Qra

Na skodę wytargowałem 12500 upustu od wartości 178 tys., porównywałem 3 salony na Śląsku Z mojego riserczu wynika, że były problemy w pierwszych generacjach TSI, obecnie problem raczej nie występuje - zdaje się że jakoś od 2013 roku, czyli np. od VII generacji golfa

Odbija kierownicę jak zbliżasz się do linii, ale na upartego można skręcić mocno i przekroczyć. Odnośnie robót drogowych - na autostradzie przy zwężeniu do jednego pasa, system załapał co się dzieje i przejechał między pasami. Może ma zakodowane że słupki pod skosem wyznaczające trasę są ważniejsze niż linie wdłuż jezdni. Nie wiem, ale działa fajnie. 2.0 TSI 245 km

Pochwalę się zakupem. Wrażenia po pierwszych dwóch tygodniach i przejechanym 1000km. Najpierw plusy: - wnętrze robi robotę, siedzenia mega wygodne (podstawowe), materiały też na plus, - przyjemne oświetlenie wnętrza, ekrany bardzo czytelne i w dość wysokiej rozdzielczości, - super światła, - adaptacyjny tempomat i lane assist to dla mnie game changer (wiem, że jest już wszędzie, ale dla mnie to pierwsza styczność) - w trasie lekko trzymam rękę na kierownicy i auto samo jedzie, totalny relaks, - kolor śliczny, cieszę się że nie wybrałem szarości, - masa miejsca w środku, przestronny bagażnik - spalanie na duży plus, w poprzednim golfie z tym samym silnikiem w mieście nie zszedłem poniżej 10l, tu mam ponad 9, ale największa różnica jest w trasie - przy jeździe z prędkością 140-160 wychodzi 7,5l - w szybszych zakrętach bardzo pewny, - z butem w podłodze jeszcze nie jeździłem (docieranie silnika), - audio canton gra ok, chociaż spodziewałem się czegoś lepszego po markowym systemie. Z minusów: - infotainment potrafi zamulić - indukcyjna ładowarka często przerywa ładowanie, do tego mocno grzeje telefon, - obsługa klimatyzacji słaba, nie tylko za sprawą dotykowego ekranu - żeby włączyć klimatyzację trzeba się przeklikać przez 2 menu; kratki nawiewu na środku są za nisko i wieje mi w kolano, - podstawowy tryb jazdy i dcc włącza się z automatu, drażni udawanym bulgotem V8, a nie można wybrać domyślnie innego, - wydech nie robi kompletnie nic. Póki co, mimo kilku niedociągnięć, jestem zachwycony

U mnie przyrysowany tylny lewy błotnik wisiał w raporcie jako z naprawą za kwotę ~10000, także te incydenty z 2018 i 2019 to mogą być jakieś drobne rzeczy. Choć z drugiej strony w jakiejś stłuczce parkingowej raczej nie ucierpi naraz całe auto jak w 2019.

Są na yt tutoriale, wpisz "forza horizon 4 church board"

Da się tam też wskoczyć od strony pól, przed kościołem jest mała skarpa, ale w sumie szkoda zachodu

Przy kalkulacji CX-5 wyszła mi niska wartość końcowa, a przez to znacząco wyższa rata, w przypadku MX-5 faktycznie są wyższe wartości

Mazda 149tys, Skoda 160: Mazda: wpłata 20%, 36 miesięcy, rata 1180 zł netto, 48 miesięcy 1070 zł, Skoda: wpłata 20%, 36 miesięcy, rata 980 zł, 48 miesięcy 1180 zł

Doradźcie proszę z kolorem. Niebieski jest piękny, głęboki, ale czy nie zbyt oczojebny? Szary wygląda jak jak nardo grey w Audi, zawsze mi się podobał jak widziałem na ulicy e: w konfiguratorze szary wygląda trochę inaczej niż naprawdę, w każdym razie nazywają się błękit race i szary steel

Chcę MX-5 albo hot hatcha, ew. kombi, ale interesują mnie tylko pojedyncze modele. Mazda z podejściem zero-jedynkowym - małe, ciasne, niepraktyczne, ale godzę się na to. Jak nie ona to coś pełnowymiarowego. Mały hot hatch - mam Golfa, nie chcę mniejszego (chociaż Fiesta fajna, a Polo rozważałem przed Golfem, teraz już wycofali je ze sprzedaży). Duży hot hatch - I30N fajny, ale ma wstrętne wnętrze, nowy Golf słaby, Audi S3 poza zasięgiem. Kombi - Volvo V60 T5, Mercedes CLA SB, ale też ponad budżet. Octavia właściwie łączy w sobie hot hatcha i szybkie kombi. Niektórzy mówią, że Skoda nudna i ble, ale nie mam z tym problemu. Chociaż jest to jedyny model z ich oferty który mi się podoba.

