No takie średnie porównanie jak i kontekst @Kmiot. Grę w którą wielu z nas zagrywało się z wypiekami na twarzy, dostaniemy w odświeżonej wersji z usprawnieniami, pewnie też w niższej cenie niż normalna gra, a na dodatek bez jakiegoś specjalnego rozgłosu ze strony wydawcy. Z drugiej dostajemy nowy tytuł, w pełnej cenie, który nie dodaje nic od siebie jak to ówcześnie robiła "zrimejkowana" gra, tylko jest zlepkiem pomysłów z innych gier. No chyba, że liczymy wiatr, który wskazuje nam drogę. Choć wiadomo, warto też zaczekać, aż gra wyjdzie, i jedna i druga.