Mnie też zastanawia ten cały szum o mega poziom angielskiej ligi. Skąd to się bierze?
Tu nie ma o czym dyskutować. W Hiszpanii nie liczy się nikt poza Barceloną i Realem. W Anglii mimo wszystko jest tego trochę więcej - Man Utd, Chelsea, Arsenal, Liverpool, Tottenham, Man City.
Od kilku lat to walka o tytuł toczy się między MANU i Chelsea....reszta bije się o pierwszą czwórkę...mimo iż przepaść punktowa nie jest tak wielka jaka była ostatnio w La Liga