Odwiedziłem dziś salon Mazdy, niestety nie mieli żadnego MX-5 do jazd. Dostałem ofertę finansowania na konfigurację jaka mnie interesujei i już planowałem w głowie zamówienie w najbliższym tygodniu. A wracając z salonu wstąpiłem po drodze do Skody. Octavia RS kombi, choć nieco droższa od Mazdy, to miesięcznie wychodzi 200zł taniej No i robi naprawdę dobre wrażenie na żywo, sylwetka, wnętrze, rozmiar, a z panoramicznym dachem nawet mała namiastka cabrio. Niestety Mazdy szybko tracą na wartości, przez co stają się średnio opłacalne w wynajmie. W zeszłym roku odpuściłem zakup CX-5 na rzecz Volvo z tego samego powodu. Także mamy zwycięzcę w postaci Skody

O nowej Jest w miarę wygodnie, przynajmmniej siedząc w aucie w salonie. Jutro chcę się wybrać na przejażdżkę aktualnym modelem, bo wcześniej miałem do czynienia tylko z przedliftem. Po lifcie wprowadzili większy zakres regulacji fotela, przez co mam teraz trochę miejsca nad głową i nie wbijam się kolanem w deskę rozdzielczą. Przedtem był z tym problem. No ale ogólnie wnętrze jest dość klaustrofobiczne. Z minusów jeszcze mały bagażnik, chociaż na 2 osoby na wyjazd wystarczy w zupełności; z drugiej strony obecnie pakując coś do auta wrzucam po prostu rzeczy na tylną kanapę (zakupy, torba, kurtka), w Mazdzie brak takiego miejsca może być upierdliwy. Do tego marny system multimedialny, mocno przestarzały. Ale ogólnie wyposażenie na plus, matrycowe ledy, wszystkie systemy bezpieczeństwa, kamera, czujniki itd. No i obiecałem sobie, że nigdy więcej auta z manualem, a tym przypadku to trochę mus. No tak to sobie właśnie tłumaczę, że nie jest to zwykła zachcianka, bo myślę o nim od premiery nowego modelu, a teraz z 30 na karku czuję, że to ostatnia chwila na taki samochód zanim będę potrzebował czegoś rodzinnego. Kupować na własność nie chcę, myślę o wynajmie długoterminowym, stąd moje małe obawy, że auto mnie zmęczy przed końcem umowy. Czekam ciągle na głos, który przemówi mi do rozsądku, chociaż w głowie chyba już wiem co zrobię.

Panowie, co myślicie o Mazdzie MX-5? Zakochany jestem w niej od kilku lat, poważnie myślę o zakupie na wiosnę, ale z drugiej strony, trochę obawiam się skazania na 3 czy 4 lata z tak niepraktycznym samochodem. W razie potrzeby niby mogę pożyczyć od rodziny inne auto, jednak z Mazdy korzystałbym przez większość czasu. Robię rocznie do 15000km. Macie jakieś doświadczenia?

W golfie 7 gti mam standardowo obniżone i utwardzone zawieszenie, ale wiem czy to ta sama opcja co "sportowe zawieszenie". Nie mam z czym porównać, zwykłym golfem jechałem dosłownie kilkanaście minut kilka lat temu. W każdym razie nie jest przesadnie twarde i na pewno nie mogę narzekać na komfort w codziennym użytkowaniu (chociaż na kocich łbach lepiej zwolnić).

Może spróbuj z Moslerem MT900S, z tego co pamiętam, to nie kosztują dużo. Kiedyś dawali go w prezencie, ale był też nagrodą w eventach, także powinno ich być sporo. Sam sprzedawałem 2.

