Bo to był słaby MGS, zupełnie inny od pozostałych, ale z najlepszym i najbardziej rozbudowanym gameplayem, który swoją różnorodnością przebija niejeden duży tytuł.
Co mamy w DS, strzelanie, skradanie się, walkę wręcz, przemieszczanie się pojazdem, czyli elementy z których składa się jakieś 90% gier. Do tego dochodzą jakieś gadżety, które pomagają nam w przemieszczanie gorzystego terenu, jest jakiś rodzaju craft, i zapewne pełno smaczków (dla niektórych bzdur), jak kolysanie dziecka, sikanie itp. Kojimowskie wynalazki. Osobiście o gameplay w ogóle się nie martwię, bo szkielet to jest to co widzimy w każdej większej produkcji, cała reszta to będzie wymysł Hideo.