Kur.wa, przez ostatnie dwa tygodnie słuchałem tej płytki non stop i jest po prostu mistrzowska.
Na początku średnio mi wchodziła, ale później się z nią nie rozstawałem. Idąc sobie gdzieś, co chwila przewijam 'dwadzieścia pięć' na 'smak życia' czasem zapodam 'ten zwykly we mnie'. Kozacka płyta, świetne bity, mistrzowskie teksty, trzy nowe kawałki z drugiej płyty miażdżą.
dwadzieścia pięć>=smak życia>=ten zwykły we mnie>reszta płyty.
9/10, stawiam wyżej niż 'zapiski typa'.
Polecam.