Do driftu świetny jest Viper z tej paczki Formula Drift. Pro tip: manualna skrzynia, ruszać z 3. biegu i nie zmieniać, przez to samochód zbytnio nie przyśpiesza i łatwo się kontroluje w zakrętach.

Przede wszystkim to auto dla mojego ojca - najbardziej mu zależy na światłach matrycowych, czujnikach z kamerą, podgrzewanych siedzeniach i kierownicy. W Volvo dochodzi podgrzewana przednia szyba i Intellisafe. W Mazdzie dodatkowo kamera 360, podgrzewane wszystkie siedzenia, pełna elektryka, do tego przednie wentylowane, skóra, nagłośnienie bose, aktywny tempomat, wyświetlacz hud... ogółem wszystko. Na większości nie zależy, ale w sumie miło jakby było. Volvo w podobnej opcji to wydatek pod 300 tys. Jeździliśmy obydwoma (XC60 z dieslem, z silnikiem benzynowym modelem XC40) i wrażenia bardzo dobre, moc zbliżona ok. 190 km, czasy do setki 8,5-9s (znalezione w necie), choć Volvo wydaje się bardziej dynamiczne, ale to pewnie przez silnik z turbo (a to Mazda jest 200kg lżejsza). Zawieszenie, skrzynia biegów - inny charakter, ale oba się podobają. Ostatecznie Mazda ma ratę 120zł mniejszą niż Volvo i dostępna jest od ręki, na Volvo trzeba czekać 4-6 miesięcy.

Panowie, pilnie potrzebuję pomocy. Stoję przed zakupem samochodu (w zasadzie wynajmem długoterminowym) - a wybór sprowadza się do dwóch opcji: Mazda CX-5 2.5 benzyna FWD SkyPassion i Volvo XC60 B4 benzyna R-Design. Rata leasingowa wychodzi niewiele mniejsza (60zł), pomimo tego że Volvo jest droższe o 30 tys. Za Mazdą przemawia przede wszystkim wyposażenie - full opcja, gdzie Volvo ma najważniejsze rzeczy, ale brakuje tzw. bajerów. Podejrzewam, że koszty utrzymania Mazdy też będą niższe. Czy jest w ogóle nad czym myśleć - wybrać po prostu markę premium skoro kosztuje tyle samo? Czy ktoś miał do czynienia z jednym lub drugim, a najlepiej z dwoma i ma porównanie?

PKO BP i Revolut Star Wars Pinball

Ja pier.dole kupić coś w eshopie to naprawdę sztuka, dotychczas nie działała mi żadna z 3 podpinanych kart, korzystałem więc z paypala, który teraz też przestał działać. Zdecydowanie nie chcą moich pieniędzy

Ja grubo ponad 600, ale odpuściłem zbieranie do końca. Myślę, że zrobię tylko wyzwanie z brakującym samochodem, a kończy się na robieniu wszystkiego co dostępne i graniu co wieczór. Co za szpil Pierwszy kontakt z serią i od razu jedna z moich gier generacji.

Skończyłem właśnie trzeci obóz, tj. Iron Mike'a i dopadło mnie lekkie znużenie. Czy później robi się ciekawiej? Czy jestem chociaż w połowie gry? I czy komuś jeszcze Days Gone przypomina grę Mad Max? Jeżdżenie, tankowanie, wyzwalanie obozów, walka wręcz, egzekucje, zbieranie złomu i niestety średnio interesujące zadania

W moim V2 analogi latały od wyjęcia z pudełka, lewy znacznie bardziej niż prawy

Chciałem polecić zakup Switcha za granicą - ja swojego (szary V2) kupiłem w austriackim Saturnie za 297 euro, co w przeliczeniu dało 1265 zł. Nieświadomie kupiłem w jakiejś promocji, bo było to zaraz po świętach, a teraz cena wróciła do 319 (co i tak jest mniejszą kwotą niż w polskim odpowiedniku). Ale w niemieckim Saturnie jest teraz za 288, czyli 1221 zł.

warto sprawdzić liczbę graczy, jeśli jest niewielu, to przed forzathonem znaleźć nową sesję z 50-60 graczami, większa szansa, że część z nich zrobi forzathon