Walka na pierwszy rzut oka to miks Batmana i Bushido Blade, pamięta ktoś taką gierkę z PSX? Jeden błąd, jedno cięcie i koniec. Fajnie, że gamepleyowo w nocy jest zmiana z samuraja w ninje, zawsze to jakaś różnorodność. Podoba mi się bardzo patent z wiatrem, zrzynka z Zeldy, brak jakiś punktów na horyzoncie mówiących nam gdzie mamy iść. Szukamy jakiegoś wyróżniającego się punktu, budynku, dymu, góry, zaznaczamy na mapie i wiatr nas tam prowadzi, fajniusio. Zwierzęta prowadzące nas do jakiś sekretów, też wydaje się ok. Muzyka, towarzyszące dzwięki, wydają się dobrane świetnie. Ogólnie zapowiada się na przynajmniej bardzo dobry tytuł, w którym tak jak w Horizon, spędzę sporo czasu w photo mode, te krajobrazy, banderasik.