YETI

Jest coś o polskich obozach śmierci?

Czytacie @, które przychodzą wam w okienku Poczta? Masa przydatnych wskazówek, polecam tam zajrzeć.

Pierwsze spotkanie z Mulami już daje mozliwosc podejścia od tyłu i załatwienia ich za pomocą linki.

Eurogamer pisał, że to gra dla koneserów, zupełnie jak to forum.

11/10.

Dobry film, dobrze zagrany, Chalament jako Henryk V dał radę, nawet Pattinson zagrał bardzo ok. Brutalny, brudny i do tego ładnie nakręcony. Nie nudziłem się, a po samym filmie chętnie przestudiowałem biografie Króla. Oczywiście jak to z tego typu produkcjami historycznymi, twórcy poszli w niektórych elementach mocno na skróty. Sceny bitew mogły być nakręcone z większym rozmachem, widocznie budzet nie pozwolił na większe fajerwerki, ale źle nie jest. Fani filmów historycznych muszą obejrzec ten film, polecam.

https://www.resetera.com/threads/death-stranding-ot-peace-walker.151301/post-26276582

Świetna sprawa, przy każdej wiekszej premierze,studia Sony w taki sposób gratulują sobie premiery.

Na dziś starczy, ponad 6h grania, nie pamiętam kiedy ostatnio miałem taką sesje.

Dzięki. Jest jeszcze coś takiego, jak wspólna szafka, gdzie gracze wrzucają różne paczki. Można tam wejść i odebrać ładunek, a później zrealizować dostawę w tym samym miejscu, nawet nie wychodzimy z menu. Wydaje się to trochę dziwne, bo w sumie kilka kliknięć i lajki wpadaj.

Rozumiem, że znalezione po drodze paczki zostawiamy wskrzynkach pocztowych, czy może jest możliwość zdobycia większej ilości lajków za ich dostarczenie np. w inne miejsce?

Idę, a tu kolejny kawałek Low Roar o tytule Poznań. Niech tej muzyki będzie jak najwięcej, idealnie współgra z krajobrazem. No właśnie poszedł do dna.

Pasek kondycji w jakiś sposób się odnawia? Tzn. odnawia się sam, ale trochę mi go ubyło i wraca jakieś 3/4. OK, wypiłem pierwszego monsterka.

Racja, to ten Igor po którym mamy dziecko (ale zabrzmiało xD). Długo trzeba grać, aby samemu rozstawać różne przedmioty?

Co do tej drugiej misji, zauważyliście, że jak się przewrócimy, to

Druga misja, gdzie musimy przetransportować kogoś. Fajny patent z tym utrzymaniem równowagi, na początku kilka razy się wywaliłem, no i poszedł pierwszy lajk, dla jakiegoś Igora, ustawił drabinę przez rzekę. PS. Początek tej misji, znów ten widok i przygrywajacy do tego utwór. Mam nadzieję, że będzie takich momentów sporo, bo budują mocno klimat.

Druga, dłuższą cutscenka, po której zaczyna tak naprawdę się gra, weźcie to pokażcie osobie, która nie słyszała o DS. Siedzę i tylko się uśmiecham, co ten chińczyk musi żreć.

Pierwsze 30 minut, intro ze świetnymi widokami i muzyką, wygląda jak czołówka jakiegoś filmu, później pierwsza cutscenka i od razu widać, że to Kojima. Po filmiku... te krajobrazy i ta muzyka.

Pan Kojima mówi, że grając offline dużo tracimy i ciężko będzie pojąć jego geniusz.

Podwyżka dla typów od tych reklam.