Ktoś już to kiedyś pisał, ale powtórzę: Killzone 2 powstawało 4 lata - myślisz, że GG czekało na gry, które wymieniłeś i w ciągu ostatniego pół roku (bo wtedy wyszły) powklejało najlepsze ich fragmenty, tworząc kompletne, now elevele w K2? Bez jaj...
co do patcha moje 3 grosze przemyśleń:
GG stworzyło coś nowego - własnego, unikalnego i odmiennego - w kwestii celowania, kontroli postaci, jej feelingu czy skilla. Niestety - nie wszyscy potrafili to zrozumieć - bo standardy są inne, bo CoD, bo Resistance, itepeitede... OK - bywa, jak to w życiu. Tylko, że w życiu dokonuje się wyborów. Jak komuś nie pasuje miękkie zawieszenie Renault, to jeździ twardym Golfem, a nie zmusza Renault do utwardzania swoich zawieszeń.
Dlatego za TRAGICZNY i smutny uważam fakt, że internetowy, anonimowy tłum swoim utyskiwaniem ZMUSIŁ ich do zmiany tego, co było ich siłą i unikalną wartością. Zmusił ich do zmiany czegoś, co wcale nie było złe czy zepsute (i sami tak uważali, o czym świadczą pierwotne wypowiedzi Downie) - uważał tak jedynie tłum malkontentów.
Niestety - to smutny znak naszych czasów, a także imo przejaw strachu GG, że internetowe płacze odbiorą im potencjalnych klientów - tych, którzy dopiero planują zakup gry. Aż boję się mysleć, dokąd zmierza ten rynek i co jeszcze może zdziałać internetowa tłuszcza swoim płaczem. Mamy już patche ułatwiające trudną grę (PixelJunk Eden), mamy patche zmieniające sterowanie na łatwiejsze (K2) - co dalej? Usuniemy Big Daddych jak się okażą za trudni? Dołożymy bazookę do starcia z bossem, choć pierwotnie bohater miał tylko nóż?
Czy wszystko musi być cięte od starych szablonów, pod jakieś standardy, a to co nowe, inne jest be, złe i ciężko to pojąć i przyjąć takie, jakie jest?
Naprawde tego chcemy? Final Fantasy LMXVII zamiast kolejnych pomysłów od Team ICO? CoD147 zamiast świeżynek pokroju K2?
Wiem, że to walka z wiatrakami i pusta gadanina - ale warto czasami się zastanowić dokąd to wszystko zmierza...
Jak dla mnie materiał na jakiś ciekawy artykuł do PE albo konsolowisko.pl