Oran jak zwykle się podniecił i wychwala innych jakby byli geniuszami na miarę Messiego. Di Maria zagrał dla mnie średnie spotkanie...nic oprócz akcji bramkowej i kilku dobrych interwencji w obronie nie pokazał(a zapomniałem o tej sytuacji z 90 minuty jak oddał groźny strzał pod poprzeczkę ) . Ronaldo to samo.... Dryblingi jak zwykle mu nie wychodziły,ale dzięki swojej szybkości potrafił stworzyć zagrożenie pod bramką Blaugrany. Szkoda tylko,że co miał dogodną sytuację to ją elegancko pieprzył. No ale ważne ,że zrehabilitowali się w tej 102 minucie i dali ten upragniony puchar króla Oby Mou wystawił teraz w meczu z Valencią drugi garnitur,żeby reszta mogła sobie odpocząć. W drugiej połowie Real zdecydowanie spuścił z tonu,widać było brak sił. Muszą je Królewscy szybko zregenerować na mecz z LM,bo inaczej będzie krucho.
PS. A Pinto to średni bramkarz moim zdaniem. Strasznie nerwowy wczoraj był. Co wybijał piłkę to miałem wrażenie ,że zaraz się wyj.ebie albo poda do zawodnika Realu. Przy bramce myślę,że też mógł się lepiej zachować,wydawało mi się,że nie był to jakiś trudny strzał do obrony.