w koncu pjerdolony el klasiko zaliczony
DOOM II (1994)
Ten gunplay (super shotgun ), design poziomow, design wrogow, no po prostu stuprocentowy miodzio. W koncowych etapach naprawde szlo sie napocic w niektorych momentach (podnosisz powerupa, i nagle z 4 stron jestes otoczony przez stado heavy gunnerow ). Koncowy boss to juz w ogole rzeznia. Zanim sie wyczuje moment, w ktorym trzeba odpalic rakiete minie troche minie, a wrogow tylko przybywa.
Gralem na switchuniu, bardzo zgrabnie zrobione sterowanie, w koncu mozna strafe’owac i obracac sie w cywilizowany sposob, tj na analogach, na komputrze mnie zawsze mierzilo oldskulowe sterowanie.
10/10 oczywiscie.