikoną tego klubu czyli o Piotrze Reissie? Z kimś takim trudno się chyba utożsamiać.